CENY TRZODY

Krzysiek_113
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek 04 lut 2008, 23:18

Post autor: Krzysiek_113 »

Pisze się tu dużo o konsolidacji produkcji, o potencjale genetycznym świń, że tylko największe fermy mają szansę pozostać na rynku... Brakuje tylko najważniejszego: - co na to wszystko przeciętny zjadacz kiełbasy? Czy on będzie wolał wydać swoje ciężko zarobione pieniądze na "wielkofermowe" mięso, a może na coś z drobiu, albo w ogóle zrezygnuje z mięsa, bo to drogo, mało zdrowo, a i smak nie ten sam co kiedyś.

I naprawdę, pamiętajcie o tym przy wprowadzaniu nowych wysokowydajnych technologi tuczu trzody, że los Waszych ferm całkowicie zależ od tego zwykłego, przeciętnego zjadacza kiełbasy. To ON, nikt inny, zweryfikuje zasadność waszych decyzji.
Awatar użytkownika
Glebiusz
Posty: 109
Rejestracja: środa 19 mar 2008, 01:00
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Post autor: Glebiusz »

Odnośnie cen:
- spęd w okolicach Rypina (kujawsko - pomorskie) 3,7 zł/kg + VAT,

- ZM VIOLA Lniano (kujawsko - pomorskie) klasa E (55% - 59,9%) 4,95 zł/kg - 5,30 zł/kg WBC i tutaj dzisiaj pojechały moje tuczniki.

Krzysiek_113 sporo racji w Twoim poście.
hodowca420
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek 21 kwie 2008, 10:14

Post autor: hodowca420 »

Również z Krzyśkiem się zgadzam - część konsumentów wybierze towar z tzw. ferm quasi-ekologicznych - pomimo faktu, że taki towar będzie musiał być o 50% droższy od "fermowego".

I dobrze! Konsument będzie miał wybór!

Problem jedynie w tym, że w Polsce brak zasad dotyczących identyfikacji - konsument kupujący przysłowiową kiełbasę musi wiedzieć (i musi być pewny) że towar który kupuje pochodzi z takiej a takiej hodowli... (to samo dotyczy produktów without GMO).
hodowca420
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek 21 kwie 2008, 10:14

Post autor: hodowca420 »

Info z ZM do którego idą świnki - partia na środę 800 szt. po 5,35 za E.

Jak widać rozstrzał cenowy jest ogromny - aktualnie od 3,40 do 4,25 za żywą...
WALDEK
Posty: 323
Rejestracja: poniedziałek 20 sie 2007, 19:04

Post autor: WALDEK »

3.50 plus vat swin duzo
Michal03011
Posty: 102
Rejestracja: poniedziałek 31 mar 2008, 21:22

Post autor: Michal03011 »

4.10 za żywą

świnek mało
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

Panowie trochę zimnej wody na łeb niektórych by się przydało.
Nie można dopuścić do tego aby zysk z 1 świni wyniósł 100zł ba nawet 80 zł.
Moim zdaniem powinien on oscylować w granicach 50-60 zł.
Tylko taki zysk doprowadzi nas hodowców do opłacalności produkcji a jednocześnie zniechęci tych sezonowców do ponownego wpuszczenia świń do ich chlewików.
Awatar użytkownika
Muchozolali
Posty: 3339
Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17

Post autor: Muchozolali »

Każdy człowiek ma prawo do godnego zarobku za swoją cieżką prace.
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

lukas1982 pisze:Panowie trochę zimnej wody na łeb niektórych by się przydało.
Nie można dopuścić do tego aby zysk z 1 świni wyniósł 100zł ba nawet 80 zł.
Moim zdaniem powinien on oscylować w granicach 50-60 zł.
Tylko taki zysk doprowadzi nas hodowców do opłacalności produkcji a jednocześnie zniechęci tych sezonowców do ponownego wpuszczenia świń do ich chlewików.
o tym z corvina piszemy od jakiegos czasu ale co niektorzy nie chca albo nie potrafia zrozumiec
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

