skiold

Paulina pyta: W moim gospodarstwie dokarmiam prosięta w kojcu porodowym specjalnym rodzajem gotowej paszy typu prestarter. Wydaje mi się, że wszystkie prosięta wyjadają tę paszę, ale czy to jest prawda? Podobne wątpliwości mam, podając paszę prosiętom w p

Paulina pyta: W moim gospodarstwie dokarmiam prosięta w kojcu porodowym specjalnym rodzajem gotowej paszy typu prestarter. Wydaje mi się, że wszystkie prosięta wyjadają tę paszę, ale czy to jest prawda? Podobne wątpliwości mam, podając paszę prosiętom w pierwszym dniu po odsadzeniu. Czy są prosięta, które nie jedzą paszy w pierwszych dniach po odsadzeniu, a jeśli tak, to czy tych prosiąt jest dużo, czy tylko niewiele?   

 

 

 

Potrzeba dokarmiania prosiąt w okresie ssącym jest doskonale znana wśród producentów trzody chlewnej. Producenci specjalistycznych pasz przeznaczonych na ten okres proponują ich podawanie już w pierwszym tygodniu, zalecając rozpoczęcie systematycznego dokarmiania prosiąt najpóźniej po upływie dwóch tygodni od urodzenia. Jednocześnie wielu producentów prosiąt zastanawia się, podobnie jak Paulina, czy wszystkie prosięta w kojcu porodowym wyjadają podawaną im paszę.

 

Aby wyjaśnić te wątpliwości, zespół naukowców z kanadyjskiego Centrum Badawczego PRAIRIE SWINE CENTRE (PSC) przeprowadził dwa doświadczenia na terenie własnej bazy doświadczalnej oraz w fermach przemysłowych. W pierwszym doświadczeniu prosiętom ssącym przed odsadzeniem podawano przez 24 godziny specjalistyczną paszę typu prestarter zabarwioną 0,05% (0,5 g/kg paszy) dodatkiem błękitu brylantowego FCF (E133) koloru zielonkawoniebieskiego, natomiast w drugim doświadczeniu prosiętom w pierwszym dniu po odsadzeniu podawano przez 24 godz. (w PSC) lub przez 48 godz. (w przemysłowych fermach) paszę typu starter również z dodatkiem barwnika.

 

Barwnik włączony do składu podawanej paszy, nietrawiony i niewchłaniany z przewodu pokarmowego, pozwalał określić na podstawie koloru resztek kału pobieranego wymazówką z okolic odbytu prosiąt, czy zjadły one podaną im paszę (kolor odchodów u tych prosiąt był zielonkawoniebieski), czy też nie zjadły (kolor odchodów u prosiąt niewyjadających zabarwionej paszy był brązowy w różnych odcieniach). Prosięta zjadające paszę były określane jako „jedzące”, natomiast pozostałe niezjadające podawanej im paszy jako „niejedzące”. Kolor odchodów badano wybierając losowo 200 prosiąt spośród ponad 2000 prosiąt (doświadczenie na terenie bazy doświadczalnej PSC) lub wybierając ok. 220 prosiąt spośród różnej liczby prosiąt odchowywanych w przemysłowych fermach. Prosięta w PSC były odsadzane w 21. lub w 28. dniu, natomiast prosięta w fermach były odsadzane wyłącznie w 21. dniu życia.

 

Uzyskane wyniki badań w doświadczeniu z prosiętami ssącymi przedstawiono na wykresie 1. Jak widać, zaledwie 20-40% prosiąt odsadzanych w 21. dniu życia zjadało specjalistyczną paszę typu prestarter, przeznaczoną do dokarmiania prosiąt w okresie laktacji przed odsadzaniem. To bardzo ważna informacja, stwierdzająca, że ponad 60-80% prosiąt w wieku do 21. dnia życia nie wyjada podawanej im paszy w pierwszym dniu jej podania. Można zaryzykować przypuszczenie, że prawdopodobnie ilość prosiąt wyjadających podawaną im paszę byłaby znacznie większa, gdyby obserwacje zostały powtórzone po kilku dniach systematycznego podawania im tej paszy. Autorzy badań zachęcają nawet producentów prosiąt do systematycznego prowadzenia takich obserwacji. Uzyskane wyniki pozwolą na wprowadzenie zmian w zarządzaniu stadem w celu zmniejszenia skali problemu, natomiast powtórzenie badań już po wprowadzeniu zmian pozwoli określić trafność podjętych decyzji. Warto też podkreślić, że ilość prosiąt wyjadających podawaną im paszę znacznie wzrastała (do prawie 70%), gdy były one odsadzane w 28. dniu życia (wykres 1).

