skiold

Żywienie loch wysokoprodukcyjnych – okres poprzedzający krycie

Krzysztof Lipiński

Katedra Żywienia Zwierząt i Paszoznawstwa

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

 

Żywienie loch wysokoprodukcyjnych – okres poprzedzający krycie

 

W ostatnich latach uzyskano znaczący wzrost produkcyjności loch, w takich cechach jak liczebność prosiąt w miocie, masa urodzonego i odsadzonego miotu. Obecnie ten kierunek doskonalenia jest dalej utrzymywany, ale pojawiły się inne problemy wymagające rozwiązania.

 

Coraz częściej czynnikiem ograniczającym efektywność produkcji świń jest duże brakowanie loch i ich zwiększona śmiertelność, szczególnie dotyczy to młodszych loch. Nasilają się również problemy z kończynami. Poprawa efektywności reprodukcyjnej loch, to przede wszystkim wzrost liczby prosiąt odsadzonych od lochy w roku. Ważnym elementem, który ma wpływ na omawiany wskaźnik jest liczba urodzonych prosiąt, która stale wzrasta. Dużym problemem jest masa urodzonych prosiąt. Obecnie ważnym wyzwaniem jest utrzymanie przy życiu oraz odchowanie prosiąt o małej masie urodzeniowej.

Mając na uwadze powyższe uwarunkowania, bardzo ważnym okresem w życiu loch jest okres poprzedzający krycie (inseminację). Jest on istotny zarówno w przypadku loszek, jak i loch. Ważnym celem jest uzyskanie wskaźnika skuteczności krycia na poziomie większym niż 90%, jak również liczebnych miotów. Z tego względu wcześniej wymieniony okres ma duże znaczenie. Zakładamy, że ten okres powinien wynosić mniej niż 6 dni. System żywienia i dodatkowe zabiegi związane z żywieniem mają więc bardzo ważne znaczenie w zakresie zwiększenia płodności i plenności loch. Uzyskanie krótkiego okresu od odsadzenia do krycia wpływa w istotny sposób na inny wskaźnik, tj. czas od odsadzenia prosiąt do skutecznego krycia. Przykłady z ferm hiszpańskich (BDporc, 2012) pokazują, że różnice pomiędzy najlepszymi i najgorszymi fermami w tym zakresie wynoszą tylko jeden dzień (5,90–6,92). Jeżeli natomiast porównujemy różnice w zakresie okresu od odsadzenia do skutecznego krycia to są one o wiele większe (8,19–11,33), co ma bardzo duży wpływ na produkcyjność loch…

 

Sebastian pyta: Ogromnym problemem jest utrzymanie tempa wzrostu prosiąt po ich odsadzeniu. Jedną z głównych przyczyn jest małe spożycie paszy. Czy można w kilku prostych słowach przedstawić sposoby skutecznego zachęcenia odsadzonych prosiąt do wyjadania

Sebastian pyta: Ogromnym problemem jest utrzymanie tempa wzrostu prosiąt po ich odsadzeniu. Jedną z głównych przyczyn jest małe spożycie paszy. Czy można w kilku prostych słowach przedstawić sposoby skutecznego zachęcenia odsadzonych prosiąt do wyjadania większej ilości paszy? 

 

Rzeczywiście zachęcenie prosiąt do wyjadania suchej paszy w pierwszych dniach po ich odsadzeniu jest ciągle bardzo poważnym problemem. Niektórzy żywieniowcy ten kłopotliwy dla prosiąt okres nazywają utratą apetytu, a nawet swego rodzaju anoreksją. Oznaczałoby to, że przyczyną są same prosięta. Czyżby?

Dokładniejsza obserwacja zachowania się prosiąt w pierwszych godzinach po ich odsadzeniu sugeruje jednak zupełnie coś innego: prosięta są głodne i z pewnością zjadłyby suchą paszę, ale często nie wiedzą, gdzie jej szukać, a jeśli nawet znajdą karmidło z tą paszą, to nie wiedzą, że jest to pokarm dla nich i nie potrafią jej zjeść w takiej ilości, aby zaspokoić głód. Wynika z tego, że problem nie leży po stronie prosiąt, ale raczej po stronie producenta. Wszyscy producenci prosiąt dokładnie zdają sobie sprawę, że głodowanie prosiąt przez 3–5 dni po odsadzeniu jest dla nich szkodliwe (wstrzymanie procesu dojrzewania przewodu pokarmowego, zmniejszenie kosmków jelitowych), powoduje zahamowanie tempa wzrostu i zwiększa koszty produkcji (wydłużony okres tuczu). Co należy więc zrobić, aby prosięta w ciągu zaledwie kilku godzin po odsadzeniu zaczęły wyjadać paszę?

