skiold

Chów nakładczy – czy tylko zły?

Magdalena Kozera–Kowalska

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Chów nakładczy – czy tylko zły?

 

Od lat dyskutuje się o niekorzystnych warunkach ekonomicznych produkcji trzody chlewnej, które de facto stały się codziennością rolników zajmujących się tym kierunkiem produkcji zwierzęcej.

 

„Chorobowego rumieńca” sytuacji tego sektora dodają wciąż nowe doniesienia o pojawiających się kolejnych ogniskach afrykańskiego pomoru świń, który w sposób nieuchronny coraz bardziej zbliża się do obszarów „polskiego zagłębia produkcji wieprzowiny”, tj. województw: wielkopolskiego (36,0% udziału w krajowym pogłowiu świń w 2018 r.), łódzkiego (10,1%) i kujawsko-pomorskiego (9,9%). Nie tylko ASF niepokoi jednak rolników. Wobec braku jednoznacznej opinii i oczekiwanych (wprawdzie bliżej nieokreślonych) działań ze strony ministerstwa rolnictwa, podnoszonym wciąż problemem jest brak uregulowania dynamicznie rozwijającego się w Polsce tzw. tuczu nakładczego. Ta forma produkcji żywca z przeznaczeniem na wieprzowinę ma też swoje inne nazwy np. tucz usługowy, farmerski, czy produkcja pod kontrolą firmy zlecającej usługę.

O tuczu kontraktowym przez lata napisano wiele, wyrażając zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie o tej formie budowania zaplecza surowcowego dla zakładów mięsnych. To rozwiązanie organizacyjne istniało w Europie i poza nią od lat, a w Polsce zaistniało dzięki transformacji gospodarczej i częściowo przez nią wymuszonym procesom konsolidacji przedsiębiorstw sektora rolno-żywnościowego. Podjęte w nowych warunkach rynkowych decyzje były głęboko uzasadnione, a ich wiodącym celem było zbudowanie silnego i zdolnego do konkurencji na rynku unijnym sektora trzodowego w Polsce…

Krzysztof pyta: Czy można w paszach dla świń zastąpić ziarno pszenicy ziarnem kukurydzy? Czym różni się wartość pokarmowa tych dwóch zbóż dla świń?

Krzysztof pyta: Czy można w paszach dla świń zastąpić ziarno pszenicy ziarnem kukurydzy? Czym różni się wartość pokarmowa tych dwóch zbóż dla świń?

 

W czasopiśmie „Trzoda Chlewna” wielokrotnie zostały opisane pszenica i kukurydza jako główne zboża w paszach dla świń. Specjaliści w zakresie żywienia świń szczegółowo omawiali wartość pokarmową obydwu zbóż. Spróbujmy tym razem porównać te dwa zboża jako surowce paszowe dla świń, tym bardziej, że wielu producentów mieszanek paszowych i rolników-producentów trzody chlewnej stosuje te zboża w żywieniu świń zamiennie w zależności od aktualnej ceny ich zakupu.

Przede wszystkim należy stwierdzić, że poszczególne odmiany pszenicy różnią się między sobą zawartością składników pokarmowych, zwłaszcza białka ogólnego i składu aminokwasowego tego białka, w stopniu znacznie większym aniżeli w przypadku różnych odmian kukurydzy.

Jeśli ziarno kukurydzy zawiera od 6-10% białka ogólnego (średnio 8%), to ziarno pszenicy może zawierać od mniej niż 10% do nawet 18% białka ogólnego i z tego względu praktycznie trudno w przypadku tego zboża mówić o średniej zawartości białka ogólnego. Warto o tym pamiętać i zanim przystąpimy do układania receptury kolejnej mieszanki paszowej z udziałem pszenicy, najpierw wykonajmy w porządnym laboratorium podstawową analizę składu tej partii pszenicy, którą zamierzamy wykorzystać do wyprodukowania naszej mieszanki paszowej. Przypominam, że do analizy przygotowujemy równolegle co najmniej dwie odrębne próbki pobrane w dwóch różnych miejscach z tej samej partii ziarna.

Porównując zawartość energii metabolicznej ziarna pszenicy i kukurydzy na ogół przyjmuje się, że pszenica jest mniej energetyczna w porównaniu do kukurydzy o ok. 5%. Jeśli dana odmiana pszenicy zawiera więcej włókna, to oczywiście zawartość energii metabolicznej będzie jeszcze mniejsza. Również większa zawartość białka ogólnego powoduje zmniejszenie zawartości energii.

Zawartość energii metabolicznej w ziarnie pszenicy lub kukurydzy można obliczyć na podstawie zawartości poszczególnych składników pokarmowych (białko surowe, tłuszcz surowy, skrobia, cukry, włókno surowe, popiół), wykorzystując odpowiednie równania regresji. Między innym i z tego powodu warto wykonać analizę zawartości podstawowych składników pokarmowych każdej partii ziarna, które chcemy wykorzystać do produkcji mieszanki paszowej. Posługując się średnimi wartościami z tabel możemy czasami wyprodukować średnią paszę pod względem wartości pokarmowej, a potem mieć tylko średnie przyrosty masy ciała naszych tuczników.