 

Zaledwie 23% prosiąt odsadzonych w PSC w 21. dniu zjadało podawaną im paszę w ciągu pierwszych 24 godzin po odsadzeniu. Liczba prosiąt wyjadających paszę wzrastała do ponad 40% u prosiąt odsadzanych w wieku 28. dni. Jeszcze inne wyniki uzyskano w przemysłowych fermach, gdzie badaniom poddano prosięta wprawdzie odsadzone w 21. dniu, ale mające kontakt z podawaną paszą przez 48 godzin. Okazuje się, że prosięta w tym czasie nauczyły się wyjadać podawaną im paszę; na fermie C ilość prosiąt wyjadających paszę wynosiła 100% (niewielka liczba prosiąt n=22).

 

 

 

Opr.: ACONAR

 

 

 

Wykres 1. Prosięta zjadające i niezjadające zabarwionej paszy w okresie laktacji przez 24 godziny przed odsadzeniem w 21. lub 28. dniu (PRAIRIE SWINE CENTRE) lub odsadzonych w 21. dniu (cztery fermy trzody chlewnej A, B, C i D)

 

 

 


 

Wykres 2. Prosięta zjadające i niezjadające zabarwionej paszy przez pierwsze 24 godziny po odsadzeniu w wieku 21. lub 28. dni (PRAIRIE SWINE CENTRE) lub przez pierwszych 48 godzin po odsadzeniu w 21. dniu (trzy fermy trzody chlewnej A, B i C; w niewielkiej fermie C poddano obserwacji wszystkie prosięta, n = 22)

 

 

 

 

 

 

 

Trzoda Chlewna 8/2016

 

 Słów kilka o znaczeniu wody oraz instalacji wodnej w produkcji trzody chlewnej

Jak efektywnie wysuszyć ziarno?

Co dalej ze szczepieniami przeciwko PRRSV – w poszukiwaniu szerokiej odporności heterologicznej

 

EKONOMIA

12

W ekonomii rolnictwa perpetuum mobile nie działa

M. Kozera-Kowalska

PRODUKCJA NA ŚWIECIE

14

Chiny wpływają na światowy rynek trzody chlewnej w 2016 roku

 

HODOWLA

16

Wyniki oceny knurków i loszek w Programie Hodowlanym POLSUS              

T. Blicharski, A. Hammermeister

JAKOŚĆ  MIĘSA

20

Zasady oceny poubojowej mięsności i sprzedaży tuczników

D. Knecht i wsp.

25

Wpływ czynników żywieniowych na jakość mięsa świń

M. Świątkiewicz

ORGANIZACJA PRODUKCJI

30

Pij mleko, będziesz wielki!         

P. Włódarczak

ROZRÓD

33

Syntetyczna plazma nasienia    

M. Gasiński, M. Dudek

ŻYWIENIE

36

Potrzeby pokarmowe tuczników – składniki mineralne i witaminy

K. Lipiński

43

Wybór uprawy, zboża, odmiany najlepiej nadającej się na cele paszowe

M. Soszka

 

48

Słów kilka o znaczeniu wody oraz instalacji wodnej w produkcji trzody chlewnej         

P. Nowak

52

Związki polifenolowe w paszach dla zwierząt

 

REPORTAŻ

55

Hodowla ze znakiem jakości     

T. Kodłubański

57

Z optymizmem i konsekwencją

G. Zając

TECHNIKA

60

Jak efektywnie wysuszyć ziarno?

