skiold

Witam! Mam kilkadziesiąt loch i coraz mniej rąk do pracy.

Witam! Mam kilkadziesiąt loch i coraz mniej rąk do pracy.

W związku z tym zastanawiam się nad zmianą systemu chowu. Chciałbym utrzymywać lochy na pastwisku, ale nigdzie nie mogę znaleźć materiałów dotyczących tego systemu. Proszę o pomoc. Materiałów na ten temat jest u nas niewiele, chyba dlatego, że system, nazywany z angielskiego „outdoor” po prostu się nie przyjął. Propagowaliśmy go na naszych łamach w latach 90., publikując w tym okresie kilka artykułów. Z doświadczeń angielskich wynika, że z pozoru tańsza produkcja w praktyce wcale taką być nie musi. Należy liczyć się z większym do 50% zużyciem paszy przez lochy, większą liczbą upadków wśród prosiąt a także czasami niższą skutecznością krycia w porównaniu do tradycyjnego utrzymania. Biorąc pod uwagę łagodne zimy, które mieliśmy w naszym kraju w ostatnich latach, być może jednak rezultaty takiego chowu przyniosłyby oczekiwane efekty, tzn. co najmniej 20 prosiąt od lochy w roku. W Anglii na początku lat 90. w systemie tym uzyskiwano 22 prosięta odsadzone od lochy/rok. Według angielskich zaleceń na lochę karmiącą należy przeznaczyć ok. 400 m² i mogą one być utrzymywane w jednym okólniku po kilka sztuk, ale każda z nich z dostępem do własnej budki. Na lochę prośną oraz tuż po odsadzeniu przypadać powinna podobna powierzchnia, z tym, że w grupie może być ich dwukrotnie więcej. Loszkom remontowym wystarczyć powinno 300 m²/szt. Do chowu „outdoor” nie nadają się wszystkie rasy czy linie świń. Lochy powinny cechować się wysoką odpornością oraz instynktem pozwalającym na oproszenia bez pomocy obsługi. Równie ważny jest wybór terenu. Powinien on być płaski lub lekko pofałdowany, położony na glebach piaszczystych o dużej przepuszczalności. Stanowiska powinny być przenoszone na inne miejsce co roku, najwyżej co dwa lata i należy to robić pod koniec lata, aby zwolnione pole można było wykorzystać pod zasiewy ozime. Kwatery grodzi się pastuchem elektrycznym. Budki stanowiące ochronę dla zwierząt wykonywane są z różnych materiałów, najczęściej z drewna, blachy, ale także z tworzyw sztucznych. Ściany mogą być wykonane z dwóch warstw izolowanych np. wełną mineralną. W budce grupowej dla loch należy przeznaczyć ok. 1,5 m²/szt. Standardowe budki dla lochy karmiącej jednego z brytyjskich producentów tego rodzaju sprzętu mają rozmiary u podstawy 2,54 x 1,65 m lub 1,9 x 2,3 m oraz wysokość 1,15 lub 1 m i zaopatrzone są w niewysokie ogrodzenie ustawiane przed wejściem, zabezpieczające przed wychodzeniem prosiąt. W żywieniu wykorzystywane są pasze granulowane, często w formie dużych peletów, co ogranicza straty. W okresie zimowym świniom podaje się buraki pastewne lub inne okopowe soczyste.

Słoma jęczmienna w chowie świń. Czy są jakieś przeciwwskazania?

Słoma jęczmienna w chowie świń. Czy są jakieś przeciwwskazania?

 

W publikowanych wypowiedziach specjaliści i praktycy nie podają żadnych przeciwwskazań w zastosowaniu słomy jęczmiennej jako materiału na ściółkę dla świń zamiast słomy pszennej, żytniej czy z pszenżyta. Nie stwierdzono też żadnego negatywnego wpływu słomy jęczmiennej na stan zdrowotny świń, niezależnie od tego, czy na takiej ściółce przebywają prosięta, warchlaki, tuczniki czy lochy. Można natomiast spotkać opinie, że ściółka ze słomy jęczmiennej jest bardziej miękka aniżeli ze słomy pszennej. Zaletę tę wykorzystują np. miłośnicy świnek morskich, którzy wręcz zalecają wyścielać terraria właśnie słomą jęczmienną, a nie pszenną.

