skiold

Groch i peluszka w paszy dla świń 4/2008

Andrzej Konarkowski, Poznań

 

Groch i peluszka w paszy dla świń

Część I

Charakterystyka, uprawa i zastosowanie

 

Nasiona grochu lub peluszki zawierają 20 – 25% białka ogólnego i mogą stanowić jeden ze składników paszy dla świń, zastępując częściowo śruty poekstrakcyjne (sojową lub rzepakową) i zboża. Warto uprawiać groch i peluszkę, zwłaszcza w mieszankach ze zbożami.

 

Groch i peluszka

 

W uprawach polowych na zbiór suchego ziarna wysiewa się dwa rodzaje grochu zwyczajnego (Pisum sativum L.): groch zwyczajny typowy Pisum sativum subsp. sativum oraz groch zwyczajny polny Pisum sativum subsp. arvense (L.). Ten drugi podgatunek (Pisum arvense) jest też nazywany grochem polnym lub peluszką.

Niekiedy używa się też podziału grochów na odmiany jadalne i pastewne; w tych pierwszych znajdują się odmiany przeznaczone do produkcji żywności, a w drugich – odmiany uprawiane z przeznaczeniem nasion na pasze dla zwierząt. W uprawach warzywniczych wykorzystuje się odmiany groszku zielonego, ale takie ziarno, zbierane jeszcze przed wyschnięciem strąków, praktycznie nie ma żadnego zastosowania w paszach dla zwierząt.

Groch zwyczajny w przeważającej części kwitnie biało, wykształca duże nasiona i najczęściej jest uprawiany w czystym siewie na ziarno, natomiast peluszka kwitnie z reguły kolorowo, nasiona ma drobniejsze od nasion grochu zwyczajnego i przede wszystkim jest uprawiana w mieszankach ze zbożami, zarówno w celu pozyskania mieszanki nasion jako surowca paszowego, a także jako cenny poplon (zielony nawóz). W Tabeli 1 podano średnią zawartość podstawowych składników pokarmowych w nasionach grochu i peluszki.

Stacje hodowli roślin oraz firmy nasienne oferują szereg różnych odmian grochu. Można je podzielić na dwie zasadnicze grupy: odmiany grochu zalecane do uprawy na glebach żyznych i do uprawy na glebach lekkich. Wśród każdej z tych grup są odmiany wąsolistne (listki zmienione w wąsy) lub liściaste (o liściach parzystoliściastych). Odmiany grochu uprawianego na glebach żyznych kwitną biało, ich nasiona są w większości koloru żółtego i zawierają ok. 20 – 23% białka ogólnego w przeliczeniu na suchą masę nasion. Natomiast większość odmian grochu uprawianego na glebach lekkich kwitnie kolorowo, a nasiona koloru żółtego zawierają ok. 23 – 25% białka ogólnego w przeliczeniu na suchą masę nasion.

Spis wszystkich odmian grochu i peluszki zarejestrowanych do uprawy w Polsce oraz podstawowe informacje dot. plonowania i charakterystyki nasion można uzyskać w Centralnym Ośrodku Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej (woj. wielkopolskie), który statutowo jest zobowiązany do prowadzenie krajowego rejestru odmian wszystkich roślin uprawnych w Polsce.

Natomiast szczegółowe wymagania uprawowe (typ gleby i sposób jej przygotowania, zalecane przedplony, nawożenie, terminy siewu i zbioru, podatność na wyleganie itp.) oraz informacje, dotyczące najbardziej optymalnego udziału nasion grochu lub peluszki (w zależności od odmiany) przy uprawie w mieszankach ze zbożami, należy szukać w Instytucie Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach oraz w regionalnych Ośrodkach Doradztwa Rolniczego.

 

Efektywność szczepień w zwalczaniu zakażeń cirkowirusem świń 5/2008

Bożena Rutkowska-Pejsak
Vet-Trade, Lesznowola

 

Efektywność szczepień w zwalczaniu zakażeń cirkowirusem świń

 

Circowirus świń typ 2 (PCV 2) występuje powszechnie (ubikwitarnie) w populacji świń na całym świecie. Badania serologicznie wykazały, że prawie 100% świń ze stad zbadanych w Europie, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie posiadało przeciwciała dla tego wirusa. 

