Skróty wybranych artykułów
Ograniczenie stosowania antybiotyków w produkcji zwierzęcej cz. 3
Mariusz Soszka
Doradca żywieniowy, Ostrówek
Ograniczenie stosowania antybiotyków w produkcji zwierzęcej cz. 3
Potrzeba, a już niedługo konieczność znacznego ograniczenia stosowania antybiotyków w produkcji zwierzęcej sprawia, że producenci świń, lekarze weterynarii i firmy współpracujące z rolnikami intensywnie poszukują rozwiązań umożliwiających efektywne zastąpienie antybiotykoterapii, tak aby stosowana była wyłącznie wtedy, kiedy inne środki nie będą skuteczne.
Poszukiwania rozwiązań umożliwiających ograniczenie stosowania antybiotyków w produkcji świń w praktyce zostały zawężone do dwóch obszarów. Pierwszy związany jest z ograniczeniem możliwości wniknięcia patogenu na teren chlewni i rozprzestrzenienia się na niej, co opisane zostało w poprzedniej części artykułu. Drugi obejmuje zagadnienia związane z poprawą zdrowotności zwierząt utrzymywanych w gospodarstwach, ponieważ zdrowe zwierzęta nie wymagają podawania antybiotyków.
Na zdrowotność zwierząt wpływa kilka czynników, wśród których najważniejszymi są warunki środowiskowe, dobrostan i żywienie oraz opisane wcześniej szczepienia ochronne. W celu ograniczenia liczby infekcji wymagających stosowania antybiotykoterapii ważnym jest, aby zarówno warunki środowiskowe, jak i szeroko pojęte żywienie były dostosowane do potrzeb zwierząt na każdym etapie ich chowu.
Warunki środowiskowe
Warunki środowiskowe stanowią ogół czynników, które oddziałują na zwierzęta w sposób fizyczny, chemiczny i biologiczny, wpływając przez to na ich zdrowie oraz uzyskiwane wyniki produkcyjne. Wśród fizycznych czynników środowiskowych najważniejszymi są: światło, temperatura, wilgotność, ruch powietrza, zapylenie i hałas. Do chemicznych elementów kształtujących mikroklimat w chlewniach należą przede wszystkim zawartość szkodliwych gazów w powietrzu (dwutlenek węgla, amoniak oraz siarkowodór), zaś czynnikami biologicznymi określa się wszelkie drobnoustroje, pleśnie, grzyby oraz pasożyty…
Mordercze beztlenowce
Aneta Kołodziejczyk, Piotr Kołodziejczyk
Gniezno
Mordercze beztlenowce
Choroby przewodu pokarmowego świń mogą być wywoływane przez różne czynniki etiologiczne. Dzisiaj, kiedy tucznik jest najdroższy w historii produkcji trzody chlewnej w Polsce, musimy zadbać o jak najniższe straty w sektorze tuczu oraz odstawiać maksymalnie duże i zdrowe stawki zwierząt.
Choroby te mogą cechować się różnorodną patogenezą, jednak ich podstawowe objawy, zwłaszcza ze strony przewodu pokarmowego, są podobne i manifestują się najczęściej biegunką, konsekwencją której są zaburzenia w rozwoju oraz padnięcia zwierząt.
Podobieństwo objawów, przy różnej przyczynie schorzeń biegunkowych, stwarza ryzyko podjęcia błędnego, a w efekcie nieskutecznego postępowania weterynaryjnego. Praktyka wskazuje, że często stajemy przed dylematem: w którym momencie wystąpienia biegunki u zakupionych warchlaków należy podać antybiotyk, a kiedy od takiego leczenia można odstąpić? Może wystarczy tylko zmiana receptury paszy?
Zanim podejmiemy leczenie, należy rozważyć wszystkie możliwe przyczyny choroby i w razie konieczności wykonać stosowne badania laboratoryjne.
Najważniejsza w chlewni jest odpowiednia temperatura i właściwa pasza, zarówno co do jakości, jak i formy podania.