Muchozolali pisze:Każdy człowiek ma prawo do godnego zarobku za swoją cieżką prace.
owszem ma ale jezeli bedzie to az nadto to za 2-3 lata znajdziemy sie w podobnej sytuacji co teraz i znowu wszyscy beda siac lamet
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Niech zwycięża Lech

Post autor: lukas1982 »

A co do tego że świń mało

Duda tyle skupuje, że nie nadążają bić. Ostatnio jak u mnie byli kierowca mówił że od dnia wczorajszego zostało 1000 sic! świnek, które nie zdążyły zostać przerobione na połówki
rolnik sam w dolinie
Posty: 92
Rejestracja: środa 13 lut 2008, 22:16
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: rolnik sam w dolinie »

owszem mali muszą odpaść, bo oni częściowo zaniżają cenę .Ten co ma 100szt ma gorzej sprzedać niż ten co ma 1000szt. oczywiście w jednym rzucie .A my musimy trzymać się razem ,nie spierać się między sobą z cenami ,tylko kontaktować się jakom cene jednakową trzymamy żeby była między nami zmowa cenowa ,a nie zakłady.Bo strajki nic nie pomogą.
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

wiecie co ja was naprawde nie rozumiem. ja rocznie produkuje ok 2000 tucznikow, mozliwosci mam wieksze i nie uwazam zeby jak na rolnika to byla mala produkcja, ale jak czytam te bzdety ze na tuczniku nie mozna za duzo zarobic to smiac mi sie chce. co mi to niby ma przeszkadzac ze obok ktos 5 swin hoduje? malo hoduje malo zarobi, ja duzo hoduje duzo zarobie. nawciskali wam w glowy jakis bredni a wy to powtarzacie nie myslac nic. przeciez to normalne ze kazdy chce jak najwiecej zarobic i godnie zyc. po raz kolejny napisze ze osoby gloszace takie teorie jak corvina nie maja nic wspolnego z produkcja
tawaso
Posty: 61
Rejestracja: niedziela 27 sty 2008, 22:20

Post autor: tawaso »

Koledzy,co tak uczepilisce sie tej Dani.Dania jesli chodzi o rolnictwo to jest specyficzny kraj.W Europie mamy jeszcze wiele innych pieknych krajow gdzie rolictwo bardzo sie rozni od dunskiego. Z waszych ostatnich postow wnioskuje ze w Polsce mamy od prawie 3 lat jakas gigantyczna swinska gorke, wrecz Hialaje swin.Ja mam inne zdanie. W 2006 roku w calej Europie swietna koniunktora u nas swinie3 zl przy rownoczesnych kilkudziesiecio procentowych zyskach firm miesnych.Poczytajcie raporty finansowe Dudy i innych.Przez caly ten okres niemialem problemow ze zbytem.Klucz tkwi w relacjach producent zywca-zaklad miesny.Jesli tu sie nic niezmieni to cienko przewiduje nasza przyszlosc.
arek
Posty: 4704
Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Lokalizacja: kuj-pom

Post autor: arek »

tawaso w 2006 roku to zboze bylo za bezcen i dla tego nie odczulismy tych niskich cen o ile pamiec mnie nie myli to zyto mozna bylo kupic po 100 za tone nie mowiac o innych cenach takich jak prad gaz wegiel
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

a co sie zmieni jak sami rolnicy takie madrosci glosza ze tanio musi byc? wykoncza wtedy konkurencje he he chyba raczej siebie fizycznie i psychicznie. prawda jest taka ze zm musi miec szacunek do rolnika i jego pracy i na odwrot. zero przekretow wspolne planowanie przyszlosci bo jedni bez drugich nie beda istniec, a nie taka wiesniacka mentalnosc ze bede udawal jaki super jestem mimo ze nie idzie za dobrze zeby mnie lepiej od sasiada postrzegali.
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

a wogole to na calym swiecie stada redukuja i ceny wszedzie pojda w gore. nie bedzie to na reke niektorym rolnikom jak widze bo beda mieli za duzo pieniedzy wtedy i problem co zrobic z nimi. prawdopodobnie i tak wtedy po kosztach beda sprzedawac zeby konkurencje wykonczyc.
tawaso
Posty: 61
Rejestracja: niedziela 27 sty 2008, 22:20

