skiold

Zasady prawidłowego utrzymywania (warunki środowiskowe, dobrostan, sposób eksploatacji) rozpłodników w stacjach knurów 3/2013

Bogdan Borowicz

Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt

Filia w Wągrowcu

 

Zasady prawidłowego utrzymywania (warunki środowiskowe, dobrostan, sposób eksploatacji) rozpłodników w stacjach knurów

 

 

Na wartość rozpłodową knura użytkowanego w stacji unasieniania loch (SUL) mają wpływ jego osobnicze predyspozycje (genetyka, odchów) oraz szeroko rozumiane środowisko, w którym przebywa. Do wpływających na dobrostan warunków środowiskowych zaliczamy: system utrzymania, mikroklimat w pomieszczeniu, obsługę i żywienie. O prawidłowym oddziaływaniu wszystkich tych czynników na rozpłodnika świadczy objętość oddanego ejakulatu, koncentracja plemników, ich prawidłowa budowa morfologiczna, ruchliwość oraz zdolność do przeżycia. Czynniki te wpływają bezpośrednio na skuteczność inseminacji oraz długość użytkowania knura w centrum pozyskiwania nasienia.

 

Warunki utrzymania

 

W SUL w Wągrowcu knury utrzymywane są w kojcach indywidualnych o powierzchni przekraczającej 6 m². Tak duża powierzchnia kojca pozwala na swobodne obracanie się zwierzęcia w kojcu, jego wstawanie i kładzenie się. Ażurowe przegrody wykonane z pionowych rur pozwalają knurom widzieć, słyszeć i czuć inne osobniki a jednocześnie uniemożliwiają im wspinanie się na przegrody, co mogłoby doprowadzić do niebezpiecznych urazów. Zastosowane, zamiast tradycyjnej ściółki ze słomy, specjalnie przygotowane: odpylone, wysuszone i oczyszczone trociny z drzew iglastych, tworząc warstwę o odpowiedniej grubości, zapewniają knurom komfortowe warunki legowiskowe. Trociny zabezpieczamy przed rozwojem pleśni i grzybów. Należy w tym miejscu nadmienić o regularnym stosowaniu w chlewni preparatu do suchej dezynfekcji. Jest on wykorzystywany do celów dezynfekcyjnych, ale posiada również bardzo silne właściwości higroskopijne, przez co jest bardzo przydatny do osuszania ściółki i powietrza w chlewni; wpływa na regulację wilgotności względnej powietrza. Kolejną jego zaletą jest to, że absorbując mocznik, nie pozwala na jego przekształcenie się w amoniak.

 

Mikroklimat

 

Dopuszczalne wartości szkodliwych gazów w chlewni dla knurów kształtują się następująco: amoniak 0,01 ppm, dwutlenek węgla 0,35 ppm, siarkowodór 0,002 ppm. W stacji knurów w Wągrowcu monitorowany jest poziom tych parametrów i ich wartości nie odbiegają od dopuszczalnych. Przyjmujemy następujące zalecenia optymalnej temperatury i wilgotności względnej opracowane przez Instytut Zootechniki: temperatura min. 12ºC, max. 20ºC, optymalna 15-18ºC, wilgotność względna min. 60%, max. 85%, optymalna 70-75%.

 

 

W przypadku rozpłodników najważniejszą rzeczą jest stałe kontrolowanie temperatury oraz szybkie reagowanie na jej podwyższenie. Zbyt długie przebywanie knura w temperaturze powyżej 28ºC powoduje podwyższenie temperatury ciała, przegrzanie jąder, co skutkuje zaburzeniami w przebiegu procesu spermatogenezy. Pogarsza się jakość i żywotność nasienia oraz zmniejsza się libido knurów, gdyż obniża się poziom testosteronu odpowiedzialnego za popęd płciowy.

Przyczyny ciężkich porodów u świń 4/2013

lek. wet. Paweł Wróbel

Specjalista Chorób Trzody Chlewnej i Rozrodu Zwierząt

 

 

Przyczyny ciężkich porodów u świń

 

Świnie domowe należą do zwierząt o wysokiej „wydajności rozpłodowej”. Obecnie użytkowane „genetyki” świń pozwalają uzyskać od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu prosiąt w jednym cyklu rozrodczym. Biologicznym uzasadnieniem wielopłodowości u zwierząt jest zwiększenie szans na przeżycie osobników i tym samym zwiększenie szans na utrzymanie gatunku. Rodzenie się wielu prosiąt pociąga jednak za sobą zwiększone ryzyko wystąpienia problemów z wydaniem ich na świat.