W praktyce fermowej stwierdzono, że głęboka ściółka ze słomy jęczmiennej może w nieco mniejszym stopniu wchłaniać wilgoć aniżeli słoma owsiana, pszenna czy z pszenżyta, a jej wierzchnia warstwa jest bogatsza w świeże odchody. Problem nadmiaru wilgoci w ściółce najprawdopodobniej jednak w dużo większym stopniu aniżeli od rodzaju słomy użytej na ściółkę zależy od:

  • aktualnego stanu zdrowia świń i stopnia wodnistości ich odchodów,
  • możliwości kształtowania warunków środowiskowych w chlewni (wentylacja i ogrzewanie oraz związane z tym wilgotność i temperatura powietrza),
  • składu skarmianej paszy.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że świnie bardziej wolą przebywać na słomie aniżeli na betonowej posadzce czy na specjalnych matach z gumy lub tworzyw sztucznych. Jeśli wiadomo, że tuczniki czy lochy prośne ok. 80% swojego czasu spędzają na leżeniu, to oczywiste jest, że chętniej będą się wylegiwały na słomie aniżeli na betonowych rusztach. Udowodniono z całą pewnością, że świnie chowane na posadzce betonowej czy na rusztach dużo częściej cierpią na różnego rodzaju schorzenia nóg. Przeprowadzone obserwacje wskazują, że świnie jeszcze bardziej niż na słomie preferują przebywanie na torfie czy ziemi kompostowej, co w ogromnym stopniu przypomina im naturalne warunki, w jakich bytują ich dzicy przodkowie.

Wiadomo, że słoma przeznaczona na ściółkę musi być bardzo dobrej jakości, powinna być sucha, łatwo wchłaniać wilgoć z odchodów i być absolutnie wolna od zapleśnienia. Ściółka ze słomy pozwala świniom nie tylko zaspokoić naturalne potrzeby rycia i przeszukiwania podłoża, ale ułatwia także kształtowanie mikroklimatu w chlewni zwiększając poczucie komfortu cieplnego (chłodzenie się w czasie upałów czy ogrzewanie się w okresie jesienno – zimowym). Możliwość ciągłego przekopywania słomy zmniejsza u świń prawdopodobieństwo występowania stresu, a nawet agresji. Lochy bezpośrednio przed porodem z wielką troską budują w swoim kojcu gniazdo ze słomy dla mających się wkrótce narodzić prosiąt.

Okazuje się, że świnie mogą z upodobaniem żuć słomę. Trudno natomiast stwierdzić, czy świnie wykazują jakiekolwiek preferencje smakowe dla tego czy innego rodzaju słomy. Krowy czy bydło mięsne z większą chęcią zjada słomę jęczmienną aniżeli pszenną, żytnią czy z pszenżyta. Prawdopodobnie słoma jęczmienna jest dla nich smaczniejsza.

Niestety, hodowla zbóż zmierza m.in. w kierunku skrócenia długości słomy (mniejsze prawdopodobieństwo wylegania), a technologia koszenia kombajnami zachęca do pozostawiania na polu coraz wyższego rżyska i dlatego z czasem możemy mieć coraz większe problemy z pozyskaniem odpowiedniej ilości słomy.

 

Opr.: ACONAR

ARR przyjmuje wnioski o pomoc w ramach wsparcia rynku wieprzowiny

ARR przyjmuje wnioski o pomoc w ramach wsparcia rynku wieprzowiny


 

Agencja Rynku Rolnego (ARR) poinformowała, że do dnia 30 maja 2014 r. można składać „Wnioski o udzielenie pomocy finansowej w ramach nadzwyczajnych środków wspierania rynku wieprzowiny”. Wnioski należy składać, po dostawie świń do rzeźni, do Oddziału Terenowego ARR właściwego ze względu na miejsce siedziby stada, z którego pochodzą świnie dostarczone do uboju, będące przedmiotem wniosku. O pomoc finansową w ramach nadzwyczajnych środków wspierania rynku wieprzowiny mogą ubiegać się producenci świń, prowadzący chów w gospodarstwach położonych na obszarze zakażonym, określonym w załączniku do decyzji wykonawczej Komisji 2014/100/UE i załączniku do decyzji wykonawczej Komisji 2014/134/UE oraz na obszarze określonym w części II pkt. 2 załącznika do decyzji wykonawczej Komisji 2014/178/EU lub obszarze ustanowionym w jakiejkolwiek innej decyzji wykonawczej Komisji jaka zostanie przyjęta w tej sprawie. Producent świń, który ubiega się o pomoc, zobowiązany jest do zarejestrowania się w Centralnym Rejestrze Przedsiębiorców (CRP) prowadzonym przez ARR. Formularz wniosku o przyznanie pomocy jest jednocześnie wnioskiem o rejestrację w CRP lub o aktualizację danych zawartych w CRP (w przypadku wnioskodawców już zarejestrowanych). Pomoc finansowa przysługuje w odniesieniu do następujących kategorii świń:

1) lochy (kod CN 0103 92 11) – lochy o masie co najmniej 160 kg,

2) świnie (kod CN 0103 92 19) – pozostałe świnie żywe o masie 50 kg i więcej.

Pomoc naliczana będzie wg stawki pomocy wynoszącej 35,7 EUR/100 kg masy tuszy uzyskanej z dostarczonych do uboju zwierząt.

