FORUM
Uprawa zboz
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
i znowu niepotrzebny problem na swoją głowę wziąłeś i to aż po 300?
Ale nie martw się, zapewne okazyjnie jakieś tanie zboże kupisz np. kuku w begach za bezcen od upadłego świniarza, a swoje we młynie w doskonałej nigdzie nie spotykanej cenie sprzedasz. A w momencie twojej sprzedaży świń telefony dotychczas zamilkłe na ten jeden moment nagle sie rozdzwonią a potem znowu będzie mizeria i bezsens chowania.
Ale nie martw się, zapewne okazyjnie jakieś tanie zboże kupisz np. kuku w begach za bezcen od upadłego świniarza, a swoje we młynie w doskonałej nigdzie nie spotykanej cenie sprzedasz. A w momencie twojej sprzedaży świń telefony dotychczas zamilkłe na ten jeden moment nagle sie rozdzwonią a potem znowu będzie mizeria i bezsens chowania.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
-
- Posty: 30
- Rejestracja: środa 15 lut 2012, 20:31
- Lokalizacja: wlkp
uprawa zbóz
tylko talerzowy mam zestaw uprawowo siewny Pottinger rewelacja obojetnie jakie gleby ziarno zawsze lepiej jest przykryte i sa lepsze wschody nie wspominajac juz o komforcie pracy gdy jest duzo resztek pozniwnych.Na piachu 6-z ziarno przychodzi troche za głeboko.
Ty chyba Stachu nie siał takim siewnikiem. Talerzowy niezależnie od ziemi będzie siał lepiej. Na cięzkich bryłach pójdzie na stałej głębokości i dużo brył jeszcze potnie, czego na pewno nie zrobi zwykła redlica które będzie podskakiwać i siac po wierzchu. Na piasku przy talerzowym mam takie regulowane ślizgi wieć też pójdzie równo jedynie docisk zmniejszyć trzeba..stan1069@o2.pl pisze:A redlice talerzowe to na jaką zięmie ????????????? bo na ciężkiej jak są na jesieni bryły to pol ziarna na wierzchu
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Jak sie tak ziemie w bryłkach zasuszy to jedynie na deszcz czekać. Albo aktywny i się modlić żeby ulewa nie przyszła bo betonik zrobi. A niby jak zwykłym zasiejesz w taką glebe? Ja znajomemu siałem w zmarznięta lucerke wsiew po pierwszym pokosie. Łopaty wbić nie mógł a ja siewnik wbiłem. Takie dwie tony na ostrej redlicy talerzowej oparte troche dotnie ziemie. Warto dopłacić do takich radliczek. Zwykły to lepiej używke za pare tysi, efekt taki sam a po co przepłacać.
Bo to są gleby tzw minutowe Stan! A co to znaczy minutowe? To znaczy że jak jest pora to masz minutę żeby ją uprawić i wtedy nie trzeba leżeć pod przyczepą, ino zapierdzielać po polu ile fabryka dała.
Pablo ma rację, tależowy poradzi sobie w każdych warunkach ale tu dużo zależy od konstrukcji i wykonania tego siewnika.
Pablo ma rację, tależowy poradzi sobie w każdych warunkach ale tu dużo zależy od konstrukcji i wykonania tego siewnika.
- Muchozolali
- Posty: 3339
- Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Ambrosini to dobry wybór, ja miałem w zeszłym roku i udał sie na wszystkich stanowiskach od suchych piaszczystych do tak podmokłych że jak siałem to woda stawała w koleinach a się udała, nabardzo cięzkiej glinie i mocno kwaśnych też było ok, nigdzie nie wydała miej jak 10t.jarekw pisze:Jakie odmiany kukurydzy z KWS-u polecacie na gleby mozaikowate, klasy IV-V ?
Częśc areału z glebą dośc wilgotną ale "zimną"?
Według opisów katalogowych wychodzi na odmianę Ambrosini (FAO 220) oraz ECO (FAO 250).