 

Ze względów praktycznych, w niniejszym artykule, za ciężki poród przyjęto każdy, który kończy się:

– utknięciem prosięcia/ąt w obrębie dróg rodnych samicy,

– urodzeniem się zwiększonego odsetka martwych i/lub niedotlenionych prosiąt,

– wydłużeniem się akcji porodowej ponad 4-5 h.

 

Istnieje wiele przyczyn prowadzących do wystąpienia problemów porodowych – ciężkich porodów, a wśród nich m.in.:

 

I. Przyczyny ciężkich porodów leżące po stronie matki, na przykład:

wiek matki – i tu może mieć wpływ większa długość rogów macicy i/lub wiotkość mięśni macicy – słabość mięśni,

kondycja lochy przy porodzie – zatuczone lochy nie mają ochoty na parcie,

choroba lochy głównie: anemia, choroba Aujeszkyego, eperytrozoonoza – obecnie mykoplazmoza krwinkowa (Mycoplasma haemosuis), różyca, leptospiroza, toksoplazmoza, cirkowiroza, PRRS oraz inne jednostki chorobowe przebiegające na przykład z wysoką gorączką – grypa świń, problem konkretnych loch związany z cechami osobniczymi i/lub rasą – rejestracja uwag na kartach loch jest jedynym sposobem eliminacji takich zwierząt.

Ekstruzja – jeden zabieg a wiele korzyści 4/2013

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy

Ostrówek

 

 Ekstruzja – jeden zabieg a wiele korzyści

 

Prestartery i startery są mieszankami, które oprócz smakowitości muszą dostarczać do organizmu prosięcia niezbędne składniki pokarmowe i energię w maksymalnie dostępnej formie, pozytywnie wpływać na rozwój anatomiczny i funkcjonalny układu pokarmowego, zabezpieczać przed występowaniem wszelakich schorzeń w okresie ich skarmiania, jednocześnie zapewniając bardzo wysoką jakość higieniczną.

 

Analizując skład komponentowy mieszanek dla prosiąt, można dostrzec w nich wiele różnych, czasem egzotycznych komponentów, począwszy od różnego rodzaju produktów mlecznych, poprzez materiały paszowe zaliczane do poszczególnych grup tj.: białek zwierzęcych, białek roślinnych, węglowodanów roślinnych, cukrów prostych, dwucukrów, tłuszczów, skończywszy na różnego rodzaju dodatkach paszowych. Zdarza się, że receptura mieszanki dla prosiąt, szczególnie ta, która zostaje ułożona z pojedynczych materiałów paszowych składa się z 30-40 komponentów, a czasem nawet więcej. Wszystkie te komponenty są bardzo ważne, wszystkie pełnią określoną funkcję w mieszance i bez nich dana mieszanka nie byłaby tak smaczna, tak strawna, a jej skarmianie nie byłoby tak efektywne. Biorąc pod uwagę procentową ilość poszczególnych komponentów używanych w mieszankach dla prosiąt, szczególnie starszych, największy udział stanowią zboża i śruty poekstrakcyjne, zwłaszcza sojowa.

 

Zboża i poekstrakcyjne śruty w żywieniu prosiąt

Ogólnie rzecz ujmując, komponenty roślinne w paszach dla prosiąt pod względem wartości odżywczej są najmniej cenne, ze względu na trudności z ich trawieniem i wykorzystaniem wynikającym z nie do końca rozwiniętego układu pokarmowego osesków i skomplikowaną budowę chemiczną składników pokarmowych pochodzenia roślinnego. Jednak ze względu na to, że w niedalekiej przyszłości zboża i śruty poekstrakcyjne będą stanowić główne składniki pasz dla warchlaków i tuczników, zaleca się stosowanie poekstrakcyjnej śruty sojowej i zbóż w mieszankach dla prosiąt, aby przyzwyczajać organizm do trawienia tych komponentów. Z praktycznego punktu widzenia nie da się ułożyć mieszanki bez zbóż i śrut poekstrakcyjnych, ale z drugiej strony, duży ich udział utrudnia odpowiednie bilansowanie składników pokarmowych w paszy, ponieważ pojawia się problem z ich odpowiednim wykorzystaniem i rozsądnym upakowaniem wszystkich składników pokarmowych, energii i poszczególnych dodatków paszowych w kilogramie mieszanki, sprawiając jednocześnie, żeby mieszanka była smaczna i odpowiednio strawna, i przyswajalna dla prosiąt.

