Żonglowanie kosztami…
Magdalena Kozera-Kowalska
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Żonglowanie kosztami…
Koszty produkcji stanowią nie od dziś jeden z głównych wątków dyskusji o rolnictwie i jego efektywności, jednak ostatnio rozważania te przybrały na sile. Dzieje się tak za sprawą burzliwych zmian ekonomiczno-politycznych, zwłaszcza w ostatnich dwóch latach.
Chodzi oczywiście o rosyjską napaść na Ukrainę, poprzedzające ją embarga (m.in. na mięso wieprzowe i owoce oraz warzywa), ale także o splatające się z tymi wydarzeniami zaszłości dużo szerszych, co do zasięgu i skali oddziaływania zmian wywołanych pandemią COVID-19. Ich skutki położyły się głębokim cieniem na rynki surowcowe, w tym zwłaszcza na rynek paliw kopalnych destabilizując ich ceny, a w konsekwencji ceny energii. Poza tym zachwianiu uległa ciągłość dostaw surowców rolniczych (głównie ziarna zbóż paszowych, słonecznika i kukurydzy), wynikająca m.in. z rabunku ziarna zmagazynowanego i przeznaczonego na sprzedaż z Ukrainy lub blokady jego transferu poza jej terytorium. Obrazu dopełniło gwałtowne inflacyjne drożenie środków do produkcji rolniczej (nawozów mineralnych, mieszanek paszowych czy też leków weterynaryjnych), związanych z nimi usług (od doradczych, przez pielęgnacyjne, po zbiór i magazynowanie). Wszystko to przełożyło się bezpośrednio na wzrost…