skiold

Rodzime surowce białkowe

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Rodzime surowce białkowe

 

Możliwość zastąpienia lub przynajmniej ograniczenia stosowania w żywieniu zwierząt importowanej śruty sojowej poprzez szersze wykorzystanie rodzimych surowców białkowych od kilku lat stanowi etatowy temat rozmów z producentami świń, szkoleń dla rolników i badań prowadzonych przez jednostki naukowe.

 

Z jednej strony temat ten wynika z konieczności podejmowania działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa białkowego Europy i kraju, z drugiej zaś z zapisu w artykule 15 Ustawy o paszach, który zakazuje wprowadzania do obrotu na terytorium RP pasz pochodzących z roślin genetycznie modyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego. Co prawda termin wprowadzenia tego zakazu jest sukcesywnie odsuwany w przyszłość, ale nie ma jasnej deklaracji świadczącej o tym, że obecnie wyznaczona data zostanie kolejny raz zmieniona.

W Polsce, podobnie jak i w wielu innych krajach Europy, ze względu na różnego rodzaju czynniki rynkowe i klimatyczne, produkcja roślin wysokobiałkowych jest niewystarczająca, by zaspokoić rosnący popyt na produkty z tego sektora. Według raportu Komisji Europejskiej w latach 2016/2017 popyt na białko roślinne w Europie wyniósł  około 27 mln ton, przeliczając tą wartość na białko surowe, z czego przemysł paszowy pochłonął ok. 93% całości. Wskaźnik samowystarczalności UE pod tym względem był zróżnicowany w zależności od źródła białka i wynosił 79% dla rzepaku, 42% dla słonecznika i 5% dla soi. Kraje UE importowały w granicach 17 mln ton surowego białka, z czego aż 13 mln ton stanowiło białko pozyskiwane z soi. Surowiec ten trafiał do Europy przede wszystkim z Brazylii, Argentyny i Stanów Zjednoczonych. Ponadto 1,5 mln ton surowego białka otrzymywanego ze słonecznika oraz prawie milion ton rzepaku dostarczyła Ukraina…

Lechu pyta: Czy ograniczenie stosowania antybiotyków i zakaz stosowania ZnO może stanowić poważny problem dla producentów trzody chlewnej?

 Czy ograniczenie stosowania antybiotyków i zakaz stosowania ZnO może stanowić poważny problem dla producentów trzody chlewnej?

 Politycy i urzędnicy zdecydowali przed kilkunastoma laty o ograniczeniu stosowania antybiotyków w chowie trzody chlewnej, najpierw w dawkach profilaktycznych, jako stymulatorów wzrostu, a obecnie chcą wprowadzić zakaz stosowania antybiotyków jako lekarstwa pozwalającego zwalczać patogeny groźne dla zdrowia świń, najpierw w metafilaktyce (zapobieganie rozwojowi choroby po zakażeniu się zwierząt, a przed wystąpieniem klinicznych objawów zachorowania), a potem – być może – także w procesie zwalczania chorób.

Argumentem silnie przemawiającym za powstrzymaniem się od stosowania antybiotyków jako stymulatorów wzrostu w produkcji zwierzęcej była i nadal jest gwałtownie rozwijająca się antybiotykooporność patogenów, zwłaszcza tych zagrażających zdrowiu ludzi. Europejskie Towarzystwo Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych ESCMID twierdzi, że jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania, to za ok. 50 lat z powodu braku skutecznych antybiotyków choroby bakteryjne ludzi będą jedną z najważniejszych przyczyn zgonów. Sally Anne Davies, szefowa departamentu ds. medycznych brytyjskiego resoru zdrowia stwierdziła, że antybiotykooporność stanowi dla ludzkości większe zagrożenie niż światowy terroryzm i globalne ocieplenie.

Kolejnym poważnym ciosem w ochronę zdrowia zwierząt przed chorobami jest wprowadzenie w czerwcu 2018 r. zakazu stosowania ZnO w paszach jako środka zapobiegającego biegunkom, przede wszystkim u prosiąt, zwłaszcza w okresie okołoodsadzeniowym, a także u loch i tuczników. Przypomnijmy, że obowiązujące przed czerwcem 2018 r. regulacje prawne pozwalały na dodawanie ZnO do paszy dla prosiąt i loch w profilaktycznej ilości 150 mg/kg paszy oraz 120 mg/kg paszy dla pozostałych grup wiekowych świń. Aby uzyskać lecznicze działanie ZnO, jego udział w paszy musi wynosić ok. 3000 mg/kg paszy.

Argumentem przemawiającym za ograniczeniem stosowania ZnO w paszach dla świń jest fakt, że stosunkowo słabo wchłaniany Zn jest praktycznie w całości wydalany wraz z odchodami i powoduje zatrucie gleb. Nadmiar cynku w glebie hamuje rozwój roślin, obniżając wielkość plonu, głównie z powodu występowania chlorozy (żółcenie liści, dysfunkcja rośliny w tworzeniu chlorofilu).

