1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
biopoint1200
004 AG-PROJEKT 2025-04a

Ale to już było i nie wróci więcej… 12/2011

Magdalena Kozera

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Ale to już było i nie wróci więcej…

 

Na pewnym rolniczym forum internetowym od niemal roku toczy się burzliwa dyskusja młodych internautów na temat rolnictwa PRL-u.

 

 

 

Dominują głosy wspomnień z nutką żalu, że wtedy rolnikom żyło się lepiej. Niezmiernie trudno znaleźć pojedynczy głos realisty, trzeźwo i z dystansem oceniającego tamtejszą rzeczywistość. Dość szybko ginie wśród postów o tym, że tata miał 3 maciory, 10 hektarów ziemi i żył jak pączek w maśle, a co więcej, produkcja na tę skalę pozwoliła mu nabyć dobry ciągnik i wszystkie potrzebne mu maszyny. Ostrożny dyskutant wtrąca zdanie, że gospodarka socjalistyczna miała zapewne swoje plusy i minusy, a sceptyk dodaje, że współcześnie młodzi rolnicy muszą ciężko pracować, żeby we właściwy sposób zagospodarować „trefny spadek po komunie”. Ktoś, może nieco bardziej dojrzały, wspomina o znacznym zapóźnieniu polskiego rolnictwa w stosunku do państw zachodnich, nieśmiało sugeruje też, że do wdrożenia postępu nieco przyczyniły się PGR-y i ich nie zawsze nieefektywna gospodarka.

 

Wątków, które poruszają internauci jest zresztą więcej: jest, wspominana zresztą z rozrzewnieniem (?!) szara strefa i załatwianie wszystkiego co się da poza oficjalnym obiegiem, są różnice w rozwoju kultury rolnej i sposobów gospodarowania między Wielkopolską a innymi regionami kraju, są nawet kwestie jadłospisu, ubioru i dwuzawodowstwa. Jest też populizm nie poparty wiedzą. A przecież żyjemy w epoce pełnej dostępności do informacji, dlaczego więc formułując poglądy i nadając im wydźwięk autorytarny nie sprawdzimy jak na prawdę wyglądała gospodarka polska okresu powojennego do chwili obecnej? Może zamiast bazować na opiniach dziadka, czy ojca, wyidealizowanych przez upływ czasu (bo to czasy ich młodości), zapoznać się z historią i wyciągnąć z niej własne, oby konstruktywne, wnioski?

 

Przewijające się w popularnej piosence słowa refrenu znakomicie oddają sedno tej sytuacji: „ale to już było i nie wróci więcej, lecz do przodu się wyrywa głupie serce…”. I do przodu wyrywać się powinno, co podkreśla inny znany bard, śpiewając „ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy…”. Może zatem z nutką żalu spojrzeć na to, co za nami i z optymizmem, choćby umiarkowanym iść do przodu.

 

Gdybyśmy oceniali polskie rolnictwo w sposób retrospektywny, sięgając wstecz, warto rozpocząć tę podróż od okresu po drugiej wojnie światowej, przeprowadzona wówczas reforma rolna utworzyła bowiem zręby dla współcześnie funkcjonującej formy rolnictwa (z dominacją gospodarstw indywidualnych), prześledzić pierwsze pięciolatki gomułkowskie, „bigosowy socjalizm” Gierka i jego upadek, raczkowanie gospodarki rynkowej, okres przed wejściem i samo wejście do UE, a w końcu ocenić aktualną sytuację i rysujące się na dzień dzisiejszy perspektywy rozwoju rolnictwa. Ta retrospektywna wycieczka może niektórych przynudzi, ale zdecydowanie uzasadni szczególną rolę produkcji mięsa, zwłaszcza wieprzowego dla nastrojów społeczno-politycznych w naszym kraju na przestrzeni minionych 7 dekad, tym bardziej, że „rewolucja zaczęła się od pasztetowej”.