W. Wardal

WETERYNARIA

67

Co dalej ze szczepieniami przeciwko PRRSV – w poszukiwaniu szerokiej odporności heterologicznej

P. Wróbel

 

5

NOTOWANIA

7

Z KRAJU

10

KONTAKT Z CZYTELNIKIEM

11

WIEPRZOWINA NIE ZAWSZE TRADYCYJNIE

29,35

WOKÓŁ ŚWINI

64

ZE ŚWIATA

69

O ZDROWIU ŚWIŃ I NIE TYLKO

 

Co dalej ze szczepieniami przeciwko PRRSV – w poszukiwaniu szerokiej odporności heterologicznej

Lek. wet. Paweł Wróbel

Krotoszyn

 

Co dalej ze szczepieniami przeciwko PRRSV – w poszukiwaniu szerokiej odporności heterologicznej

 

Ubiegła dekada upłynęła pod znakiem obliczania kosztów wystąpienia PRRS w stadzie, ciągłej frustracji hodowców i lekarzy w związku z ograniczeniami w zakresie kontroli PRRS, zwiększonego zainteresowania eliminowaniem wirusa na określonym obszarze-regionie, doniesień o wysoce zjadliwych izolatach PRRS w różnych rejonach świata oraz wdrażania nowych efektywnych technik diagnostyki choroby.

 

Obecnie uwaga naukowców i praktyków skupia się na trzech kierunkach skutecznego kontrolowania wirusa:

– jedni swoją uwagę kierują w stronę eradykacji wirusa na fermie i wdrożeniu ścisłych zasad bioasekuracji, jednak ta metoda kontroli nie sprawdza się na terenach o wysokim zagęszczeniu świń,

– inni, hołdując zasadzie, że nie można kontrolować jakiejkolwiek choroby zakaźnej czy to ludzi, czy zwierząt bez skutecznej szczepionki, skupiają się nad badaniami w dziedzinie immunologii. W 2007 roku amerykańscy naukowcy ocenili, że szczepionka nowej generacji najprawdopodobniej powstanie i zostanie oddana w ręce lekarzy weterynarii w ciągu kolejnych 10 lat (czyli lada moment) i że będzie to szczepionka żywa, ponieważ tylko taka formulacja może zapewnić odpowiednią stymulację układu odpornościowego świń,

– trzecia grupa bada możliwości odporności genetycznej określonych krzyżówek świń na zarażenie wirusem PRRSV.

 

Aktualna wiedza na temat odporności przeciwko PRRSV

Generalnie można powiedzieć, że nasza wiedza na temat odporności przeciwko PRRSV jest wciąż fragmentaryczna. Wiemy, że przebieg infekcji determinowany jest olbrzymią różnorodnością oraz ciągłą zmiennością poszczególnych izolatów wirusa oraz ich zdolnością do wywoływania infekcji przewlekłych. Większość zarażonych świń eliminuje wirus w ciągu kilku tygodni, natomiast niektórym zwierzętom zajmuje to kilka miesięcy, a część świń nie potrafi poradzić sobie z infekcją nawet do końca swojego życia.

 

Jak efektywnie wysuszyć ziarno?

Witold Jan Wardal

Instytut Technologiczno-Przyrodniczy w Falentach, Oddział w Warszawie

 

Jak efektywnie wysuszyć ziarno?

 

Wilgotność pozbiorowa ziarna zbóż, kukurydzy, czy rzepaku jest wyższa niż wilgotność magazynowania. Zbyt wysoka wilgotność ziarna podczas magazynowania prowadzi do obniżenia jego wartości paszowej oraz siły kiełkowania materiału siewnego. Ale najbardziej niebezpiecznym jest fakt, że sprzyja rozwojowi mykotoksyn.

 

Mykotoksyny są szkodliwymi produktami grzybów pleśniowych należących przede wszystkim do rodzajów: Aspergillus, Penicillium i Fusarium. Spożywanie produktów zawierających toksyny może prowadzić do różnego rodzaju zatruć. Najbardziej wrażliwe na ich działanie są płuca, układ pokarmowy, łożysko i gruczoł mlekowy. Aflatoksyny, które wraz z pobieraną przez bydło mleczne paszą, wnikają do układu pokarmowego, są następnie wydzielane w mleku w postaci tzw. toksyny mlekowej.

Sprawna organizacja zbioru i transportu ziarna oraz prawidłowe przeprowadzenie procesu suszenia pozwala na redukcję ryzyka zarażenia mykotoksynami. Wielu z obecnych rolników, prowadzących gospodarstwa, pamięta nie tak odległe czasy, gdy ich rodzice pracowicie podsuszali w stodole na klepisku ziarno zebrane kombajnem. Było to możliwe, gdyż szuflowanie kilku ton nie było aż tak wielkim problemem. Obecnie, w związku z powiększaniem areału, gdy rolnicy mają do zagospodarowania kilkadziesiąt, kilkaset, czy nawet ponad tysiąc ton ziarna, na znaczeniu zyskały suszarnie przewoźne i stacjonarne.