 

PMWS występuje w zasadzie wszędzie tam, gdzie prowadzony jest intensywny chów świń. W Europie kliniczne przypadki PMWS potwierdzono przede wszystkim w dużych stadach świń, w których obserwowano kliniczne objawy tej choroby. Szczególnie dużo ognisk tej choroby stwierdza się aktualnie w Danii, Hiszpanii, w Niemczech i w USA oraz Kanadzie. Wirus ten jest jednoznacznie potwierdzonym czynnikiem etiologicznym takich zespołów chorobowych jak, poodsadzeniowy wielonarządowy zespół wyniszczający (porcine multisystemic wasting syndrom – PMWS),  zespół zaburzeń w rozrodzie świń oraz zespół zaburzeń przewodu pokarmowego u warchlaków i tuczników. Wszystkie wymienione zespoły chorobowe określa się w Europie skrótem PCVD – porcine circovirus diseases – choroby cirkowirusowe świń.

Gatunkami wrażliwymi na zakażenie PCV 2 są świnie i dziki. Aktualnie największe straty spowodowane są występowaniem PMWS oraz zaburzeniami w rozrodzie świń. Do infekcji PCV 2 dochodzi przez kontakt świń wrażliwych ze zwierzętami zakażonymi oraz ich wydzielinami, lub drogą erogenną. Wirus ten może przekraczać barierę łożyskową i zakażać płody wewnątrzmacicznie. Cirkowirusy mogą wywoływać zakażenia przetrwałe. Wykazano, że wirus może utrzymywać się w organizmie przez długi okres, mimo obecności przeciwciał. Choroba dotyczy zazwyczaj świń w wieku 2 – 4 miesięcy i występuje we wszystkich rodzajach ferm. Najbardziej charakterystycznym objawem PMWS jest postępujące wyniszczenie organizmu. Często stwierdza się bladość skóry, podwyższoną ciepłotę ciała, brak apetytu, zaburzenia oddechowe, rzadziej biegunkę. W początkowej fazie choroby może dochodzić do powiększenia węzłów chłonnych,

W Polsce, badania kliniczne i laboratoryjne, w zakresie występowania PMWS w chlewniach krajowych przeprowadzono w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach. Wykazano, że w 80% ferm o liczbie loch powyżej tysiąca, w których obserwowano objawy kliniczne typowe dla PMWS wśród warchlaków lub tuczników przyczyną tej choroby był PCV 2. W chlewniach liczących od 500 do 1000 loch wskaźnik ten sięgał 70%, w gospodarstwach od 100 do 500 loch około 50%.

 

Chemiczne metody zwalczania much w chlewni 5/2008

Stanisław Ignatowicz

Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego

Katedra Entomologii Stosowanej

 

Chemiczne metody zwalczania much w chlewni

 

Chemiczna metoda zwalczania much w chlewniach jest skuteczną metodą obniżania liczebności szkodnika i polega na stosowaniu produktów biobójczych do zwalczania owadów, czyli insektycydów. Tylko za pomocą insektycydów możemy gwałtownie wpływać na populację much i zmniejszać jej liczebność. Jest to metoda szybka, prosta i gwarantująca dość wyrównane wyniki i stosunkowo tania. Z tych powodów jest szeroko stosowana do niszczenia much w chlewniach.

 

Przed przystąpieniem do zwalczania much metodą chemiczną należy pomieszczenia inwentarskie odpowiednio przygotować do zabiegu chemicznego. Ściany i sufit obiektu należy oczyścić z pyłów, brudu i pajęczyn, a nawet je wygładzić. Duża ilość pyłu i brudu w pomieszczeniu pochłania zastosowany preparat i znacznie ogranicza kontakt much z naniesionym insektycydem. Aktywność wielu dobrych środków owadobójczych jest krótka w pomieszczeniach zapylonych i brudnych. Jeśli jest to możliwe, z chlewni należy ciągle i regularnie usuwać gnojowicę i zalegający obornik, w którym rozwijają się larwy różnych much, nie tylko muchy domowej.