 

 

 

 

 

Nagłe przypadki w chlewni 1/2012

lek. wet. Piotr Kołodziejczyk

Gniezno

 

Nagłe przypadki w chlewni

 

 

Podczas hodowli czy produkcji trzody chlewnej właściciel niejednokrotnie napotyka na problemy powodujące frustracje. Kiedy akurat natychmiast potrzebna jest interwencja lekarska, lecznica obsługująca nie jest w stanie wykonać powierzonego zadania z wielu różnych powodów. Hodowca pozostaje przez jakiś czas sam z problemem, który trzeba jakoś rozwiązać. Pozostaje pytanie jak? Przede wszystkim jasna diagnoza problemu i kontakt, choć telefoniczny, z lekarzem.

 

 

 

Z doświadczenia wiadomo, że każdy hodowca ma u siebie podręczną apteczkę, wiedzę i doświadczenie wystarczające do prawidłowego wdrożenia programu ratunkowego i dobrze, że tak jest, dla zachowania dobrego statusu zdrowotności w chlewni.

 

 

 

Trudne długotrwałe porody i duszności u loch

 

 

 

Zwłaszcza w okresie letnim, kiedy w porodówkach temperatura przekracza 21 stopni i jest duszno lochy tuż przed porodem jak i po zakończeniu zaczynają ciężko oddychać. Często pojawia się zasinienie, z pyska wydobywa się piana, locha nawet zganiana nie wstaje. Reakcja właściciela musi być natychmiastowa, w przeciwnym razie można spodziewać się rychłego padnięcia. Należy skontaktować się z lekarzem, który zazwyczaj w takiej sytuacji zaleci podanie domięśniowo sterydów, oraz dostępnych na receptę glikozydów naparstnicy, które za niewielkie pieniądze kupimy w aptece. Glikozydy podaje się co parę godzin rozcieńczone w glukozie. Lochy należy polewać zimną wodą, aby obniżać ich temperaturę. Większość zwierząt udaje się wyprowadzić z tego stanu, jeśli objawy zauważymy wcześnie.

 

Każdy poród, który trwa dłużej niż 4-5 godzin jest porodem trudnym. Po jego zakończeniu można zatem spodziewać się przykrych dla właściciela konsekwencji związanych z koniecznością licznych interwencji. W przypadku jeśli od urodzenia prosięcia do następnego wyparcia mija 10 -15 minut należy podawać niewielkie ilości oksytocyny. Warto wówczas każdorazowo wprowadzać do dróg rodnych rękę, aby przyspieszyć wydalenie prosiąt. Zawsze do tych interwencji używać nowych rękawic powleczonych żelem porodowym. Po zakończeniu porodu „z interwencją” stosowne jest metafilaktyczne podanie antybiotyku o szerokim spektrum działania. Można skonsultować z lekarzem podanie hormonów przyspieszających inwolucję macicy, co spowoduje szybszy powrót lochy do koryta i niezaleganie lochii w drogach rodnych. W chlewniach, w których jest duża liczba długo trwających, ciężkich porodów, należy przemyśleć możliwość synchronizacji hormonalnej porodów tak, by wszystkie siły „ludzkie” były skierowane na porodówkę. Pozwoli to na ograniczenie liczby prosiąt rodzących się w zamartwicy.

 

 

 

Technologie ściółkowe w chowie świń 1/2012

Lech Nawrocki

Katedra Techniki Rolniczej i Leśnej

Politechnika Opolska

 

Technologie ściółkowe w chowie świń

 

Chów na ściółce zwierząt gospodarskich jest w naszym kraju bardzo popularny, niemal powszechny, zwłaszcza na niedużych fermach. Szacuje się, że ok. 80% polskich chlewni to budynki ze ściółkowym systemem utrzymania. Technologie te można podzielić na płytko ściółkowane o małym i dużym kącie nachylenia posadzki kojca oraz na tzw. głęboką ściółkę. Są one zróżnicowane, dające możliwość uzyskiwania dowolnej masy obornika oraz różnej jego jakości.

 

 

 

W chowie trzody chlewnej potrzeba 0,1–1,0 kg słomy/stanowisko w zależności od stosowanych technologii utrzymania. Aby obliczyć potrzebną ilość ściółki, najczęściej przyjmuje się zapotrzebowanie dobowe, tj.:

 

– dla warchlaków – 0,15 kg/sztukę

– dla tucznika – 0,3– 0,5 kg/sztukę

– dla lochy prośnej, remontowej i knura – 1,0 kg/sztukę.

