skiold

UE – NASILA SIĘ PRESJA PODAŻOWA NA RYNKU ZBÓŻ

UE – NASILA SIĘ PRESJA PODAŻOWA NA RYNKU ZBÓŻ

W tym tygodniu notowania pszenicy w kontrakcie grudniowym na Euronext obniżyły się nieznacznie – o 0,8% do 158,5 EUR/tonę. Podobnie niewielkie spadki notowań wystąpiły w przypadku kukurydzy w najbliższym kontrakcie (listopadowym) – o 0,6% do 160 EUR/tonę. Pomimo negatywnych korekt szacunków tegorocznej produkcji zbożowej w Unii (prognozy SG) ceny utrzymują się na niskim poziomie, co związane jest z narastającą presją podażową w skali globalnej. Zwiększa się dostępność ziarna z nowych zbiorów (kukurydza), co wywiera wpływ na kształtowanie się cen. Tendencje światowe i ostra konkurencja w eksporcie również działają na ceny na rynku unijnym. W tym tygodniu Strategie Grains podało szacunki zbiorów zbóż w UE. Oszacowanie unijnej produkcji pszenicy miękkiej zostało zrewidowane w dół o 1,4 mln ton do 136,5 mln ton. Oznacza to zbiory o 10% poniżej zeszłorocznego wyniku. Głównym powodem korekty są skutki niekorzystnych warunków pogodowych odnotowywanych wiosną w niektórych krajach UE, a w szczególności we Francji. Nie najlepsza jest też jakość ziarna. Z kolei susza i upały występujące w niektórych krajach (a zwłaszcza we Francji) w ostatnich kilku tygodniach wpłynęły na negatywną korektę prognoz produkcji kukurydzy. SG obniżył wcześniejsze przewidywania o 1,3 mln ton do 59,3 mln ton (o 4% więcej niż przed rokiem). W USA rozpoczęły się żniwa kukurydzy. Do 11 września br. zebrano ziarno z 5% plantacji, w porównaniu do 7% w tym samym okresie sezon wcześniej. Dojrzałość została osiągnięta w przypadku 33% upraw wobec 18% w poprzednim tygodniu i 32% w analogicznym okresie sezon wcześniej. Kondycja amerykańskiej kukurydzy jest nadal dobra. W rozpatrywanym tygodniu stan 74% plantacji oceniono jako dobry i bardzo dobry. W Stanach utrzymuje się wysokie tempo produkcji bioetanolu. W tygodniu kończącym się 9 września br. dzienna produkcja tego biopaliwa wynosiła 1 004 tys. baryłek wobec 998 tys. baryłek w poprzednim tygodniu. Zapasy osiągnęły w tym okresie 20,21 mln baryłek. Pod koniec tygodnia notowania bioetanolu w najbliższym kontrakcie na CBoT wynosiły 1,408 USD za galon amerykański.

Źródło: komentarz analityków FAMMU/FAPA z wykorzystaniem Reuters i innych źródeł

NADZWYCZAJNA POMOC DLA SEKTORA HODOWLANEGO W UE

NADZWYCZAJNA POMOC DLA SEKTORA HODOWLANEGO W UE

W dn. 9 września br. w Dzienniku Urzędowym UE ukazało się rozporządzenie delegowane Komisji (UE) 2016/1613 z dn. 8 września 2016 r. przewidujące nadzwyczajną pomoc dostosowawczą dla producentów mleka i rolników w innych sektorach hodowlanych (wołowiny i cielęciny, wieprzowiny, mięsa baraniego i koziego). Całkowita kwota wsparcia dla UE wynosi 350 mln EUR, w tym 22 670 129 EUR dla Polski. Udzielenie pomocy wynikało z zakłóceń na rynkach z powodu światowej nierównowagi między podażą a popytem, w której znaczącą rolę odgrywa przedłużenie do końca 2017 r. rosyjskiego zakazu przywozu produktów rolnych i spożywczych z UE. W przypadku wieprzowiny trudności rynkowe związane są głównie z rosyjskim zakazem przywozu w związku z ogniskami afrykańskiego pomoru świń w niektórych państwach członkowskich, natomiast w sektorze wołowiny i cielęciny są efektem ubocznym zakłóceń na rynku mleka.