Post autor: tawaso »

Arek masz racje ze zboze bylo tanie, tylko inni zarabiali a mysmy szli po kosztach.Taki przykladowo niemiec moze sobie dzis pozwolic na gorsz ceny.My juz niemamy z czego dokladac.
Mariusz1986
Posty: 181
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 14:34
Lokalizacja: łodzkie

Post autor: Mariusz1986 »

Panowie piszecie rozne ciekawe opinie, powiem wam co ja o tym wzystkim mysle. Z czasem naprawde trzeba bedzie redukowac koszty produkcji tucznika bo super rewelacyjnych cen tu juz nie bedzie. I uwazam ze niestety dobre pieniadze na produkcji swin bedzie mozna zrobic tylko iloscia... Bo niestety tak wyglada to w kazdej dziedzinie, kiedys pierwszy lepszy zaklad cos tam sobie produkowal i zyl dzisiaj niestety nie jest to juz takie proste. A obecnie przyszedl czas na producentow swinek. I musi sie to jakos ustabilizowac. Male gospodarstwa moga zarabiac ale w sytuacji jezeli wyprodukowane swinki przerobia w wlasnym zakresie ( sprzedaz bezposrednia) Tak to widze.
rolnik sam w dolinie
Posty: 92
Rejestracja: środa 13 lut 2008, 22:16
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: rolnik sam w dolinie »

rychu ma racje, a co raz na rok nie może być 100zł za tą naszą pracę . Miastowy człowiek nawet za te pieniądze by nie robił.Jak jadom koło mojego gospodarstwa rowerami albo motorkami trzymając się za nos potrafiom uciekając przed smrodem się wypierdolić tak im śmierdzi .
rolnik sam w dolinie
Posty: 92
Rejestracja: środa 13 lut 2008, 22:16
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: rolnik sam w dolinie »

Mariusz muwisz ilościom, żywieniem , ale zapomniałeś o inspekcjach ochrony środowiska i PIWetu.Oni teraz nie gnębią ale zaraz będą kontrolować czy masz odpowiedniom ilość,operat prawnowodny itp.
tawaso
Posty: 61
Rejestracja: niedziela 27 sty 2008, 22:20

Post autor: tawaso »

Mariusz 1986 napisz co mozna redukowac zeby sie oplacalo przy tych cenach.Moze zastosowac kuracje odchudzajaca.
Leon
Posty: 108
Rejestracja: niedziela 03 lut 2008, 23:05

Post autor: Leon »

Moim zdaniem zanim zaczniemy ciąć te wstrętne koszty trzeba je najpierw policzyć! Tawaso jakie masz zużycie paszy na kg przyrostu (napisz czy to jest w tuczu czy od początku)
Awatar użytkownika
Glebiusz
Posty: 109
Rejestracja: środa 19 mar 2008, 01:00
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Post autor: Glebiusz »

Dziwi mnie postawa Forumowiczów, którzy boją się wysokich zysków z produkcji trzody. Ludzie jeśli produkujecie tysiące tuczników to dlaczego obawiacie się hodowcy sprzedającego 100 czy 200 sztuk w roku. Czy PKM Duda boi się konkurencji ubojni przerabiającej z 200 tuczników tygodniowo?
Odnośnie konkurencji duńskiego czy innego mięsa. Powiem Wam, że nie wierzę w uczciwą konkurencję. Śmiem twierdzić, że importowane mięso jest towarem conajmniej drugiego gatunku. Tylko "bystry" Polak tak to wszystko przedstawia że to u nas zawsze świńska górka. Tyle tylko, że faktem jest, że jesteśmy importerem netto mięsa.
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

A co z tego że duńskie mięso jest drugiego gatunku jak w Polsce zrobią z niego szynkę??
A co to k.. obchodzi markety, jakiego gatunku jest mięso??