W tym roku tez juz zamówiłem ambrosini na cały areał.
Brzydal!
Czy 4,5 to nie wiem ale 5 nie robi na niej najmniejszego wrażenia.
Kidys uprawiałem sporo bobiku, jak sie uda to na nawet może dac 6 ton/ha.
Bobik lubi mocna ciężką glebę, im cięższa tym lepiej, na piaszczystej przepuszczalnej szkoda sobie głowę zawracać. Jest tez dość wytrzymały na przymrozki więc siew jak najwcześniej i dość głęboko i co 3 redliczka, jakieś 170-200/ha zaleznie od odmiany.
Najlepiej plonują stare odmiany choc nierówno dosychają, nowe nisko taninowe to juz nie to w plonowaniu. No i trzeba sie liczyć z najazdem robali, głównie mszyc juz od samych wschodów do konca kwitnienia.
Czy 4,5 to nie wiem ale 5 nie robi na niej najmniejszego wrażenia.
Kidys uprawiałem sporo bobiku, jak sie uda to na nawet może dac 6 ton/ha.
Bobik lubi mocna ciężką glebę, im cięższa tym lepiej, na piaszczystej przepuszczalnej szkoda sobie głowę zawracać. Jest tez dość wytrzymały na przymrozki więc siew jak najwcześniej i dość głęboko i co 3 redliczka, jakieś 170-200/ha zaleznie od odmiany.
Najlepiej plonują stare odmiany choc nierówno dosychają, nowe nisko taninowe to juz nie to w plonowaniu. No i trzeba sie liczyć z najazdem robali, głównie mszyc juz od samych wschodów do konca kwitnienia.
Farmen, ja nigdy nie dawałem.
FI ile obniżyć to sie nie da tak łatwo odpowiedzieć! Podaj mi kategorię gleby przybliżona zasobność, przedplon, wysokośc nawożenia pod przedplon, wysokośc ostatniego plonu, sposób zagospodarowani plonu ubocznego, ph, czas od ostatniego nawożenia obornikiem i dawkę/ha, plon który planujesz uzyskać.
Dopiero mając te dane można coś z grubsza policzyć.
FI ile obniżyć to sie nie da tak łatwo odpowiedzieć! Podaj mi kategorię gleby przybliżona zasobność, przedplon, wysokośc nawożenia pod przedplon, wysokośc ostatniego plonu, sposób zagospodarowani plonu ubocznego, ph, czas od ostatniego nawożenia obornikiem i dawkę/ha, plon który planujesz uzyskać.
Dopiero mając te dane można coś z grubsza policzyć.
Odmiany jęczmienia wybrane?
http://www.kws-lochow.pl/odmiany/porown ... -jary.html
W niektórych latch pierwszy tydzień marca siałem, w ubiegłym roku każdy łudził sie ze z ozimych coś bedzie i jeszcze między swietami a weekendem majowym przesiewałem jęczmieniem.
http://www.kws-lochow.pl/odmiany/porown ... -jary.html
W niektórych latch pierwszy tydzień marca siałem, w ubiegłym roku każdy łudził sie ze z ozimych coś bedzie i jeszcze między swietami a weekendem majowym przesiewałem jęczmieniem.
-
- Posty: 5786
- Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
- Lokalizacja: Malopolska
Do skracania zbóż wypadałoby mieć swoją pogode
jak jest w miare pogoda i wilgoć to ładnie buja
a jak się go skróci i zrobi się sucho to jest nieciekawie
lepiej by było go nie skracać
a jak się nie skróci a nadejdzie burza , to tak się ładnie położy że młócić się nie opłaci
dosyc dobrym antywylegaczem jest niskie nawożenie
tak ładnie stoi aż miło nawet burzy się nie boi
niekiedy trzeba go nawet podeprzeć żeby się z głodu nie przewrócił



a jak się nie skróci a nadejdzie burza , to tak się ładnie położy że młócić się nie opłaci


dosyc dobrym antywylegaczem jest niskie nawożenie



niekiedy trzeba go nawet podeprzeć żeby się z głodu nie przewrócił