Źródło: FAMMU/FAPA na podst. ARR z dn. 09.04.14

Zmniejszenie strefy z ograniczeniami w związku z ASF w Polsce

Zmniejszenie strefy z ograniczeniami w związku z ASF w Polsce


 

W dn. 29 marca br. w Dzienniku Urzędowym UE opublikowano decyzję wykonawczą Komisji Europejskiej z dn. 27 marca 2014 r. (2014/178/UE) w sprawie środków kontroli w zakresie zdrowia zwierząt w odniesieniu do afrykańskiego pomoru świń (ASF) w niektórych państwach członkowskich. Na mocy niniejszej decyzji zmniejszony został obszar strefy objętej ograniczeniami w związku z wystąpieniem w Polsce ASF u dwóch dzików znalezionych w pobliżu granicy z Białorusią. Od dnia 31 marca 2014 r. strefa z ograniczeniami obejmuje tereny województwa podlaskiego:

– w powiecie sejneńskim: gminy Giby i Sejny wraz z miastem Sejny;

– w powiecie augustowskim: gminy Lipsk i Płaska;

– w powiecie białostockim: gminy Czarna Białostocka, Gródek, Supraśl, Wasilków i Michałowo;

– w powiecie sokólskim: gminy Dąbrowa Białostocka, Janów, Krynki, Kuźnica, Nowy Dwór, Sidra, Sokółka i Szudziałowo.

Producenci trzody chlewnej z tych terenów będą mogli ubiegać się o rekompensaty do ubijanych świń w ramach nadzwyczajnych środków wsparcia rynku wieprzowiny w Polsce. Środki te wprowadzono na mocy rozporządzenia wykonawczego Komisji Europejskiej nr 324/2014 z dn. 28 marca 2014 r. Mięso pozyskane ze świń z obszaru objętego ograniczeniami, będzie mogło być umieszczane na rynku krajowym, a po spełnieniu określonych wymagań w odniesieniu do zwierząt – także na rynku unijnym.

Źródło: FAMMU/FAPA na podst. Dz. U. UE z dn. 29.03.14 (L95), MRiRW z dn. 31.03.2014

W Polsce poprawa bilansu handlowego nasionami oleistych i produktami przetwórstwa w 2013 r.

W Polsce poprawa bilansu handlowego nasionami oleistych i produktami przetwórstwa w 2013 r.


 

W 2013 roku w polskim handlu zagranicznym nasionami oleistych i produktami ich przerobu odnotowano wzrost eksportu oraz spadek importu. Wartość eksportu tej grupy produktów wzrosła w stosunku do roku 2012 o 48% do 972,7 mln EUR, natomiast importu spadła o 11% do 1799,8 mln EUR. W efekcie saldo wymiany handlowej polepszyło się. Ujemny bilans w handlu oleistymi zmniejszył się do minus 827,2 mln EUR wobec minus 1373,4 mln Euro rok wcześniej. Wartość importu przewyższała wartość eksportu w dwóch rozpatrywanych grupach towarów tj. dla olejów i śrut, natomiast dla nasion oraz margaryn odnotowano dodatni bilans handlowy. W 2013 roku w polskim handlu nasionami oleistymi i produktami ich przetwórstwa dominował import. Wartość importu spadła o 11% do 1799,8 mln EUR wobec roku 2012. W strukturze towarowej największy udział miały makuchy oleistych tj. 74% w ujęciu ilościowym (w tym 64% stanowiła śruta sojowa). Wartość zakupów śruty sojowej w 2013 roku wzrosła nieznacznie w stosunku do poprzedniego roku o około 1% do około 793,6 mln EUR, przy około 1% wzroście wolumenu zakupów do 1911,2 tys. ton. W 2013 roku odnotowano wzrost wartości eksportu grupy oleistych do 972,7 mln EUR, tj. o 48% więcej w stosunku do roku 2012 r., natomiast wolumen eksportu zwiększył się w tym okresie o 55% do 1980,8 tys. ton. Do powyższych wyników pod względem wartości sprzedaży przyczynił się eksport nasion, olejów, potem śrut, oraz w mniejszym stopniu margaryn. Należy odnotować ponad dwukrotny wzrost wartości oraz niespełna trzykrotny ilości eksportowanych nasion. O 52% wzrosła wartość sprzedaży za granicę olejów, śrut o 48%, a jedynie margaryn spadła o 4%. Wartość eksportu rzepaku wzrosła o ze 122,3 mln euro do około 308,8 mln euro. W poprzednim roku eksport oleju rzepakowego istotnie wzrósł ilościowo wobec roku 2012 o 93% do 348,8 tys. ton, a wartościowo o 63% do 295,1 mln euro.

Źródło: FAMMU/FAPA na podst.: CIHZ

Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.