Rychu czy Ty k..... nie rozumiesz nic, miałeś chłopie jakąś styczność z Ekonomią, nie uczyła Cię nigdy babcia jak to jest na podstawie lisa i zająca??

U nas jest tak samo na podstawie ceny a ilości.
Nie rozumiesz że jak na tuczniku bedzie zostawać dużo to za dwa lata znowu będziesz biadolił, że mamy dołek.

Czy to tak cięzko zrozumieć??

Czy nie lepiej stale zarabiać w Twoim przypadku 50zł X 2000 = 100 000 rocznie czy teraz dwa razy więcej a za dwa lata znowu biadolić??
krims
Posty: 378
Rejestracja: czwartek 07 cze 2007, 19:07
Lokalizacja: Kruszwica

Post autor: krims »

lukas1982

Wg Ciebie jaka powinna być cena na dzisiaj za tucznika, oczywiście przy uzględnieniu wszystkich kosztów?
Czy 50 zł przychodu z hodowli świń na gospodarstwo starczy Ci na pokrycie kosztów działalności gospodarstwa i jaki bedziesz miał zysk netto na koniec roku gospodarczego?
Awatar użytkownika
lukas1982
Posty: 3752
Rejestracja: poniedziałek 10 mar 2008, 13:04

Post autor: lukas1982 »

Sory Rychu za mocne słowa, też chciałbym aby zostawało ze świń bardzo dużo bo zadłużony jestem po uszy ( nowa chlewnia w tym czasie ) ale boję się poprostu powtórki z rozrywki.

Co myślicie o takim rozwiązaniu produkcji jak w przypadku mleka??

Moim zdaniem 100 % kontkaktacja z jednoczesnym limitowaniem produkcji na poziomie x uchroniła by nasz kraj przed gwałtownymi wahaniami cen.
Oczywiście musiało by to nastapić w całej Unii
pozdrawiam
krims
Posty: 378
Rejestracja: czwartek 07 cze 2007, 19:07
Lokalizacja: Kruszwica

Post autor: krims »

Obwawiam się, że nie będzie nigdy limitów w produkcji tuczników, zresztą za kilka lat nie bedzie limitów na mleko.

Lukasz, nie Ty jeden masz problem z zadłuzeniem na nową chlewnię (bardzo wszystkim współczuje z takiego obrotu sprawy, którzy teraz muszą spłacać kredyty na chlewnie).

Najgorsze jest dla mnie to, że gościu, który zasiał 10 ha pszenicy wziął ładne pieniadze za nią, a teraz z nas się śmieje. My musimy cały rok pracować przy swiniach, a on ma wszystko gdzieś i śmieje się z głupców.
corvina
Posty: 294
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 21:18

Post autor: corvina »

Krims ja mam ziemię i świnie. Jak jęczmień był po 250 zł to ty siedziałeś na kasie i śminałeś się z głupków co za darmo zboże wożą. Cena zboża 900 zł pozwala na normalne funkcjonowanie gospodarstw i ich rozwój. To nie cena zboż jest za wysoka tylko cena świń jest za niska.
krims
Posty: 378
Rejestracja: czwartek 07 cze 2007, 19:07
Lokalizacja: Kruszwica

Post autor: krims »

Cena zbóż 900, cena świń 6 zł na żywą, aby gospodarstwa mogły odpowiednio funkcjonować.
Tylko odpowiedz mi, kto bedzie kupował żywność w Polsce?
corvina
Posty: 294
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 21:18

Post autor: corvina »

Kto będzie kupował żywność?????