 

 

Musimy pamiętać, że strawność mieszanki jest funkcją strawności wszystkich komponentów wchodzących w jej skład, a zatem dodając do prestarterów i starterów komponenty o niższej strawności, takie jak m.in. zboża i śruty poekstrakcyjne, obniżamy strawność całej mieszanki, dlatego firmy paszowe, chcąc zwiększyć strawność i przyswajalność składników pokarmowych, a jednocześnie poprawić smakowitość i jakość higieniczną komponentów, stosują różnego rodzaju zabiegi technologiczne zwiększające wartość pokarmową mieszanek m.in. granulowanie, mikronizację, kondycjonowanie, a nieliczne ekstruzję.

Zaburzenia laktacji u świń 5/2013

lek. wet. Paweł Wróbel

Specjalista Chorób Trzody Chlewnej i Rozrodu Zwierząt

 

 

Zaburzenia laktacji u świń

 

Mechanizm powstawania i oddawania mleka u ssaków jest złożony i podlega wielu regulacjom na różnych poziomach. Tak skomplikowany układ jest z jednej strony precyzyjny i bardzo wydajny, ale z drugiej strony podatny na uszkodzenie i/lub upośledzenie jego funkcji.

 

Generalnie problemy laktacyjne możemy podzielić uwzględniając czas, w jakim się pojawiają jak i z uwzględnieniem przyczyny, która je powoduje.

 

Jeśli chodzi o czas, problemy laktacyjne można sklasyfikować na te, które powstają już przed porodem, te powstające w okresie okołoporodowym, jak i te, powstające w okresie poporodowym. Nie oznacza to jednak, że ten sam czynnik lub czynniki nie są w stanie wywołać zaburzeń na różnych etapach laktacji w różnym czasie.

 

1) Przedporodowe zaburzenia laktacji (Pre partum dysgalactia syndrome)

 

Zaburzenia te występują głównie u loszek i polegają na niewykształceniu lub niedostatecznym wykształceniu wymienia. Problemy tego typu dotyczą również starszych samic, ale loszki, jako zwierzęta z jeszcze „młodym” układem hormonalnym, są najbardziej podatne na tego typu problemy. W okresie ciąży (ostatnie kilka tygodni) organizm przyszłej matki przygotowuje gruczoł mlekowy do produkcji siary i mleka. Główną rolę w tych przygotowaniach spełniają hormony wydzielane przez same płody jak i hormony wydzielane przez ciężarną samicę.

 

Pod wpływem hormonów (płodowych i matczynych) gruczoł mlekowy gromadzi substancje niezbędne do swojego rozwoju w dalszych etapach laktacji. Substancje te gromadzone są już na długo przed tzw. „odpuszczeniem wymienia”, czyli wyraźnym powiększeniem gruczołu obserwowanym na kilka dni przed porodem. Zaburzenia wydzielania jednego lub kilku hormonów prowadzą do niewykształcenia lub niedostatecznego wykształcenia gruczołu mlekowego, co hamuje lub upośledza produkcję mleka. Ten typ zaburzeń laktacji jest stosunkowo rzadki (lub rzadko jest diagnozowany), jednak w warunkach praktyki terenowej bardzo trudny lub wręcz niemożliwy do leczenia.

 

2) Okołoporodowe zaburzenia laktacji (Peri partum dysgalactia syndrome)

 

Zaburzenia te również dotyczą głównie loszek i są związane ze stresem okołoporodowym u młodych zwierząt. Pierworódki (lecz nie tylko), które są bardzo nerwowe, w wyniku silnego stresu porodowego potrafią zatrzymać akcję porodową jak i oddawanie mleka. Zaburzenia te są wynikiem wydzielania głównego hormonu stresu, czyli adrenaliny. Adrenalina powoduje zatrzymanie odruchu oddawania mleka, ale może również wpływać na sam proces produkcji mleka, hamując uwalnianie hormonów odpowiedzialnych za jego syntezę. Preparaty blokujące wpływ adrenaliny na organizm matki oraz preparaty uspokajające wykazują skuteczność w przeciwdziałaniu tego typu zaburzeniom laktacji.

 

 

Kluczem do sukcesu przy tym rodzaju zaburzeń laktacyjnych jest szybka identyfikacja i podjęcie odpowiedniego leczenia zestresowanych zwierząt. Nie tylko sam akt porodu może być stresujący dla samic. Należy pamiętać, że zwierzęta reagują w podobny sposób na przykład w odpowiedzi na: nieodpowiednią temperaturę otoczenia – stres cieplny, niehumanitarne obchodzenie się z nimi (bicie, straszenie, głodzenie, pozbawianie wody itp.), agresję ze strony innych zwierząt – stres socjalny itp. Stres przy nowoczesnym systemie produkcji jest zjawiskiem powszechnym i praktycznie nieuniknionym i zawsze powinniśmy dążyć do jego minimalizacji.