Białko jest kluczowym składnikiem pokarmowym w ziarnie pszenicy, niestety bardzo zmiennym w zależności od odmiany pszenicy i warunków uprawy. Ale jeśli nawet znamy odmianę pszenicy i średnie wartości pokarmowe dla tej odmiany, to i tak warto zbadać w laboratorium zawartość białka surowego.

O wartości pokarmowej białka decyduje zawartość w nim aminokwasów egzogennych i ich wzajemna proporcja w odniesieniu do zawartości lizyny. Warto pamiętać, że szczególnie w przypadku pszenicy większa zawartość białka surowego nie oznacza większej zawartości aminokwasów egzogennych. Zawartość aminokwasów w białku kukurydzy jest bardziej wyrównana. Od pewnego czasu układając receptury mieszanek paszowych przyjmujemy zawartość białka strawnego w danym ziarnie, a także coraz częściej zawartość aminokwasów strawnych. Posługując się takimi danymi możemy przygotować naszą mieszankę paszową znacznie lepiej, a często także zaoszczędzić trochę pieniędzy, zachowując nadal potrzebną wartość pokarmową gotowej paszy.

Zawartość tłuszczu surowego w pszenicy niewiele różni się od zawartości tłuszczu w kukurydzy. Tłuszcz zawarty w pszenicy praktycznie nie wpływa na jakość tłuszczu w tuszach wieprzowych. Natomiast obecne w ziarnie kukurydzy pigmenty mogą przy wysokim udziale tego ziarna w paszy powodować żółte przebarwienie słoniny. Jeśli chcemy uzyskać mieszankę paszową o wyższej koncentracji energii metabolicznej, musimy zarówno przy udziale pszenicy, jak i kukurydzy dodać olej (lub natłuścić mieszankę paszową w inny sposób).

Ziarno pszenicy zawiera nieco więcej włókna aniżeli ziarno kukurydzy. Ponadto, włókno w pszenicy jest bardziej zróżnicowane pod względem frakcji, w tym także tych strawnych. Ogólnie jednak większa zawartość włókna obniża strawność składników pokarmowych i stopień przyswajalności energii metabolicznej. W praktyce stosuje się różnego rodzaju enzymy jako dodatki do pasz wspierające trawienie różnych frakcji włókna, dzięki czemu często zwiększa się wartość pokarmowa takiej paszy.

Zawartość składników mineralnych i witamin w pszenicy i kukurydzy jest podobna. Od pewnego czasu zaleca się dodawanie do pasz enzymu fitazy, która uwalnia fosfor z fityny zawartej w ziarnie pszenicy czy kukurydzy (pszenica zawiera niewielkie ilości enzymu fitazy).

Podsumowując informacje nt. obydwu zbóż, można stwierdzić, że pszenica w porównaniu do kukurydzy jest bardziej zmienna pod względem wartości pokarmowej, zawiera mniej energii metabolicznej i więcej białka surowego, włókna i przyswajalnego fosforu. Chcąc zastąpić pszenicę kukurydzą w paszy dla świń, nie możemy tego zrobić w stosunku 1:1, ale musimy wziąć pod uwagę różnice w wartości pokarmowej tych dwóch bardzo popularnych zbóż paszowych w Polsce.

 

Trzoda Chlewna 9/2019

 

Znaczenie mikotoksyn w żywieniu świń – cz. I

 

Na WBC czy żywą?

 

Praktyczne aspekty bioasekuracji w ochronie stad przed ASF

 

 

EKONOMIA

12

Szanse i zagrożenia – stare i nowe otwarcie

M. Kozera–Kowalska

16

Struktura pogłowia świń w krajach UE cz. 1           

B. Pepliński

HODOWLA

19

Które zwierzęta są hodowlane?

A. Hammermeister

20

Wyniki oceny knurków i loszek w Programie Hodowlanym POLSUS

T. Blicharski,
M. Tyra,
M. Marciniak

23

Danish Genetics – Już rok na rynku

R. Burek

ORGANIZACJA PRODUKCJI

24

Urban farming – alternatywa dla zrównoważonego rolnictwa w obszarach miejskich i podmiejskich

A. Smurzyńska-Łukasik

ŻYWIENIE  

28

Znaczenie mikotoksyn w żywieniu świń – cz. I

K. Lipiński

33

Wady i zalety żywienia płynnego

M. Soszka

38

Jakie korzyści można osiągnąć dzięki stosowaniu probiotyków?

P. Nowak

REPORTAŻ

41

Hodowca, który osiągnął sukces, mimo świńskich dołków i ASF

R. Jasiński

46

Czarna owca wśród świń i jej Jamón Ibérico – hablamos Español?