Podczas dezynsekcji zwierzęta nie powinny przebywać w pomieszczeniu inwentarskim. W chlewniach należy opryskiwać powierzchnie ścian od 1 m wzwyż, aby trzoda chlewna nie kontaktowała się z naniesionym środkiem chemicznym. Podczas wykonywania zabiegu należy zwrócić uwagę, aby nie opryskać urządzeń służących do karmienia oraz miejsc składowania paszy. Przed wykonaniem opryskiwania należy przykryć, np. folią, brezentem lub grubym papierem wszystkie powierzchnie, z którymi pasza ma kontakt. Przed wprowadzeniem zwierząt opryskane ściany powinny być suche, a pomieszczenia dokładnie wywietrzone, przynajmniej przez kilka godzin.

Do zwalczania szkodliwych much służą insektycydy, które dzieli się na dwie grupy: (a) larwicydy – służą do zwalczania larw much, (b) adultycydy – środki do niszczenia osobników dorosłych much.

 

Trudny i decydujący rok dla wielu producentów świń 5/2008

Robert Eckert

Instytut Zootechniki

– Państwowy Instytut Badawczy w Krakowie

 

Trudny i decydujący rok dla wielu producentów świń

 

Niekorzystne relacje kosztów produkcji trzody chlewnej (a szczególnie kosztów pasz) do cen skupu utrzymać się mogą aż do żniw. Trudno jednak liczyć się przy obecnych gwałtownych zmianach w strukturze zasiewów ze znaczną obniżką cen zbóż. Prawdopodobnie postępujące duże ograniczenie pogłowia świń w Polsce, wpłynie korzystnie na podwyżkę cen skupu i poprawi relacje kosztów produkcji do cen surowca rzeźnego. Znaczna część producentów trzody chlewnej, szczególnie tych drobnych już zrezygnowała lub będzie rezygnować z tej gałęzi produkcji.

 

Obecne ceny pasz czy zbóż oraz ceny tuczników i tusz nie pozwalają zmienić pesymistycznego nastawienia producentów trzody chlewnej co do dalszej przyszłości. Relacje kosztów paszy do cen uzyskiwanych za surowiec rzeźny dalej są niekorzystne i do czasu żniw nie można oczekiwać radykalnych zmian. Trudno też oczekiwać raptownej poprawy cen skupu żywca czy też tusz w najbliższych miesiącach.

Przeanalizujmy na wstępie ceny pszenicy i jęczmienia w tym roku. Od początku roku cena pszenicy kształtowała się na poziomie nieco poniżej 900 zł za tonę, aby w końcu marca osiągnąć cenę ok. 930 zł/t. Cena jęczmienia na początku roku nie osiągała 800 zł/t, aby w marcu gwałtownie wzrosnąć do 850 zł/t. Cena soi kształtuje się na poziomie 1200 – 1250 zł/t. To poziom cen zbóż decydujących o kosztach produkcji tuczników. A jak kształtowała się cena skupu surowca rzeźnego. Biorąc pod uwagę masę tusz ciepłych, z początkiem tego roku wynosiła ona 4,5 zł/kg, aby z końcem marca wzrosnąć do poziomu 4,7 zł/kg, średnio za tusze klasy SEU. Są to więc wartości dla tusz powyżej 50% mięsności.

Struktura zakupu w zakładach prowadzących ocenę mięsności wskazuje, że zakup tusz klas S, E i U stanowi aż ok. 85% wszystkich ocenianych tusz. To dobra informacja, świadcząca o uzyskaniu pewnego, dość wysokiego standardu mięsności świń w kraju. Należy jednak podkreślić, że dotyczy to tylko części produkcji trzody chlewnej w kraju. Wiele tuczników jest bowiem skupowanych na masę żywą lub na wbc, ale bez oceny mięsności.

