FORUM
Uprawa zboz
Ile razy można zajeżdżać kombajnem do 1ha kawałka pszenżyta???
Pierwsza próba nieudana z powodu wieczornej rosy , heder na wózeczek i do domku.
Druga próba zajeżdżam na pole zapinam heder, wsiadam do kabiny i już widzę pierwsze krople na szybach (praktycznie z jasnego nieba). No i znowu heder na wózeczek i do domku.
Dzisiaj po raz trzeci przybyłem, podłączyłem i raz okrążyłem i luuuu.
Klątwa jaka czy co u licha
Pierwsza próba nieudana z powodu wieczornej rosy , heder na wózeczek i do domku.
Druga próba zajeżdżam na pole zapinam heder, wsiadam do kabiny i już widzę pierwsze krople na szybach (praktycznie z jasnego nieba). No i znowu heder na wózeczek i do domku.
Dzisiaj po raz trzeci przybyłem, podłączyłem i raz okrążyłem i luuuu.
Klątwa jaka czy co u licha

- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
a co ty !w gorącej wodzie kąpany ??baraki pisze:Ile razy można zajeżdżać kombajnem do 1ha kawałka pszenżyta???
Pierwsza próba nieudana z powodu wieczornej rosy , heder na wózeczek i do domku.
Druga próba zajeżdżam na pole zapinam heder, wsiadam do kabiny i już widzę pierwsze krople na szybach (praktycznie z jasnego nieba). No i znowu heder na wózeczek i do domku.
Dzisiaj po raz trzeci przybyłem, podłączyłem i raz okrążyłem i luuuu.
Klątwa jaka czy co u licha
jeszcze wymłócisz to żytko.

http://www.tvnmeteo.pl/informacje/swiat ... 8,1,0.html
Jesteśmy szczęściarzami !!!!
Jesteśmy szczęściarzami !!!!
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
pszenżyto najgorszy kawłek 5 t z ha najlepszy 8 t z ha, srednio pszenzyto w granicach 7 ton z ha, żyto hybrydowe viselio na 5 klasie rewelacja 8t z ha, jeczmien jary 4,5-5 z ha najgorzej sypie w tym roku, zniwa na ukonczeniu, słomy w tym roku oporowo, zeby tak było co roku mozna jeszce z 200 stanowisk na gleboko pyknac
to samo pszenica jara odmłodziła sie na wypaleniskach a i bez to jeszcze miejscami niedojrzała więc 23% wilgotnościROLAS 222 pisze:u nas w kuj pom zboza jare wciaz stoja wjechalem wczoraj przed deszczem to gnoj ze nie chce wyleciec z kombajnu mysle ze zniwa u nas to za 2 tygodnie chyba trzeba wszystko pryskac bo rosliny sie odmlodzily
Zboże na suszarnie pójdzie - rundupować nie zamierzam, a słoma pod rębak
swoja drogą słyszał ktoś o nawozach AKRA ?
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Panie prezesie melduje wykonanie zadania tzn.zakończenie młocki
połowa ziarna sprzedana , do silosu jeszcze by słoma się zmieściła
ale nie jest żle przynajmniej nie będzie do rozmnarzania kusić
po niedzieli trzeba ze dwóch muskularnych do slomy zaprosic , przywlec kilka przyczep słomy i do orki zimowej spokój i niech ziemia się regeneruje pod nowe zbiory
na polu jeszcze pozostalo 6 wiaderek ziemniaczków i po wiaderku marchwi,cebuli i buraczków
i co najważniejsze od 1 Grudnia trzeba oczekiwać na doplaty
połowa ziarna sprzedana , do silosu jeszcze by słoma się zmieściła


po niedzieli trzeba ze dwóch muskularnych do slomy zaprosic , przywlec kilka przyczep słomy i do orki zimowej spokój i niech ziemia się regeneruje pod nowe zbiory
na polu jeszcze pozostalo 6 wiaderek ziemniaczków i po wiaderku marchwi,cebuli i buraczków