Najczęstszą przyczyną występowania biegunek pojawiających się zaraz po zakupie zwierząt do tuczu, zarówno w grupie warchlaków, jak i w sektorze tuczu, jest zbyt wysoka dobowa amplituda temperatur, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy temperatura w ciągu dnia jest stosunkowo wysoka, a w nocy spada…
Sposoby zadawania paszy dla trzody chlewnej
Piotr Nowak
Katedra Żywienia Zwierząt
Wydział Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Sposoby zadawania paszy dla trzody chlewnej
W ostatnich latach technologia produkcji żywca wieprzowego uległa znacznym przeobrażeniom. W rezultacie czego nie tylko polepszona została efektywność produkcji, lecz również zmniejszeniu uległy nakłady pracy. Osiągane jest to poprzez uproszczenie niektórych aspektów produkcji oraz zastąpienie pracy rąk ludzkich mechanizacją i automatyzacją.
Przykładem tych zmian jest chociażby wyeliminowanie ręcznego usuwania odchodów poprzez wprowadzenie technologii chowu bezściołowego, czy wprowadzenie automatycznych poideł i systemów karmienia, które znacząco ograniczają nakłady pracy. Poniżej opisany zostanie ostatni z wymienionych elementów.
Coraz rzadziej w gospodarstwach można spotkać tradycyjne koryta. Jeśli już są, to zazwyczaj w tych drobnotowarowych. Większość producentów wyposaża chlewnie w różnego typu automaty paszowe. Mają one wiele zalet. Przede wszystkim znacząco ograniczają nakłady pracy związane z karmieniem zwierząt. W przypadku obiektów wyposażonych w paszociąg ograniczają się one w zasadzie wyłącznie do kontroli ich funkcjonowania. W mniejszych gospodarstwach automaty mogą być zasypywane ręcznie. Mimo to, ich zastosowanie także wiąże się z mniejszymi nakładami pracy – karmienie zwierząt odbywa się w takich gospodarstwach zwykle raz dziennie, a nie jak miało to miejsce jeszcze niedawno – dwa razy. Automaty paszowe posiadają także inne zalety – stały dostęp do paszy sprawia, że przy odpowiednio dobranej wielkości karmnika w grupie zwierząt ograniczona zostaje konkurencja o dostęp do paszy. Wpływa to na mniejsze ryzyko występowania zachowań agresywnych oraz duże wyrównanie wagowe zwierząt. Sam wybór rodzaju automatów paszowych nie jest jednak prostym zadaniem. Oferta tych urządzeń na rynku jest bardzo szeroka. Poniżej zostaną przedstawione najważniejsze zagadnienia związane z wyborem i późniejszą eksploatacją automatów paszowych. Mimo mnogości urządzeń dostępnych na rynku, wyróżnić można w zasadzie dwa główne typy automatów paszowych. Mowa tu o karmnikach skrzynkowych i tzw. tubomatach…
Aby nie szkodzić własnym zwierzętom…
WETRYNARIA
Piotr Kołodziejczyk
Gniezno
Aby nie szkodzić własnym zwierzętom…
Nowoczesna produkcja trzody chlewnej, pomimo innowacyjności oraz istotnego postępu technologicznego w branży zootechnicznej, wciąż wymaga znacznego nakładu pracy i wysiłku fizycznego ludzi obsługujących zwierzęta.
Prosięta już od pierwszych chwil po urodzeniu potrzebują opieki i pomocy ze strony hodowcy. Akuszer obecny przy porodzie powinien każde nowo narodzone zwierzę wymasować ręcznikiem, papierem lub specjalnym proszkiem osuszającym ciało oraz odpowiednio zaopatrzyć pępowinę. Dopiero wtedy można bezpiecznie dostawić prosięta do wymienia lochy. Małego oseska należy podnosić bardzo delikatnie, chwytając go ręką pod brzuchem w taki sposób, aby nie uszkodzić narządów wewnętrznych. W żadnym wypadku nie powinno się łapać i podnosić prosiąt za kończyny. W pierwszych dniach życia ich stawy są jeszcze mało stabilne i delikatne, a przez to niezwykle podatne na urazy. Unoszenie zwierząt za kończyny zwiększa ryzyko uszkodzeń mechanicznych w obrębie stawów, co w konsekwencji może prowadzić do stanów zapalnych w późniejszym okresie życia. Należałoby zatem, o ile to w ogóle konieczne, przemyśleć potrzebę skracania kiełków w pierwszej dobie życia zwierząt…