Posiadamy jednak w kraju już w znacznej części wysokiej wartości surowiec rzeźny. Można więc oczekiwać za taki surowiec lepszej ceny. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że nie jesteśmy osamotnienie w problemach złych relacji cen pasz do cen surowca rzeźnego. Na całym rynku europejskim od pewnego czasu obserwuje się znaczny spadek cen na tusze wieprzowe. W tabeli 1 podano ceny średnie w UE i w wybranych krajach za tusze klasy E (powyżej 55% mięsności).

 

Ważne zalecenia umożliwiające zmniejszenie zużycia paszy na jednostkę przyrostu masy ciała świń 6/2008

Zygmunt Pejsak

Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach

 

Ważne zalecenia umożliwiające zmniejszenie zużycia paszy na jednostkę przyrostu masy ciała świń

 

Coraz droższe zboża, a w konsekwencji coraz droższa pasza, przy jednocześnie niskiej cenie żywca wieprzowego są główną przyczyną nie opłacalnej, od kilkunastu miesięcy, produkcji prosiąt i tuczników w Polsce, oraz w wielu rozwiniętych rolniczo krajach świata z USA włącznie.

 

W wielu gospodarstwach koszty paszy sięgają aktualnie 80% całkowitych nakładów na produkcję żywca wieprzowego. Można sądzić, że wraz z rozwojem produkcji biopaliw oraz wysokimi cenami ropy naftowej ceny zbóż pozostaną na wysokim poziomie. Dlatego też, dla poprawienia rentowności produkcji należy robić wszystko by ograniczyć zużycie paszy na przyrost jednostki masy ciała (m.c.) do możliwie najniższego poziomu. Dróg, które prowadzą do zmniejszenia zużycia paszy jest wiele. Wydaje się, że wielu hodowców zapomina o najprostszych.

Poniżej podano szereg przedsięwzięć, których efektem końcowym jest ograniczenie zużycia paszy przez świnie – na jednostkę przyrostu masy ciała.
Przede wszystkim należy pamiętać, że współczynnik wykorzystania paszy zależy w głównej mierze od właściwego zbilansowania mieszanki (dawki) pod względem energetyczno-białkowym oraz uwzględnienia profilu aminokwasowego, który powinien być zbliżony do białka komplementarnego.

Po drugie, zużycie paszy wzrasta w przypadku zwiększania wagi ubojowej świń – ponad optymalną. Dlatego też przy drogich paszach należy solidnie pilnować by tuczniki sprzedawać w  wadze, przy której zużycie paszy jest najmniejsze. Wskaźnik ten kształtuje się różnie w różnych krajach i zależny jest od wielu czynników. Przede wszystkim od aktualnych cen paszy i ceny 1 kg żywca.

            Z pewnością zużycie paszy granulowanej jest niższe niż paszy sypkiej. Wykorzystując pasze granulowane przede wszystkim poprawia się wykorzystanie paszy ale także wpływa się na zwiększenie dobowych przyrostów m.c. W fermach Pig Improvement Company (PIC) wykazano, że stosując pasze granulowane poprawiono współczynnik wykorzystania paszy o 7% i zwiększono dobowe przyrosty o 2%.

Ważny jest także stopień rozdrobnienia cząstek składników paszy. Dowiedziono, że optymalna z punktu widzenia wykorzystania wielkość rozdrobnionych składników paszy to 700 µ. Zwiększenie wielkości komponentów paszy o każde 100 µ wpływa na pogorszenie jej wykorzystania o 1,3%, co oznacza, że w przypadku paszy, do produkcji której użyto cząsteczki rozdrobnionego ziarna o wielkości 1100 µ, jej zużycie będzie o ponad 5% większe w stosunku do zużycia paszy, do produkcji której wykorzystano komponenty o wielkości 700 µ.

Myśląc o ograniczaniu zużycia paszy należy konsekwentnie zwalczać szczury. Warto pamiętać, że dorosły szczur zjada około 9 kg paszy/rok, co oznacza, że około 30 szczurów zje paszę niezbędną dla odchowania jednego tucznika.

 

 

 

 

350x470_baner_dsm-firmenich


Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.