FORUM
Uprawa zboz
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
jęczmień zimowy się kłosi, nie traktowałem ozimin narazie zadnymi opryskami stoja żadkie i niskie
jare wygladaja wyjatkowo dobrze szkoda ze prawie wszystko najpierw stalerzowałem a nie wjezdzałem bezposrednio uprawowo-siewnym bo ujemnych skutków jesiennych herbicydów zbytnio nie widac troche po tolurexie gdzie sie lance nakładały i na uwrocinach, po ipu,dff,maratonie nie widze przebarwien.
Jare traktujecie jednozabiegowo? W ubiegłym roku dałem artea z acanto, bi, modus na lisc flagowy ale czy na modus to juz nie za póżno?
jare wygladaja wyjatkowo dobrze szkoda ze prawie wszystko najpierw stalerzowałem a nie wjezdzałem bezposrednio uprawowo-siewnym bo ujemnych skutków jesiennych herbicydów zbytnio nie widac troche po tolurexie gdzie sie lance nakładały i na uwrocinach, po ipu,dff,maratonie nie widze przebarwien.
Jare traktujecie jednozabiegowo? W ubiegłym roku dałem artea z acanto, bi, modus na lisc flagowy ale czy na modus to juz nie za póżno?
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Póki co jest 6 Maj , chciałoby się już młócić ale pomalutkuDon pisze:jęczmień zimowy się kłosi, nie traktowałem ozimin narazie zadnymi opryskami stoja żadkie i niskie
jare wygladaja wyjatkowo dobrze szkoda ze prawie wszystko najpierw stalerzowałem a nie wjezdzałem bezposrednio uprawowo-siewnym bo ujemnych skutków jesiennych herbicydów zbytnio nie widac troche po tolurexie gdzie sie lance nakładały i na uwrocinach, po ipu,dff,maratonie nie widze przebarwien.
Jare traktujecie jednozabiegowo? W ubiegłym roku dałem artea z acanto, bi, modus na lisc flagowy ale czy na modus to juz nie za póżno?
zimne ogrodniki jeszcze mogą namieszać
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
Ty nie patrz na niebo, tylko posiej trochę nawozu na swoje zboża!!stan1069@o2.pl pisze:U mnie wieczorkiem sikło jak będzie grzało to na 2 dni wystarczyBugsik pisze:dobrze, że masz duże zapasy zboża...mietko75 pisze:Nadal nic .
jest sucho ale nie pamiętam żeby 6 Maja kiedykolwiek było co uskubać
w tym roku by byka rozdarło mówie o jarych
Zaprzęgaj konia i jazda w pole!!
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
To nie wina ulewy tylko złej uprawy (nadmiernie ubita gleba, za płytko spulchniona, zła struktura gleby zniszczona poprzez uprawę w warunkach nadmiernej wilgotności) lub innych czynnków.PO-pulista pisze:Niestety nadmierne opaty też są szkodliwe przez sąsiednią wioskę przeszła ulewa i dzisiaj po 3 dniach już widać jak jęczmień jary robi się biały od nadmiaru wody.
Na prawidłowo przygotowanej glebie jedna ulewa by nie zaszkodziła. Czasem lepiej opóźnić siew niż uprawiać na siłę zbyt mokra ziemię bo potem faktycznie: jeden lepszy deszczyk i po ptokach.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Baraki chyba uprawiasz piaskownicebaraki pisze:To nie wina ulewy tylko złej uprawy (nadmiernie ubita gleba, za płytko spulchniona, zła struktura gleby zniszczona poprzez uprawę w warunkach nadmiernej wilgotności) lub innych czynnków.PO-pulista pisze:Niestety nadmierne opaty też są szkodliwe przez sąsiednią wioskę przeszła ulewa i dzisiaj po 3 dniach już widać jak jęczmień jary robi się biały od nadmiaru wody.