Źródło: FAMMU/FAPA na podst.: Dz.U. UE z dn. 09.09.16

Trzoda Chlewna 9/2016

 

 

Budowa chlewni czyli bieg z przeszkodami

Pomór kontratakuje

Źródła energii w żywieniu tuczników

 

EKONOMIA

12

Perpetuum mobile… Czym napędzić tę maszynę?   

M. Kozera-Kowalska

15

Budowa chlewni czyli bieg z przeszkodami

R. Wieczorkiewicz

WYDARZENIA

18

Wystawa w Żninie    

S. Czerwińska

HODOWLA

20

Czas skutecznie ograniczyć rozprzestrzenianie się ASF wśród dzików!          

J. Biegniewski, A. Hammermeister

21

Wyniki oceny knurków i loszek w Programie Hodowlanym POLSUS

T. Blicharski, A. Hammermeister

ORGANIZACJA PRODUKCJI

25

Laktacja szyta na miarę

P. Włódarczak

28

Jaki start, taki finał…

M. Gasiński

ROZRÓD

30

Jednokrotna inseminacja loch w ustalonym czasie

 

ŻYWIENIE

32

Ekstra dodatek dla trzody chlewnej!

 

36

Źródła energii w żywieniu tuczników

K. Lipiński

40

Specyficzne komponenty paszowe stosowane w mieszankach dla prosiąt cd.

M. Soszka

47

Czy polskie strączkowe to alternatywa dla poekstrakcyjnej śruty sojowej?

P. Nowak

52

Mikotoksyny groźne dla świń!

M. Kasprowicz-Potocka

REPORTAŻ

57

„Puławiaki” na Pałukach?     

G. Zając

TECHNIKA

60

Jak zapewnić właściwą temperaturę w pomieszczeniach dla świń?

W. Wardal

HIGIENA W CHLEWNI

63

Zwalczanie gryzoni w obiektach inwentarskich

S. Ignatowicz

67

Ściółka w chowie świń

A. Konarkowski

WETERYNARIA

71

Pomór kontratakuje

P. Kołodziejczyk i wsp.

76

Możliwości nieswoistej stymulacji układu odpornościowego świń – Biotropina – Notatki z konferencji

Z. Pejsak

78

Streptokokoza u świń

P. Wróbel

82

Zarządzanie tuczem z pozoru bardzo proste, a jednak…

A. Grabowski

 

6

NOTOWANIA

 

8

Z KRAJU

 

10

KONTAKT Z CZYTELNIKIEM

 

11

WIEPRZOWINA NIE ZAWSZE TRADYCYJNIE

 

24,51

WOKÓŁ ŚWINI

 

70

ZE ŚWIATA

 

90

O ZDROWIU ŚWIŃ I NIE TYLKO

 

Beata pyta: Czy warto dokarmiać prosięta ssące? Niestety, efekty dokarmiania nie zawsze są widoczne, a pasze specjalistyczne dla prosiąt bardzo drogie. Na co zwrócić większą uwagę, aby dokarmianie prosiąt ssących było skuteczniejsze?

Beata pyta: Czy warto dokarmiać prosięta ssące? Niestety, efekty dokarmiania nie zawsze są widoczne, a pasze specjalistyczne dla prosiąt bardzo drogie. Na co zwrócić większą uwagę, aby dokarmianie prosiąt ssących było skuteczniejsze?

 

Dokarmianie prosiąt ssących nie jest nowym problemem dla producentów trzody chlewnej, ale i tak rolnicy mają ciągle wiele pytań do specjalistów żywienia prosiąt, szczególnie w chwili, kiedy muszą je odsadzać, a ich kondycja nie jest w pełni zadowalająca. Rolnicy zastanawiają się wtedy między innymi nad tym, czy warto było wydać pieniądze na zakup stosunkowo drogiej paszy specjalistycznej, skoro efekt dokarmiania prosiąt nie zawsze jest tak bardzo widoczny.

Odpowiedź specjalistów jest prosta: zawsze warto dokarmiać prosięta ssące! Ale warto też pamiętać o kilku niezbędnych warunkach, dzięki którym to dokarmianie może być skuteczniejsze i bardziej opłacalne, a jego efekty lepiej widoczne. Zwróćmy uwagę na kilka z tych warunków.