Krims chyba żartujesz. Mięso jest tanie w sklepie jak barszcz. Jeżeli kilo schabu kosztuje 16 zł a obiad w knajpie 40 zł (i ciężko w tych dobrych znależć wolny stolik) to oczym my mówimy. Przeciętny człowiek zarabia 10 zł na godzinę za 1.5 godziny pracy ma mięcho na obiad na cały tydzień.
Kto będzie jadł? ONZ trąbi że zbliża się kryzys żywnościowy, w USA w suprmarketach ryż jest racjonowany do maks 40 kg na osobę. Krims nie żartuj.
PO-pulista
Posty: 1018
Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: PO-pulista »

corvina pisze:Krims ja mam ziemię i świnie. Jak jęczmień był po 250 zł to ty siedziałeś na kasie i śminałeś się z głupków co za darmo zboże wożą. Cena zboża 900 zł pozwala na normalne funkcjonowanie gospodarstw i ich rozwój. To nie cena zboż jest za wysoka tylko cena świń jest za niska.
Musze się z tobą zgodzić jeszcze niedawno 2 lata temu zboże było za bezcen.Niskie ceny świń to poniekąd zasługa tamtej sytuacji.Hodowcy tylko zwiększali pogłowie,nie myśląc iż zboże może tak podrożeć.A teraz też niektórzy czekają aż będzie po 200zł za tonę,tylko kto wtedy będzie je uprawiał przy obecnych kosztach.
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

powiem wam tak: nie musimy sie obawiac za 2 lata swinskiej gorki ze strony drobnych producentow. z tego co zauwazylem w mojej okolicy porzucali oni hodowle i poszli do roboty na budowy czy na drogi albo irlandia. na tych drogach zarabiaja ok 3 tys na miesiac i watpie zeby kiedykolwiek chcieli wroric do swin, poniewaz zakonczyli ta przygode strasznie. niektorzy rozdawali prosiaki nawet za darmo bo nikt tego kupic nie chcial. przyszlosc bedzie nalezec do gosppodarstw o poziomie produkcji zblizonej do mojej bo ttym molochom dobuiora sie ekolodzy. dzisiaj tuczniki sprzedalem po 4 zeta. sam skupujacy gadal ze ma problemy z zakupem. na calym swiecie swinie w gore ida likwiduja je wiec chy6ba czeka nas dobra przyszlosc.
PO-pulista
Posty: 1018
Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 19:19
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: PO-pulista »

rychu pisze:powiem wam tak: nie musimy sie obawiac za 2 lata swinskiej gorki ze strony drobnych producentow. z tego co zauwazylem w mojej okolicy porzucali oni hodowle i poszli do roboty na budowy czy na drogi albo irlandia. na tych drogach zarabiaja ok 3 tys na miesiac i watpie zeby kiedykolwiek chcieli wroric do swin, poniewaz zakonczyli ta przygode strasznie. niektorzy rozdawali prosiaki nawet za darmo bo nikt tego kupic nie chcial. przyszlosc bedzie nalezec do gosppodarstw o poziomie produkcji zblizonej do mojej bo ttym molochom dobuiora sie ekolodzy. dzisiaj tuczniki sprzedalem po 4 zeta. sam skupujacy gadal ze ma problemy z zakupem. na calym swiecie swinie w gore ida likwiduja je wiec chy6ba czeka nas dobra przyszlosc.
Możesz się przeliczyć z tymi małymi.Do roboty może i chodzą ale po godzinach w chlewikach maciorki sobie hodują a nuż cena będzie dobra a jak nie to zbyt wiele nie stracą.Po za tym są tacy co biorą niskotowarowe a ci już muszą hodować jak kasę z unii biorą. Na pewno to się zmieni jak zarobią tyle żeby było ich stać na wczasy w Egipcie ,ale to szybko nie nastąpi.
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

ja sie ich nie obawiam. w calej wsi razem nie hoduja tyle co ja ale z nimijest pewien problem kompletnie nie potrafia walczyc o swoje przyjedzie byle handlarzyna powie ze swinie tanie i jeszcze bardziej stanieja i sprzedaja w poplochu a ja mam potem problemy w negocjacjach
corvina
Posty: 294
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 21:18

Post autor: corvina »