O ile stosunkowo łatwiej zgodzić się z postulatem ograniczenia stosowania antybiotyków w produkcji zwierzęcej (na świecie w 2016 r. rolnictwo zużyło ich prawie 14 mln ton, natomiast medycyna ludzka 3,4 mln ton), o tyle poważne wątpliwości musi budzić pośpiech we wprowadzeniu zakazu stosowania ZnO ze względu na ochronę gleb przed zatruciem cynkiem, skoro wiadomo, że gleby są zatruwane w różny sposób od 80-120 lat!

Ograniczenie możliwości stosowania antybiotyków i ZnO wprowadziło spore zamieszanie wśród producentów trzody chlewnej i lekarzy weterynarii, pozbawiając ich efektywnych narzędzi w zwalczaniu chorób świń. Problem jest dodatkowo skomplikowany przez brak alternatywnych preparatów skutecznie zastępujących antybiotyki i ZnO. Wprowadzający nowe przepisy politycy i urzędnicy proponują wprawdzie kilkuletni okres przejściowy na opracowanie alternatywnych preparatów, ale nie jest to jednak łatwy proces. Wielu producentów trzody chlewnej, a także lekarzy weterynarii, postuluje, aby nie wprowadzać zakazu, jeśli nie ma możliwości zastąpienia ZnO innymi równie skutecznymi preparatami.

Tymczasem lekarze weterynarii apelują do producentów trzody chlewnej o rewizję dotychczasowego traktowania procesu produkcji trzody chlewnej, w trakcie którego prawie wszystkie błędy i niedociągnięcia można było naprawić antybiotykami czy ZnO. Brak profesjonalnej, nowoczesnej wiedzy wśród wielu producentów w prowadzeniu produkcji świń może stanowić poważną przeszkodę w skutecznym ograniczeniu ilości stosowanych antybiotyków czy ZnO.

Do priorytetowych zadań należy wprowadzenie w każdym miejscu, gdzie ma miejsce chów świń (niezależnie od skali tego chowu!) szeroko pojętej i traktowanej poważnie (wreszcie!) bioasekuracji. Zmiana obuwia i wierzchniej odzieży, mycie rąk, ograniczenie do niezbędnego minimum wchodzenia i przebywania osób niezwiązanych z produkcją świń, kontrola pojazdów, ochrona przed gryzoniami i innymi zwierzętami, szczelne ogrodzenie budynków ze świniami to tylko niektóre z elementów skutecznej bioasekuracji.

Do powszechnie stosowanych metod zarządzania stadem powinna powrócić zasada CPP-CPP, wg której należy nie tylko przemieszczać zwierzęta, ale także projektować, sytuować i budować pomieszczenia dla świń.

Zasadzie tej musi towarzyszyć rygorystycznie wykonywane czyszczenie, mycie i dezynfekcja pomieszczeń oraz odpowiednio długo trwająca przerwa między jednym a drugim zasiedleniem.

Wyeliminowanie antybiotyków i ZnO stanowi też poważne wyzwanie dla specjalistów zajmujących się przygotowywaniem programów żywienia świń, zwłaszcza prosiąt i warchlaków, oraz składu mieszanek paszowych, na których powinien opierać się taki nowy program żywienia. Osobnym problemem pozostaje potrzeba zmniejszenia negatywnego oddziaływania stresu na zdrowie odsadzanych prosiąt i zastosowanie metod zapobiegania biegunkom powstającym na tym tle.

Podsumowując, można zapytać polityków i urzędników stanowiących prawo, czy ochrona gleb przed zatruciem cynkiem jest wystarczającym powodem do przyzwolenia na pogorszenie dobrostanu prosiąt narażonych na biegunki, a nawet na zwiększenie śmiertelności prosiąt z tego powodu?     

 

 Opr.: ACONAR

 

 

Trzoda Chlewna 7/2019

 

 

  Sposoby na wysoką temperaturę powietrza

 Leptospiroza wciąż jest wyzwaniem

Formy składników mineralnych

 

 

EKONOMIA

12

Problem z następcami

M. Kozera–Kowalska

15

Struktura pogłowia świń w Polsce

B. Pepliński

WYDARZENIA

18

Podsumowanie XLVIII Sesji Naukowej Sekcji Żywienia Zwierząt Komitetu Nauk Zootechnicznych i Akwakultury PAN

 

20

Demo Farma KWS 2019

 

21

Jubileusz 25-lecia CID LINES

 

22

Wyzwania w produkcji prosiąt

M. Jezierska

HODOWLA

24

Świadectwa zootechniczne

A. Hammermeister, R. Kaźmierczak

25

Wyniki oceny knurków i loszek w Programie Hodowlanym POLSUS

T. Blicharski,M. Tyra, M. Marciniak

ORGANIZACJA PRODUKCJI

29

Z jakim cyklem lepiej

P. Włódarczak

ŻYWIENIE

32

Żywienie loch wysokoprodukcyjnych – Pobranie paszy – cz. I

K. Lipiński

36

Formy składników mineralnych

M. Soszka

44

Sposoby na wysoką temperaturę powietrza

P. Nowak

REPORTAŻ

48

Wyjątkowa tuczarnia

G. Zając

TECHNIKA

52

Architektura kreślona technologią (cz. IX)