 

Suszarnie przewoźne (mobilne)

Suszarnie mobilne (fot. 1) charakteryzują się dużą uniwersalnością: umożliwiają przeprowadzenie suszenia ziarna zarówno w gospodarstwie właściciela, jak i na zasadzie świadczenia usług. Ze względu na możliwość przemieszczania, urządzenia pozwalają na obsłużenie zarówno małych gospodarstw dysponujących ilością od kilku do kilkunastu ton ziarna, jak również gospodarstw średnich i większych produkujących kilkaset ton. Szeroka gama tych urządzeń sprawia, że nawet bardzo wymagający klient może dokonać wyboru rozwiązania, które jest dostosowane do jego potrzeb.

Słów kilka o znaczeniu wody oraz instalacji wodnej w produkcji trzody chlewnej

Piotr Nowak

doradca żywieniowy – FoodeST

Katedra Żywienia Zwierząt i Gospodarki Paszowej

Wydział Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Słów kilka o znaczeniu wody oraz instalacji wodnej w produkcji trzody chlewnej

 

Woda jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania organizmu świń. Wbrew pozorom, zwierzęta te pobierają jej sporą ilość, w czasie jedzenia lub krótko po tym okresie. Produkują dużo ciepła, które następnie wydalają do otoczenia. Ciepło to oddawane jest głównie z wydychanym powietrzem, a więc z parą wodną. Wraz ze wzrostem świń zwiększa się również ilość wydychanej przez nie pary wodnej. Oprócz temperatury otoczenia wpływ na jej pobranie mają też: zawartość sodu i energii metabolicznej w paszy oraz odpowiednie zbilansowanie aminokwasów. Nadmiar sodu, wspomnianej energii metabolicznej oraz niedobór aminokwasów będzie sprawiał, iż świnie będą pić więcej. Zależy to także od tego, czy wszystkie sztuki mają swobodny dostęp do poideł.

 

Przepisy prawne narzucają obecnie hodowcom, by świnie posiadały stały dostęp do wody. Jest to w pełni uzasadnione, gdyż potrafią pić nawet 10-20 razy dziennie. Nawet, gdyby nie obowiązywały wspomniane normy, hodowcy nie pozwoliliby na ograniczenie dostępu do wody, gdyż znacząco obniżyłyby to wyniki produkcyjne. Przy braku dostępu do wody świnie stają się agresywne wobec siebie, może dochodzić do walk, ale także zaprzestają pobierania paszy. W związku z tym należy bezwzględnie zapewnić świniom pokrycie ich zapotrzebowania na wodę. Sytuacja ta dotyczy każdej grupy technologicznej, zaczynając od prosiąt ssących po lochy luźne czy knury. Warto zaznaczyć, iż mleko matki dla prosiąt ssących nie jest wystarczającym źródłem wody. Prosięta zaczynają poszukiwać jej w ściółce, co najczęściej kończy się biegunkami. W przypadku ich wystąpienia problem nasila się jeszcze bardziej, gdyż w szybki sposób dochodzi do odwodnienia organizmu.

Dla wielu hodowców woda pozostaje w tle zadawanych pasz. Uważają, że najważniejszą rzeczą jest, aby świnie miały zapewniony dostęp do paszy, a do wody już niekoniecznie. Lecz jest ona równie ważna, a może nawet istotniejsza od paszy. Przy wyposażaniu budynków inwentarskich uwagę skupia się na montowaniu wentylacji, paszociągów, automatów paszowych. A co z wodą? Wiele osób odpowiada: „jakoś to będzie”. W profesjonalnym chowie taka odpowiedź nie może mieć miejsca! Poidła nie mogą być traktowane jako dodatek. To tak samo ważny element wyposażenia chlewni. Niezwykle istotny jest tu wybór rodzaju poidła, który uzależniony powinien być od systemu żywienia, technologii utrzymania czy liczby zwierząt. Ogromną rolę odgrywa również ich umiejscowienie w kojcu. Wszystkie te czynniki wpływają na końcowy efekt tuczu.

350x470_baner_dsm-firmenich


Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.