Rychu drobni chodowcy będą trwać aż do wymiany pokolenia a może jeszcze dłużej. Duże fermy będą padać a chłop maciorkę będzie trzymać. Chłop nie liczy i w tym jest problem. Zapytaj kolegę z wioski co ma 10 świń w chlwiku jaki jest koszt wyprodukowania kilograma mięsa w jego gospodarstwie, zapewniam cię że podrapie się po głowie i powie żebyś głowy nie zawracał bo nie wie. Chłop sprzedaje prosiaki po 70 zł i nie wie że dołożył 50 zł. Taka jest mentalność na wsi że jak tata przykazał mieć dwie maciorki to syn je ma i mieć będzie bo tata kazali. Na szczęście młode pokolenie wyjeżdza ze wsi i nie chce klepać tej biedy więc może za 10 lat epoka nieduolnej "produkcji" odejdzie na dobre.
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

i tu sie corvina z toba calkowicie zgadzam. no ale powiedz czy nie chcialbys na swiniach 100 na sztuce zarabiac?
Bobo
Posty: 813
Rejestracja: sobota 15 mar 2008, 20:20
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: Bobo »

ale po co 100?? zaraz sie ludzie porwa na prdukcje bo na swince zostane 100zł.. mieszczuczuchy beda gadac ze polska wies bogata to niech nam krus podwyzsza.!! lepiej spokojnie miec te 60-70 zł..
corvina
Posty: 294
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 21:18

Post autor: corvina »

Rych chciałbym zarabiać 200 zł ale rozumię że taka stuacja gdzie zarabialiśmy takie pieniądze spowodowała to że teraz dokładamy.
hose
Posty: 28
Rejestracja: środa 02 sty 2008, 20:01
Lokalizacja: opolskie

Post autor: hose »

wczoraj dostałem 3,50 zł + VAT za żywą. opolskie
rolnik sam w dolinie
Posty: 92
Rejestracja: środa 13 lut 2008, 22:16
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: rolnik sam w dolinie »

Panowie wcale nie jest tak dużo świń w porównaniem z tym jak weszliśmy do unii. Lepiej rzućmy tą robotę i za te pieniądze które jeszcze mamy jedźmy na wczasy 8) bo mogę się założyć żaden z was nigdzie nie był- tak jak ja. Ostatni raz zaszalejmy. :lol: , a później wieko od trumny
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

przyczyna tych niskich cen nie jest to ze jest nadprodukcja bo jej nie ma i nie jestesmy wcale winni niskim cenom. to jest gra psychologiczna jaka nam funduja skupujacy. zobaczcie jak to dziala najpierw wciskali nam ze jest embargo i dusimy sie wlasnym towarem embargo zniesli na ukraine mozna slac ale nikt tam nie chce wozic bo nie ma co, dzis uslyszalem ze nie chca na ukraine wchodzic bo towaru by braklo, potem jakas paplanina ze z danii mieso przywioza, potem jakies hasla rzucane w telewizji o spadkach cen i rolnicy w poplochu sprzedaja za takie pieniadze jak im proponuja bo sie boja. a naprawde jest tak swin brakuje i bedzie jeszcze bardziej brakowac, po co robia teraz tucz kontraktowy? bo sie boja ze nie beda mieli co przerabiac. jezeli ma byc mocne polskie rolnictwo to zysk musimy miec conajmniej 100 zl bo to nam daje mozliwosc stalego rozwoju i powiekszania hodowli bo wiadomo ze jak sie zarabia duzo to sie chce jeszcze wiecej. a ci drobni to co? jak sam corvina napisales tatus kazali 2 maciory trzymac to bedzie trzymal 2 i do banku nie pojdzie po kredyt zeby sie rozwinac bo ma stracha ze nie splaci i tak bedzie wegetowac az padnie bo mu albo swinia zdechnie albo na emeryture przejdzie a my musimy dalej sie rozwijac a na rozwoj kasa jest potrzebna a za 5 dych na tuczniku to ja nowej tuczarni teraz nie postawie
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

rolnik tez uwazam ze nieraz trzeba na wczasy jechac zeby sie oderwac od tego wszystkiego, taka chwila relaksu powoduje ze sie wydajniej pracuje potem ale trzeba tak sobie zycie zorganizowac zeby w tej chlewni ktos cie zastapil bo zyc trzeba miec z czegos
Michal03011
Posty: 102
Rejestracja: poniedziałek 31 mar 2008, 21:22