Pierwszym z nich jest wiek prosiąt, w którym je odsadzamy. Aby uzyskać maksymalną korzyść z dokarmiania prosiąt ssących, każde z nich powinno zjeść przed odsadzeniem ok. 500 g specjalistycznej paszy.

Jeśli ze względów organizacyjnych musimy odsadzać prosięta w wieku ok. 21 dni, to specjaliści radzą, aby podczas laktacji w ogóle nie dokarmiać ich specjalistycznymi paszami sypkimi, ale podać im płynne preparaty mlekozastępcze, które świetnie poprawiają kondycję i zwiększają tempo wzrostu masy ciała prosiąt przed ich odsadzaniem, a także pozytywnie wpływają na rozwój przewodu pokarmowego.

Jeśli natomiast prosięta są odsadzane w wieku 25-28 dni, to z dużym prawdopodobieństwem powinny zjeść ok. 500 g specjalistycznej paszy, a ponadto łagodniej przejść okres dojrzewania przewodu pokarmowego i kształtowania zdolności do trawienia i przyswajania składników pokarmowych z nowych surowców paszowych. Takie prosięta nie tylko będą chętniej zjadały większe porcje sypkiej paszy, ale też wyraźniej zaczną przybierać na wadze, uzyskując w dniu odsadzania masę ciała nawet o jeden kilogram większą niż prosięta niedokarmiane. Dlatego też wielu specjalistów i doświadczonych rolników uważa, że prosięta odsadzane w wieku czterech tygodni powinny być zawsze dokarmiane w okresie ssącym sypką paszą specjalistyczną.

Skoro powiedzieliśmy sobie, że warto dokarmiać prosięta ssące, to następnym problemem będzie zakup odpowiedniej paszy specjalistycznej. Wbrew sugestiom i informacjom podawanym przez niektórych producentów, oferowane przez nich pasze nie zawsze są odpowiednie dla prosiąt ssących, których przewód pokarmowy nie jest jeszcze w pełni ukształtowany i dojrzały.

Bez wątpienia pasze zawierające wysoki udział surowców pochodzenia mlecznego są najbardziej właściwe, ale z powodu wysokiej ceny mniej chętnie kupowane przez rolników nastawionych głównie na zysk z produkcji. W takiej sytuacji potrzebny jest kompromis: maksymalna korzyść przy danych kosztach. Inaczej mówiąc, należy kupować najlepszą dostępną na rynku paszę w możliwie najkorzystniejszej cenie. Są to zwykle wieloskładnikowe pasze produkowane przez doświadczonych producentów, zawierające między innymi takie surowce, jak poddane wstępnej obróbce hydrotermicznej ziarna zbóż, wysokobiałkowe preparaty mleczne, łatwostrawne mączki rybne oraz dodatek plazmy krwi przy bardzo niskim udziale surowców pochodzenia sojowego i innych surowców zawierających czynniki antyżywieniowe. Dobrej jakości pasze powinny być zgranulowane, co zawsze dodatkowo świadczy o wysokich kwalifikacjach producenta!

Specjaliści uważają, że warto wydać na zakup doskonałej paszy dla prosiąt ssących nawet dużo pieniędzy, skoro zjedzą one najwyżej średnio 500 g na jedno prosię, a co w kosztach ogółem produkcji tucznika stanowi zaledwie kilka procent, dając ogromną gwarancję zdrowego i bezpiecznego przejścia trudnego okresu odsadzania oraz dodatkowy przyrost masy ciała. Bez wątpienia, akurat ta inwestycja ma naprawdę wielki sens! Z pewnością uda się potem wygospodarować dodatkowe oszczędności w odchowie bardzo dobrze przygotowanych do odsadzania prosiąt!