Na prawidłowo przygotowanej glebie jedna ulewa by nie zaszkodziła. Czasem lepiej opóźnić siew niż uprawiać na siłę zbyt mokra ziemię bo potem faktycznie: jeden lepszy deszczyk i po ptokach.
jęczmień jary jest wrażliwy na nadmiar wody i jak go przymuli to padnie
jak ziemia podeschnie w miare brona
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Ty się głowisz na forum , a we wsi się zastanawiają czy czasem w nocy nawozy nie siałem bo sikło i na niekórych kawałkach się nachyla jareziutek pisze:to juz wiadomo czemu ty lezysz pod przyczepa w zniwa jak nawozow nie dajesz. zloty interes robisz swin zbozem nie karmisz a rosna nawozow na zboza nie dajesz i ... ciekawe czy rosnie. a tak miedzy nami to chociaz zasiales w tym roku?



-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Lukas, zimowe w marcu a jare w maju to jednak troche co innego. Próbował ktoś kiedyś w maju z gnojowicą? Smród chyba straszny, więc co się z tym wiąże straty skladników. Lepiej chyba do żniw poczekać i wymieszać z glebą. Tylko jak miejsca nie ma to jakoś trzeba to zagospodarować. Też bym miał do wywiezienia, ale chyba do żniw poczekam.
-
- Posty: 444
- Rejestracja: środa 24 mar 2010, 10:14
kukurydza a Legato na jesień
Mam problem z kukurydzą.Na polach gdzie sialem ją po pszenżycie zlikwidowanym przez przymrozki a jesienią pryskanym Legato w dawce 1,5l/ha, kukurydza wzeszła i stoi w miejscu.Liście poskręcały się w rurki i nie chcą odbić.Przecie chwastom pryskałem Lumaxem w dawce 3,5l/ha.Czy waszym zdaniem przyczyna jest Legato, czy może coś innego?Dodam tylko że tam gdzie zaorałem zboże jest lepiej, a tam gdzie użyłem tylko grubera jest gorzej.
-
- Posty: 444
- Rejestracja: środa 24 mar 2010, 10:14
Ubezpieczyłem w TUW jęczmień jary. Pakiet GW plus (grad, przymrozki oraz huragan, deszcz nawalny piorun, obsunięcie się ziemi oraz lawina)-1,23%, +O (ogień) dodatkowe 0,15% sumy ubezpieczenia.read pisze:ubezpieczacie od gradobicia? i jaki procent płacicie
w Pzu pakiet Bezpieczne gospodarstwo 1,2 % gradobicie i ogień
interesuje mnie TUW i pozostałe (w TUW słoma na rzędach nie jest ubezpieczona)
Tak nieśmiało zapytam, jako to lawina może zniszczyc ten jeczmień
Z tego co zauważyłem, firmy ubezpieczeniowe oferują różne pakiety, które to wychodzą dużo drożej niż najważniejsze ryzyka ubezpieczone pojedynczo.
Ciekawe co jest uznawane za zniszczenie plonu przy deszczu nawalnym i ile musi on trwac żeby był uznany za nawalny?
Jeśli chodzi o następstwo roślin po opryskach jesiennych to im słabsza gleba (suchsza) tym jest gorzej. Na własnej skórze się o tym przekonałem. Dopóki występowały systematyczne opady, zboże jare w widoczny sposób nie odczuwało jesiennego oprysku, teraz gdy jest sucho wszystko zrobiło się żółte i albo już uschło albo usycha właśnie teraz.
Już byłem bliski zaorania i przesiania kukurydzą ale skoro "kto dwa razy sieje, raz nie zbiera" to co byłoby w takim przypadku

Z tego co zauważyłem, firmy ubezpieczeniowe oferują różne pakiety, które to wychodzą dużo drożej niż najważniejsze ryzyka ubezpieczone pojedynczo.
Ciekawe co jest uznawane za zniszczenie plonu przy deszczu nawalnym i ile musi on trwac żeby był uznany za nawalny?
Jeśli chodzi o następstwo roślin po opryskach jesiennych to im słabsza gleba (suchsza) tym jest gorzej. Na własnej skórze się o tym przekonałem. Dopóki występowały systematyczne opady, zboże jare w widoczny sposób nie odczuwało jesiennego oprysku, teraz gdy jest sucho wszystko zrobiło się żółte i albo już uschło albo usycha właśnie teraz.
Już byłem bliski zaorania i przesiania kukurydzą ale skoro "kto dwa razy sieje, raz nie zbiera" to co byłoby w takim przypadku