Post autor: Michal03011 »

a ja myślę że wy tak zwani duzi chodowcy
wcześniej się wykończycie jak ci mali chodowcy
jak braliście kredyty to trzeba bylo sięzastanowić
czy dam rade spłacić
udawaliście cwaniaków bo stawiam nową chlewnię a sąsiad ma mały chlewik
to zbankrutuje a tu kicha
i do kogo pretensja znowu do sąsiada bo ma mały chlewik
sam mam 30 loch i sprzedaje prosienta tym co tuczą w chlewikach
i powiem wam że nie nadążam im produkować i wbrew pozorom nie narzekają
a wam kredyciarzom życzę powodzenia i przechwalajcie się daLEJ
KTO JEST LEPSZY OD DRUGIEGO
bo na strajku to za dużo was nie było
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

raz sie zyje trzeba zaryzykowac zeby zyc godnie. i co z tego ze masz maly chlewik robota w takich warunkach to meczarnia
Michal03011
Posty: 102
Rejestracja: poniedziałek 31 mar 2008, 21:22

Post autor: Michal03011 »

ja nie pisze że mam mały chlewik
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

Michal03011 pisze:a ja myślę że wy tak zwani duzi chodowcy
wcześniej się wykończycie jak ci mali chodowcy
jak braliście kredyty to trzeba bylo sięzastanowić
czy dam rade spłacić
udawaliście cwaniaków bo stawiam nową chlewnię a sąsiad ma mały chlewik
to zbankrutuje a tu kicha
i do kogo pretensja znowu do sąsiada bo ma mały chlewik
sam mam 30 loch i sprzedaje prosienta tym co tuczą w chlewikach
i powiem wam że nie nadążam im produkować i wbrew pozorom nie narzekają
a wam kredyciarzom życzę powodzenia i przechwalajcie się daLEJ
KTO JEST LEPSZY OD DRUGIEGO
bo na strajku to za dużo was nie było
nie wiem o co Ci sie biega z tym niby cwaniactwem ale skoro tak nazywasz rozwijajacych sie gospodarzy i ludzi ktorzy do czegos w zyciu chca dojsc to wspolczucie. A niestety nikt prorokiem nie jest i rownie dobrze kabany mogly byc teraz np. po 5 zeta na zywa i jak bys w tej chwili nazwal tych co zaryzykowali i pobudowali chlewnie? A moze sie wsciekasz bo nie jestes w stanie spelnic wymagan duzych hodowcow? proponuje troche pokory
Michal03011
Posty: 102
Rejestracja: poniedziałek 31 mar 2008, 21:22

Post autor: Michal03011 »

o jakiej godności ty piszesz produkujesz po niżej koszków produkcji
a stopa procentowa w górę
i kto tu liczyć nie umie
andre
Posty: 1809
Rejestracja: wtorek 20 lis 2007, 22:17
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: andre »

Michal03011 pisze:o jakiej godności ty piszesz produkujesz po niżej koszków produkcji
a stopa procentowa w górę
i kto tu liczyć nie umie
nie wiem tylko co Ci daje taka zawisc ,proponuje postaw taki obiekt za 400000zl. i zobaczysz czy sie go buduje zeby pokazac sasiadom czy tez zeby sie rozwijac a ze jest sytuacja jaka jest to tak jak juz pisalem nikt prorokiem nie jest chyba ze Ty ale uwierz z takim kredytem przyjemnie sie nie zyje wiec zanim zaczniesz sie z takich ludzi nabijac i cieszyc sie z ich klopotow zastanow sie troszeczke
rychu
Posty: 204
Rejestracja: wtorek 04 mar 2008, 19:24

Post autor: rychu »

mimo wszystko tylko ci co ryzykuja cos osiagaja. ten kryzys minie i kto bedzie mial duzo ten bedzie zyl
ODPOWIEDZ