Zwalczanie much w chlewni 5/2013

Stanisław Ignatowicz

Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie

Katedra Entomologii Stosowanej

 

Zwalczanie much w chlewni

 

 

„Mucha ma duszę obieżyświata, gdzie chce tam lata”, dlatego występuje ona tam, gdzie mieszkamy i trzymamy zwierzęta inwentarskie. Szczególnie pospolita jest w budynkach inwentarskich, w których przebywa trzoda chlewna.

 

 

Z życia muchy domowej

 

Zimują osobniki dorosłe muchy w stanie odrętwienia (hibernacja) w chłodnych miejscach budynku inwentarskiego. W ciepłych pomieszczeniach, jak np. w porodówkach, rozwój muchy może przebiegać bez przerwy, dlatego w miesiącach zimowych można znaleźć jej wszystkie stadia rozwojowe: jaja, larwy, poczwarki (zwane bobówkami) i osobniki dorosłe. Zimą nawet w tych miejscach nie jest ona liczna.

 

Dorosłe muchy są aktywne od wczesnej wiosny, gdy tylko temperatura powietrza podniesie powyżej 7oC. Wtedy muchy opuszczają swoje zimowe kryjówki i niezdarnie chodzą po powierzchni. Gdy temperatura osiągnie 9oC, muchy spacerują już całkiem sprawnie, a gdy temperatura jest wyższa niż 12oC – muchy latają. W porównaniu z innymi owadami muchy latają stosunkowo wolno, z prędkością ok. 8 km/h, uderzając skrzydłami do 33 razy na sekundę.

 

Po obfitym posiłku muchy łączą się w pary i zaraz po tym składają jaja. Są niezwykle płodne, a ich rozwój jest szybki. Samica składa w ciągu życia ponad 600 jaj, co 2-4 dni w 5-6 porcjach po około 100 jaj każda, najchętniej w nawozie świńskim i w odpadkach kuchennych, ale również na każdej innej substancji organicznej ulegającej fermentacji.

 

Po upływie 24 godzin z jaj wylęgają się larwy o charakterystycznym, z przodu stożkowo zwężonym kształcie. Larwy pobierają pokarm płynny. Szybkość rozwoju larw uzależniona jest od świeżości nawozu, trwa od kilku dni do dwóch miesięcy. W ciągu rozwoju larwy rosną osiągając 12 mm długości po trzykrotnym linieniu. W 1 kg świńskiego nawozu może rozwijać się nawet 15 000 larw.

 

Po przepoczwarzeniu, trwającym około 10 dni, wylegają się dorosłe owady, które po kilku minutach są gotowe do lotu, a po kilku dniach (ok. 9 dni) do kopulacji. W ciągu roku u nas mucha domowa może dać od 5 do 7 pokoleń w zależności od warunków pogodowych.

 

W krótkim czasie mogą utworzyć bardzo liczne populacje, bo codziennie przychodzi na świat więcej much niż jest ludzi na ziemi. Jedna para much domowych, gdyby nie były niszczone przez wrogów naturalnych i niekorzystne czynniki środowiska, dałaby w ciągu roku 1019 osobników potomnych, które pokryłyby kulę ziemską warstwą 14 m grubości! Takie katastrofy nie zdarzają się, bo tylko niewielka część potomstwa much osiąga postać owada dorosłego. Giną one wskutek działania takich czynników, jak choroby, pasożyty, drapieżniki lub nieodpowiednia temperatura i wilgotność. Szczególnie niebezpieczne dla much są owadomorki – grzyby owadobójcze wywołujące grzybicę, która jesienią je dziesiątkuje w pomieszczeniach inwentarskich.

 

 

Na szczęście dla człowieka i jego zwierząt, wszystkie te czynniki biotyczne i abiotyczne poważnie ograniczają liczebność szkodliwych owadów, a tym samym zmniejszają wyrządzane przez nie szkody. Niektóre z tych czynników możemy wykorzystywać w walce ze natrętnymi muchami już w okresie wiosenno-letnim, jak np. drapieżne larwy ofyr lub pasożytnicze siercinki. Preparaty zawierające żywe owady przeznaczone do zwalczania much popularnie nazywane są „bio-muchami”.

Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.