Jeśli powinniśmy dokarmiać i w tym celu kupiliśmy wysokiej jakości paszę, to przed nami pojawia się następny problemem, jak podawać tę paszę. Najlepiej zgodnie ze starą zasadą: podawać często w niewielkich porcjach! Wymaga to dodatkowej pracy? No cóż, prosię to żywy organizm i potrzebuje czasu na całkowite przyzwyczajenie się do zjadania, trawienia i przyswajania nowego pokarmu. Należy też bezwzględnie pilnować, aby prosięta miały ciągle świeżą paszę. Skwaśniała i nieświeża nie tylko stanowi ryzyko biegunki, ale także zniechęca prosięta do jej wyjadania. Bez żalu zatem usuwajmy niewyjedzoną do końca paszę, a już nie do pomyślenia jest pozostawianie niewyjedzonej paszy z dnia na dzień. Jeśli paszę podajemy w mniejszych porcjach, to mniej musimy usuwać tzw. niewyjadów.

Warto też zadbać o czystość karmnika, w którym codziennie podajemy prosiętom specjalistyczną paszę. Nie znam takich osób, które chciałyby zjeść kolejny posiłek na talerzu nieumytym po poprzednim posiłku. Proste, prawda? Niektórzy rolnicy uważają, że specjalistyczna pasza dla prosiąt ssących powinna być przechowywana w oddzielnym pomieszczeniu poza porodówką, aby nie pachniała specyficznym zapachem powietrza z tego sektora produkcji. Każdyszczegółmożemiećkapitalneznaczenie!

Na koniec jeszcze jedna ważna rada. Prosięta ssące dokarmiane sypką paszą specjalistyczną muszą mieć ciągły i łatwy dostęp do świeżej wody. Przy czym rolnik musi mieć pewność, że prosięta rzeczywiście piją wodę z poidła zainstalowanego w kojcu, a nie tylko oglądają je i ewentualnie bawią się nim. 

 

Opr.: ACONAR

Pomór kontratakuje

Piotr Kołodziejczyk, Iwona Stankiewicz, Marian Porowski, Karol Wierzchosławski, Marek Michalski, Marek Wałachowski

 

Pomór kontratakuje

 

No i stało się. Dwadzieścia ognisk u świń i 111 przypadków u dzików. Wszystko zaczęło się w lutym 2014 r. od znalezionego w lesie zamarzniętego dzika, u którego w badaniach w PIWet potwierdzono obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) w tkankach.

 

Jeszcze na spotkaniu w hali Arena w Łodzi podczas targów Ferma Świń i Drobiu (luty 2014 r.) naukowcy przekonywali, że ASF u dzików nie ma większego znaczenia, bo wszystkie zakażone dziki wkrótce po infekcji muszą zdechnąć. A zatem wirus ma małe szanse na przetrwanie, a jeśli nawet zakazi inne dziki, to te też przecież też muszą zdechnąć. Jeden z wybitnych specjalistów chorób świń stwierdził tego dnia, że największy autorytet w sprawie zwalczania pomoru w Europie profesor Jose Manuel Sanchez – Vizcaino z Hiszpanii wypowiedział się na spotkaniu z lekarzami weterynarii, które odbyło się poprzedniego dnia, że musimy natychmiast w Polsce zlikwidować produkcję świń najlepiej tak 100 km od naszej wschodniej granicy, w głąb kraju. Wszyscy zareagowaliśmy zdumieniem, mimo zdawania sobie sprawy z powagi sytuacji. I co? I cisza! Przez długi czas choroba obchodziła się z nami bardzo łagodnie. Niespotykanie łagodnie. Te trzy pierwsze ogniska u świń, w stadach liczących kilka osobników musiały się przydarzyć. Dla wszystkich nas było jasne, że świnie zostały zakażone, a wektorem zakażenia był człowiek pozbawiony PODSTAWOWEJ umiejętności obsługiwania zwierząt. TO ZNACZY ZMIEŃ BUTY WCHODZĄC DO CHLEWNI. Dla epizocjologa sprawa była jasna, że to człowiek dostarczył wirusa do chlewni. Stało się wówczas również jasnym, że te najmniejsze chlewnie, pozbawione jakichkolwiek zasad bioasekuracji i obsługiwane przez nieświadomych zagrożenia ludzi, będą w najbliższej przyszłości źródłem zakażenia dla kolejnych, powiązanych stad zwierząt, jak i dla wolno żyjących dzików. Mimo tego, przez półtora roku nie stało się nic wielkiego!

 

350x470_baner_dsm-firmenich


Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.