 

Słoma używana do ścielenia powinna być czysta, sucha, nie spleśniała i nie budząca zastrzeżeń pod kątem wpływu na zdrowotność świń. Część słomy świnie chętnie zjadają, co korzystnie wpływa na sprawność przewodu pokarmowego, nie dopuszczając do zatwardzenia. Ma to szczególne znaczenie dla loch prośnych. Dlatego celowe jest przechowywanie słomy pod zadaszeniem lub okrywając ją folią (fot. 1).

 

Słoma pocięta na sieczkę poprawia efekt ścielenia i zwiększa zdolność wchłaniania płynów, powoduje jednak większe zapylenie powietrza. Inne ścioły, takie jak np. trociny z drzew iglastych, kora drzewna czy torf, winny być również suche, w miarę rozdrobnione i odpylone.

 

Płytka ściółka o małym kącie nachylenia posadzki (1,5-3,0%) to najczęściej jeszcze występujący sposób chowu w Polsce. Głównie stosowany jest w porodówkach i przy odchowie warchlaków. Jest systemem najbardziej pracochłonnym. Na bieżąco usuwa się z kojców obornik i ścieli się w nich świeżą słomą, tak żeby nie doprowadzać do mokrej i brudnej ściółki na całej powierzchni posadzek (fot. 2 i 3).

 

W trakcie sprzątania występuje niekorzystne działanie ruchu powietrza oraz nerwowość u świń. Usuwanie obornika trzeba przeprowadzać sprawnie, biorąc pod uwagę, że czynność ta zwiększa emisję szkodliwych gazów z przemieszczanego obornika. W kojcach z płytką ściółką autokarmniki umieszczane są przy ganku paszowym, a poidło przy kanale gnojowym.

Pasze płynne w żywieniu trzody chlewnej 1/2012

Krzysztof Lipiński

Katedra Żywienia Zwierząt i Paszoznawstwa,

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

 

 

Pasze płynne w żywieniu trzody chlewnej

 

 

 

W żywieniu świń najczęściej stosowane są mieszanki pełnoporcjowe (sypkie lub granulowane) o zaw. suchej masy ok. 88%, które są podawane do automatów paszowych lub koryt. Innym systemem jest tzw. żywienie na mokro, w którym pasze suche lub mieszanki paszowe łączy się z wodą, serwatką lub innymi produktami ubocznymi przemysłu rolno-spożywczego, zawierającymi relatywnie małą ilość suchej masy.

 

 

 

W zależności od stosunku pasza sucha/woda (serwatka) wyróżniamy pasze zwilżane (1:1) lub pasze płynne (1:1,5-4,0). Inny spotykany podział wyróżnia pasze zwilżane (1:1), pasze półpłynne (1:2) lub pasze płynne (1:3). W praktyce żywienie płynne polega na mieszaniu wody i/lub płynnych produktów ubocznych przemysłu rolno-spożywczego z typowymi paszami suchymi, które są stosowane w postaci pojedynczych pasz lub mieszanek paszowych. Pasza płynna może być świeża lub fermentowana. W pierwszym przypadku pasza bezpośrednio po zmieszaniu jest podawana zwierzętom. W drugim przypadku może to być fermentacja spontaniczna lub kontrolowana (kierowana) poprzez dodatek paszy płynnej z kulturami bakterii fermentacji mlekowej. Typowa dawka w żywieniu płynnym zawiera od 20 do 30% suchej masy. Ten system żywienia świń jest popularny w wielu krajach europejskich (tab. 1). Średnio w Unii Europejskiej pasze płynne stanowią 30% pasz stosowanych w żywieniu świń.