i co najważniejsze od 1 Grudnia trzeba oczekiwać na doplaty

navaho13 pisze:Trochę dziwne, bo atletico jest najniższe chyba z tych odmian, więc powinno dać najwięcej. Miałem zamiar siać w tym roku właśnie atletico albo gringo, co lepsze? kto uprawiał?Chociaż pigmej sypał 6t na V klasie, dla mnie lepiej nie trzeba.
najwyższe jest algoso zarówno jak i plon tulus z kolei miał najdłuższe kłosy ale słaby jest grzyba 3 zabiegi pozostałe odmiany 2 razy no i fakt algoso leżało na około 40% tulus 30%
Algoso nie nie nadaje się na tak mroźna zime, przesiewałem, a te ich cyferki przy zimotrwałości danej odmiany to dopiero mroźna zima weryfikuje, odmiany z niższa zimotrwałościa czesto wygladały dobrze a te powyzej 5 odrazu pod pług .
A nóz drugi rok z rzedu bedą tak siarczyste mrozy, kumpel nabył Pizzaro i nigdzie mu nie wymarzło! Siał ktoś w tym roku tą odmiane i może potwierdzić wysoka odpornośc na mrozy.
A nóz drugi rok z rzedu bedą tak siarczyste mrozy, kumpel nabył Pizzaro i nigdzie mu nie wymarzło! Siał ktoś w tym roku tą odmiane i może potwierdzić wysoka odpornośc na mrozy.
-
- Posty: 2837
- Rejestracja: wtorek 03 lis 2009, 20:15
- Lokalizacja: lubelskie
http://www.coboru.pl/DR/PublWynikowPDO/ ... k 2012.pdf
porównajcie zimotrwałości i stopień wymarzania w doswiadczeniach, po tej zimie powinni zweryfikować i nadac oceny od nowa
porównajcie zimotrwałości i stopień wymarzania w doswiadczeniach, po tej zimie powinni zweryfikować i nadac oceny od nowa
- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
5 kg.N na tone słomy
jak jest pole niewyjajowione to słoma sobie poradzi bez azotu
jak nie będziesz siał na tym ozimin to moim zdaniem to głupota sypać nawóz na słome
nigdy nie sypałem nawozu na słome , nie wiem czy dobrze myślę ale słoma do rozkładu sobie tego N poszuka [chociaż z tym coraz większy problem
] i przez zimę przynajmniej ten N nie spierd....nie wiadomo dokąd ale wszystko sieje na wiosnę
jak slomy na polu dużo i sieje się oziminki to istnieje możliwość że podczas intensywnego rozkladu słoma wyciągnie N i siewki będą głodniutkie
jak jest pole niewyjajowione to słoma sobie poradzi bez azotu
jak nie będziesz siał na tym ozimin to moim zdaniem to głupota sypać nawóz na słome
nigdy nie sypałem nawozu na słome , nie wiem czy dobrze myślę ale słoma do rozkładu sobie tego N poszuka [chociaż z tym coraz większy problem

jak slomy na polu dużo i sieje się oziminki to istnieje możliwość że podczas intensywnego rozkladu słoma wyciągnie N i siewki będą głodniutkie

- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
azotu sie nie sieje zeby słoma sie rokladala tylko zeby odzywic mikroorganizmy rozkladajace słome i wyrównac bilans wegla i azotu,
a swoja droga po co sie bawic w rozpuszczanie mocznika jak mozna to zrobic rsm-em - taniej i wygodniej
a jak rzepak to tymbardziej warto zastosowac ten azot , rzepak napewno to wykorzysta .
u mnie robimy tak ze na słome idzie gnojowica 20 tys / ha i pozniej nawozenie przedsiewne opieramy tylko juz na PiK
a tam gdzie gnojowicy nie starczy dajemy 30kg/N w czystym składniku (rsm) i ponowna historia z PiK
Wrazie wystapeinia ewentulanych niedoborow N zawsze jest mozliwosc oprysku mocznikiem wraz z grzybowka czy szkodnikami lub Rsm
a swoja droga po co sie bawic w rozpuszczanie mocznika jak mozna to zrobic rsm-em - taniej i wygodniej
a jak rzepak to tymbardziej warto zastosowac ten azot , rzepak napewno to wykorzysta .
u mnie robimy tak ze na słome idzie gnojowica 20 tys / ha i pozniej nawozenie przedsiewne opieramy tylko juz na PiK
a tam gdzie gnojowicy nie starczy dajemy 30kg/N w czystym składniku (rsm) i ponowna historia z PiK
Wrazie wystapeinia ewentulanych niedoborow N zawsze jest mozliwosc oprysku mocznikiem wraz z grzybowka czy szkodnikami lub Rsm
- mytotoksyna1
- Posty: 6025
- Rejestracja: czwartek 15 paź 2009, 11:45
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
http://www.tvnmeteo.pl/informacje/swiat ... l#autoplay
http://www.tvnmeteo.pl/informacje/swiat ... 3,1,0.html
Ciekawe jak poradzą sobie z jesienną orką?
http://www.tvnmeteo.pl/informacje/swiat ... 3,1,0.html
Ciekawe jak poradzą sobie z jesienną orką?
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
- Lokalizacja: Wielkopolska
Jak pisałem że mrożna zima = wysokie plony to większosć mie wyśmiała a to nie żadne moje wymysły tylko potwierdzona wieloletnią obserwacją i doświadczeniem prawidłowość. Każdy widział tylko wymarznięte oziminy ale już dobroczynny wpływ mrozu na strukturę gleby, na wietrzenie minerałów, dostępność składników pokarmowych oraz tego że warunki pogodowe w okresie zimy zwiastują przebieg pogody i rozkład opadów wiosna i latem mało kto brał pod uwagę.PO-pulista pisze:Nareszcie po żniwach. Jare wydajność 8t z ha, pszenżyto tylko z 1.5 ha wydajność 4t z ha resztę tak jak pszenice szlak trafił zimą i trzeba było przesiać jarym ale trzeba powiedzieć że wydajność jarych nawet po orce wiosennej rekordowa od 20 lat.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Mieszanka żyta z pszenżytem to nie najlepszy pomysł, te dwie rośliny maja różna dynamike wzrostu, żyto wcześniej strzela w źdźbło i zacienia pszenżyto które będąc jeszcze w fazie krzewienia jest bardzo wrażliwe na konkurencję w dostępie do światła i ogranicza liczbe produktywnych źdźbeł. Inna sprawa to silna allelopatia żyta w stosunku do innych roślin, tzn że wydziela ono do srosowiska glebowego substancję które chamuja np wzrost chwastów (przez co powszechnie znana jest duża odpornosc żyta na zachwaszczenie ) ale także innych roślin uprawnych w tym pszenżyta.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Populista te 8 ton z ha to jest średnia ???baraki pisze:Jak pisałem że mrożna zima = wysokie plony to większosć mie wyśmiała a to nie żadne moje wymysły tylko potwierdzona wieloletnią obserwacją i doświadczeniem prawidłowość. Każdy widział tylko wymarznięte oziminy ale już dobroczynny wpływ mrozu na strukturę gleby, na wietrzenie minerałów, dostępność składników pokarmowych oraz tego że warunki pogodowe w okresie zimy zwiastują przebieg pogody i rozkład opadów wiosna i latem mało kto brał pod uwagę.PO-pulista pisze:Nareszcie po żniwach. Jare wydajność 8t z ha, pszenżyto tylko z 1.5 ha wydajność 4t z ha resztę tak jak pszenice szlak trafił zimą i trzeba było przesiać jarym ale trzeba powiedzieć że wydajność jarych nawet po orce wiosennej rekordowa od 20 lat.

2 Sierpnia pisałeś że wydajność jarych to 4 do 5 ton