 Przede wszystkim musimy podać im paszę najlepszej jakości o najwyższej wartości pokarmowej, zawierającą łatwostrawne składniki w odpowiedniej proporcji. Oszczędzanie na zakupie tej akurat paszy nie ma żadnego sensu! Dobrze zbilansowana i smakowita pasza na pierwszy okres po odsadzeniu prosiąt zdecydowanie zwiększa szanse, że prosięta wcześniej rozpoczną jej wyjadanie. Zwykle potrzebujemy niewiele, zaledwie 2–3 kg tej superpaszy. Dopiero potem, gdy prosięta już nauczą się wyjadać suchą paszę, możemy pomyśleć o obniżeniu kosztów.

Większość producentów podaje odsadzonym prosiętom paszę w typowych karmidłach, często nawet całkiem dobrze umieszczonych w kojcu, oczekując, że prosięta łatwo odszukają takie karmidło. Warto jednak pamiętać, że prosięta w pierwszych godzinach po odsadzeniu instynktownie szukają czegoś do zjedzenia przede wszystkim na posadzce, a nie w karmidłach. Niewielkie ilości paszy powinny być rozsypane wprost na posadzce albo podane na płaskich tacach, często w jaskrawym i atrakcyjnym kolorze. Prosięta przede wszystkim muszą poznać smak suchej paszy i nauczyć się zaspokajać nią głód. Przy czym ta sama pasza koniecznie powinna być jednocześnie podana w karmidłach! Taka sama pod względem składu, smaku i formy; najpierw sypka, potem może być granulowana.

Surowce, z których powinna być wyprodukowana pasza dla prosiąt odsadzonych, powinny być łatwostrawne i smakowite, a także powinny stymulować rozwój zdrowego przewodu pokarmowego. Zdrowy przewód pokarmowy gwarantuje, że prosięta będą zjadały takie ilości paszy, jakie są im potrzebne do pełnego wzrostu, a wysoka strawność przyczyni się do tego, że prosięta będą zjadały kolejne porcje paszy.

Niestety, nawet najlepsza pasza nie powinna być podawana prosiętom zbyt długo. Często wystarczy kilka pierwszych dni. Warto też nieco zróżnicować wartość pokarmową i skład surowcowy paszy przeznaczonej dla prosiąt cięższych od tej podawanej prosiętom lżejszym. W praktyce zaobserwowano, że prosięta cięższe trudniej przyzwyczajają się do wyjadania suchej paszy. Aby prawidłowo zarządzać wyjadaniem paszy przez prosięta w pierwszych godzinach/dniach po odsadzeniu, należy częściej obserwować ich zachowanie i odpowiednio do sytuacji podejmować właściwe decyzje.

Oferowanie prosiętom odsadzonym preparatów mlekozastępczych ma swoje dobre i złe strony. Zwykle podawanie im takich preparatów wydłuża okres przyzwyczajania się do paszy suchej. Ale dla prosiąt z niedowagą może to być jak najbardziej właściwe rozwiązanie! Niestety, preparaty mlekozastępcze wymagają większego nakładu robocizny i dbałości o czystość. Bardzo dobrym rozwiązaniem w przyzwyczajaniu odsadzonych prosiąt do wyjadania suchej paszy jest podawanie im w pierwszym okresie paszy zmieszanej z wodą w postaci papki. Zapobiega to też ewentualnemu odwodnieniu się prosiąt.

Świetne wyniki we wczesnym wyjadaniu suchej paszy uzyskuje się u tych prosiąt odsadzonych, którym w okresie ssącym podawano specjalną paszę dla prosiąt ssących. Podawana już w drugim tygodniu życia umożliwia im poznanie smaku innego pożywienia aniżeli tylko mleko matki i pozwala przyzwyczaić się do zjadania suchej paszy. Zaobserwowano też, że takie prosięta najczęściej nie wymagają podawania im po odsadzeniu paszy na płaskich tacach lub rozsypanej na posadzce. Dodatkowo podawana pasza w okresie ssania poprawia masę ciała prosiąt w dniu ich odsadzenia i zwiększa szanse prosiąt w miocie na lepsze wyrównanie ich masy ciała.

 

Opr.: ACONAR

Trzoda Chlewna 10/2018

 

 

 

Wczesne podawanie dobrej jakości prestarterów

  

Rola światła w chowie świń

 

  Kulawizny jako znaczący powód brakowania zwierząt stada podstawowego

 

EKONOMIA

12

ASF to już problem współczesnego świata

M. Kozera-Kowalska

HODOWLA

16

Moc producentów…

A. Hammermeister,
K. Skrzymowska

18

Wyniki oceny knurków i loszek w Programie Hodowlanym POLSUS

T. Blicharski,M. Tyra, M. Marciniak

ROZRÓD

20

Skuteczne krycie tylko we właściwym terminie

P. Kołodziejczyk

ŻYWIENIE

27

Znaczenie magnezu w nowoczesnej produkcji świń

K. Lipiński

31

Przyszłość soi w żywieniu trzody chlewnej

P. Nowak

38

Wczesne podawanie dobrej jakości prestarterów

M. Soszka

44

Immunoglobuliny w diecie loch – nowa granica do przekroczenia

 