 

System płynnego żywienia świń nie jest nowy. Tradycyjnie świnie żywiono paszą zmieszaną z wodą lub serwatką. Automatyzacja żywienia świń wymusiła jedna przejście na system żywienia paszami suchymi. Zastosowanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych i komputerowych systemów dawkowania pasz umożliwiło wprowadzenie płynnego żywienia do produkcji wielkotowarowej. Ten system żywienia umożliwia wykorzystanie na dużą skalę tanich produktów ubocznych przemysłu rolno-spożywczego, co może w istotny sposób obniżyć koszty żywienia świń. Zmiana systemu z tradycyjnego na płynny nie jest tania. W przypadku budowy nowej fermy lub modernizacji istniejących budników można jednak rozważyć taką możliwość, pamiętając o wadach i zaletach takiego systemu żywienia świń. Instalacja nowego systemu nie musi być droższa od tradycyjnego, biorąc pod uwagę podobny poziom automatyzacji i kontroli. W kalkulacji takich rozwiązań uwzględnia się dodatkowe korzyści związane z obniżeniem kosztów żywienia.

 

 

 

 

Leptospiroza świń – możliwości uwalniania stada od choroby 2/2012

Zygmunt Pejsak

Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach

 

 

Leptospiroza świń – możliwości uwalniania stada od choroby

 

 

 

Leptospiroza jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych w skali globalnej chorób układu rozrodczego świń. Jej czynnikiem etiologicznym są patogenne serowary krętków z rodzaju Leptospira. Opisano dotychczas ponad 230 chorobotwórczych serowarów tych drobnoustrojów.

 

 

 

Prawie wszystkie ssaki domowe i dzikie są wrażliwe na zakażenia leptospirozą, przy czym istnieje swoistość serotypowa leptospir z niektórymi gatunkami zwierząt. Świnie stanowią wśród gatunków udomowionych jeden z głównych rezerwuarów leptospir. Zakażenia drobnoustrojami z rodzaju Leptospira stanowią niejednokrotnie w stadach trzody chlewnej uciążliwy, długotrwały problem oraz przyczynę istotnych strat ekonomicznych. Leptospiroza jest poważną zoonozą.

 

 

 

Czynnik etiologiczny

 

Czynnikiem etiologicznym omawianej choroby są drobnoustroje z rodzaju Leptospira. Obecnie spotyka się dwa sposoby podziału systematycznego wymienionych drobnoustrojów. Zgodnie z pierwszym, opartym na właściwościach antygenowych, w rodzaju Leptospira wyróżnia się dwa gatunki: Leptospira interrogans (obejmujący leptospiry patogenne) i Leptospira biflexa (grupująca leptospiry saprofityczne). W obrębie każdego gatunku wyróżnia się serowary. W obrębie Leptospira interrogans znanych jest obecnie ponad 200 serowarów (np. L. pomona lub L. tarassovi).

 

Pomimo znacznej liczby patogennych serowarów leptospir, nie wszystkie z nich odgrywają jednakowo istotną rolę w patologii poszczególnych gatunków zwierząt. Zakażenia świń wywoływane są najczęściej przez serowary: Pomona, Tarassovi, Canicola, Icterohaemorrhagiae, Sejroe, Grippotyphosa, Bratislava. W Polsce przypadki leptospirozy wywoływane są najczęściej zakażeniami świń serowarami Pomona, Tarassovi, Canicola, ostatnio coraz częściej Bratislava.

 

Leptospiry mogą przeżywać w wodzie, zależnie od jej pH i temperatury, kilka do kilkudziesięciu dni. Optymalne dla nich pH wynosi 7,0 – 7,2. Mogą również przetrwać w wilgotnej glebie.

 

 

 

Objawy kliniczne

 

Leptospiroza jest chroniczną, chorobą zakaźną. W wyniku subklinicznej infekcji prośnych loch może dojść do zakażenia wewnątrzmacicznego. Obok poronień i martwo urodzonych prosiąt, zakażenie mniej zjadliwymi serotypami leptospir może prowadzić do problemów ze skutecznym pokryciem oraz do niepłodności. Ronienia mają miejsce zazwyczaj w trzecim trymestrze ciąży (90 – 110 dzień ciąży). Zakażenia, w zależności od nasilenia, przebiegu i rozprzestrzeniania w stadzie mogą być przyczyną poważnych strat gospodarczych na fermach o pełnym cyklu produkcji.

350x470_baner_dsm-firmenich
350x470_baner_dsm-firmenich



biopoint1200
1200x250_baner_duchman
1200x250_baner_pig_at
template (2)
1200x250_baner_topigs
1200x250_baner_miya_gold
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.