P. Włódarczak

TECHNIKA

49

Oszczędzanie energii elektrycznej w gospodarstwie

L. Tupalski

54

Architektura kreślona technologią (cz. XI) – sufity termoizolacyjne

R. Hübner

59

Charakterystyka podłóg szczelinowych w chlewniach

W. Wardal

JAKOŚĆ MIĘSA

63

Na WBC czy żywą?

K. Sieradzki

WETERYNARIA

66

Praktyczne aspekty bioasekuracji w ochronie stad przed ASF           

Z. Pejsak

72(74)

Kanibalizm – jak opanować zaburzenia behawioralne świń?           

P. Kołodziejczyk

 

5

NOTOWANIA

 

7

Z KRAJU

 

10

KONTAKT Z CZYTELNIKIEM

 

11

WIEPRZOWINA NIE ZAWSZE TRADYCYJNIE

 

22

WOKÓŁ ŚWINI

 

44,62

ZE ŚWIATA

 

Praktyczne aspekty bioasekuracji w ochronie stad przed ASF

Zygmunt Pejsak

Uniwersyteckie Centrum Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytet Jagielloński – Uniwersytet Rolniczy, Kraków

 

Praktyczne aspekty bioasekuracji w ochronie stad przed ASF

 

Od lutego 2014 roku ASF występuje w Polsce. Do dnia dzisiejszego (6.08.2019) stwierdzono w naszym kraju około 4860 przypadków ASF u dzików i 251 ognisk tej choroby u świń. Wszystkie przypadki i ogniska zlokalizowane były na obszarze 5 województw.

 

Z każdym kolejnym rokiem epidemii ASF w Polsce rejestruje się coraz większą liczbę przypadków i ognisk ASF. W roku 2014 stwierdzono 30 przypadków ASF, w 2015 – 53, w 2016 – 80, w 2017 – 741, w 2018 – 2443 przypadki. W roku 2019 od stycznia do 6.08. wykryto w naszym kraju około 1500 przypadków ASF (Ryc. 1). Liczba ognisk wynosiła w kolejnych, wymienionych latach odpowiednio: 2, 1, 20, 81, 109 i w roku 2019 (do 12.08) 39 ognisk tej choroby (Ryc. 2).

W chwili obecnej (sierpień 2019) wyróżnić możemy 7 aktywnych zgrupowań przypadków/ognisk ASF (Ryc. 3). W zgrupowaniach tych krąży czynnik zakaźny ASF, co stwarza ryzyko wyprowadzenia go na zewnątrz i wprowadzenia do stada świń. Aktualnie najwięcej przypadków ASF rejestruje się w województwach warmińsko-mazurskim, lubelskim i mazowieckim. Największe zagrożenie szerzenia ASF wydaje się być w pierwszym wymienionym regionie.

Najważniejszym źródłem wirusa ASF (ASFV) są w naszym kraju dziki, w tym przede wszystkim dziki padłe. Są one również najważniejszym pośrednim wektorem tej choroby dla świń…

Na WBC czy żywą? Straty spowodowane procesem technologicznym w zakładach prowadzących ubój trzody chlewnej

lek. wet. Krzysztof Sieradzki

specjalista prewencji weterynaryjnej i higieny pasz

specjalista chorób trzody chlewnej

Ełk

 

Na WBC czy żywą?

Straty spowodowane procesem technologicznym w zakładach prowadzących ubój trzody chlewnej

 

Wysyłając świnie do rzeźni zastanawiamy się jak się rozliczyć z odbiorcą. Z pewnych względów lepiej jest robić to na wagę żywą. W pewnych przypadkach, na wagę bitą ciepłą. Różnice wynikają z odpowiedzialności finansowej za przebieg procesu zaczynającego się na rampie załadowczej fermy, a kończącego się wagą klasyfikatorów zakładu ubojowego.

 

Podczas uboju i obróbki tuszy oraz badania lekarsko-weterynaryjnego mogą pojawiać się straty wagi pierwotnej, wynikające nie tylko z winy gospodarza. Mogą one wpływać na wagę końcową i tym sposobem na wysokość należności za dostarczone świnie. Ubytki te mogą mieć różną przyczynę. Są to przede wszystkim konfiskaty wynikające z usuniętych zmian chorobowych. Dużą pozycję wagową, o której w zasadzie w ogóle się nie wspomina, mogą stanowić także ubytki wynikające z samego procesu technologicznego uboju i dbałości pracowników rzeźni.

Sprzedając na WBC, ocena mięsności i ważenie, jest niemalże ostatnim elementem procesu technologicznego. Na poprzedzających to etapach, zarówno urzędowi lekarze weterynarii, jak i pracownicy rzeźni, badają i oczyszczają sztukę, przygotowują ją do efektywnego procesu chłodzenia i bezpiecznego, łatwego rozbioru…

350x470_baner_dsm-firmenich


Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.