47

Żywienie loch prośnych – zalecenia duńskie

M. Wantuła

REPORTAŻ

52

W sąsiedztwie konkurencji… 

M. Gasiński

54

Święta Irena na greckich wulkanach

P. Włódarczak

TECHNIKA

57

Rola światła w chowie świń  

M. Pabiańczyk,
C. Klocek

WETERYNARIA

61

Kulawizny jako znaczący powód brakowania zwierząt stada podstawowego

P. Wróbel

 

5

NOTOWANIA

 

7

Z KRAJU

 

10

KONTAKT Z CZYTELNIKIEM

 

11

WIEPRZOWINA NIE ZAWSZE TRADYCYJNIE

 

15,25

WOKÓŁ ŚWINI

 

49

ZE ŚWIATA

 

Kulawizny jako znaczący powód brakowania zwierząt stada podstawowego

lek. wet. Paweł Wróbel

Specjalista Chorób Trzody Chlewnej i Rozrodu Zwierząt

 

Kulawizny jako znaczący powód brakowania zwierząt stada podstawowego

 

Nowoczesne systemy produkcji zakładają wskaźnik wymiany stada podstawowego na poziomie od minimum 40 nawet do 70% rocznie. Z definicji zootechnicznej wynika, że remont stada to uzupełnienie stanu liczbowego stada podstawowego zwierząt gospodarskich, uszczuplonego wskutek selekcji lub padnięcia pewnej liczby osobników. Wielkość remontu stada zależy od danej fermy, ponieważ powinno ustalać się go na podstawie wyników produkcyjnych specyficznych dla danego obiektu.

 

Na wskaźnik wymiany stada składają się wskaźnik brakowania oraz wskaźnik śmiertelności. Idąc dalej, wskaźnik brakowania dzieli się z kolei na wskaźnik brakowania zamierzonego (np. brakowanie w określonym cyklu produkcyjnym – wiek) oraz wskaźnik brakowania przypadkowego (nagły spadek produkcyjności, choroby itp.). Według danych pochodzących z olbrzymiej ilości gospodarstw za główne czynniki brakowania zwierząt stada podstawowego uważa się:

a)      zaburzenia rozrodcze – brak ciąży pomimo krycia,

b)      spadek produkcyjności,

c)      kulawizny,

d)     brak rui,

e)      zaburzenia okołoporodowe,

f)       poronienia…

Rola światła w chowie świń

Mariola Pabiańczyk, Czesław Klocek

Uniwersytet Rolniczy w Krakowie

 

Rola światła w chowie świń

 

Mechanizm postrzegania rzeczywistości u świń jest bardzo podobny do percepcji świata przez ludzi. Otoczenie zapewnia dużą ilość informacji, które muszą być filtrowane oraz w odpowiedni sposób interpretowane, aby organizm mógł sprawnie funkcjonować. Interakcja między organizmem a otaczającym go środowiskiem, zależy od stopnia rozwoju i zdolności zmysłów, które wpływają na procesy poznawcze.

 

Odbieranie bodźców zewnętrznych umożliwiają narządy zmysłów, zbudowane z wyspecjalizowanych komórek receptorowych, reagujących na konkretne bodźce ze środowiska zewnętrznego. Sygnał wysyłany z receptorów, w postaci impulsów nerwowych, trafia do odpowiednich ośrodków mózgowych, gdzie jest następnie przetwarzany. Jednakże nie wszystkie zmysły są u świń równie dobrze rozwinięte. Węch, dotyk (w tym odczuwanie bólu), smak oraz słuch należą do tych najbardziej czułych. Uważa się, że wzrok u świń nie jest zmysłem wiodącym.

Badania opisują słabą ostrość widzenia tych zwierząt, mimo tego że oko świni wykazuje wiele podobieństw w budowie do ludzkiego oka. Świnie widzą świat w kolorze, krótkodystansowo. Widzenie jest obuoczne, panoramiczne o szerokim kącie (310–330°). Umieszczenie oczu po bokach głowy sprawia, iż nie widzą one dobrze tego, co dzieje się przed nimi. Świnie, ze względu na słaby wzrok, w ocenie środowiska nie bazują wyłącznie na bodźcach wzrokowych. Wzrok jest zatem jedynie dopełnieniem zmysłów węchu oraz dotyku, które są najbardziej istotne w trakcie poszukiwania i przyjmowania pożywienia. Uważa się, że oko świni ma ograniczoną zdolność akomodacji (wyostrzania obrazu). Świnie słabo rozróżniają pojedyncze kolory…

350x470_baner_dsm-firmenich


Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.