R. Hübner

WETERYNARIA

56

Możliwości ograniczania procesu zapalnego w płucach poprzez stosowanie wybranych antybiotyków

Z. Pejsak

61

Leptospiroza wciąż jest wyzwaniem

P. Kołodziejczyk

64

Choroby świń o dużym znaczeniu ekonomicznym na tle sytuacji epizootycznej związanej z ASF – międzynarodowa konferencja w Puławach

M. Frant

 

5

NOTOWANIA

7

Z KRAJU

10

KONTAKT Z CZYTELNIKIEM

11

WIEPRZOWINA NIE ZAWSZE TRADYCYJNIE

28

WOKÓŁ ŚWINI

51

ZE ŚWIATA  

Leptospiroza wciąż jest wyzwaniem

Piotr Kołodziejczyk

Gniezno

 

Leptospiroza wciąż jest wyzwaniem

 

Leptospiroza świń zajmuje ważną pozycję wśród chorób bakteryjnych trzody chlewnej. Jest to choroba warta uwagi nie tylko ze względu na straty jakie wywołuje w produkcji świń, ale również jako zoonoza – choroba odzwierzęca – którą mogą zostać zainfekowani także ludzie.

 

Na zakażenie drobnoustrojami z rodzaju Leptospira narażone są głównie ssaki. Chorobę stwierdza się poza trzodą chlewną m.in. u koni, psów, zwierząt futerkowych i kotów. Spośród zwierząt wolnożyjących chorują m.in. dziki, lisy, jeże, sarny oraz małe i większe gryzonie. I właśnie te ostatnie są często wektorem wprowadzającym chorobę do chlewni.

            Leptospiroza występuje na całym świecie, a zatem również w Polsce. Pomimo przeważnie podklinicznego przebiegu, powoduje niemałe straty ekonomiczne w produkcji trzody chlewnej. Najbardziej dotkliwe i widoczne są one w rozrodzie.

 

Drogi wnikania do stada i zakażanie stada

Z praktyki wynika, że leptospiry występujące u trzody chlewnej przedostają się do chlewni, infekując wrażliwe stada najczęściej w jeden z trzech sposobów. Możliwe i spotykane w praktyce jest wprowadzenie tych drobnoustrojów poprzez zasiedlenie chlewni zakażonymi zwierzętami, czyli np. w następstwie remontu stada. Świnie mogą zostać zainfekowane w wyniku kontaktu z zakażonym środowiskiem, czyli w wyniku wypuszczania ich na dwór lub też poprzez wprowadzenie do nieprawidłowo wyczyszczonego i zdezynfekowanego pomieszczenia. Częstym jednak wektorem leptospir pozostają gryzonie. Nadal, pomimo wielu coraz skuteczniejszych metod deratyzacji w gospodarstwach rolnych nie udaje się w 100% wyeliminować tego alternatywnego źródła infekcji leptospirami…

 

Sposoby na wysoką temperaturę powietrza

Piotr Nowak

Katedra Żywienia Zwierząt

Wydział Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Sposoby na wysoką temperaturę powietrza

 

W okresie letnim bardzo wysokie temperatury powodują zaburzenia w procesie termoregulacji świń. Stres cieplny przyczynia się u zwierząt do pobudzenia układu nerwowego, przyspieszenia oddechu, podwyższenia ciśnienia krwi oraz poziomu cukru we krwi.

 

Temperatura ciała świń, bez względu na temperaturę środowiska bytowania, kształtuje się w określonych granicach. Zagrożeniem dla zdrowia i życia zwierząt może być przekroczenie zdolności adaptacyjnych organizmu zarówno w zakresie niskich temperatur (hipotermia), jak i wysokich (hipertermia).

Energia pobierana z paszą jest przeznaczana w pierwszej kolejności na utrzymanie niezbędnych procesów metabolicznych, przyrost masy mięśniowej oraz utrzymanie stałej temperatury ciała. W wyniku przemian metabolicznych produkowana jest duża ilość ciepła, którego nadmiar jest usuwany. Ilość wydalonego ciepła uzależniona jest od temperatury odczuwalnej przez trzodę chlewną. Temperatura odczuwalna przez świnie zależy od wieku, grubości tkanki tłuszczowej, temperatury powietrza w chlewni, prędkości ruchu powietrza oraz od jego wilgotności. Prosięta wymagają wyższej temperatury powietrza ze względu na brak dostatecznie rozwiniętej termoregulacji oraz mniejsze rezerwy tkanki tłuszczowej. Dlatego są mniej wrażliwe na wysoką temperaturę panującą w budynku, ale z drugiej strony są bardziej wrażliwe na zimno.

Oddawanie ciepła przez zwierzęta odbywa się na kilka sposobów:

przewodzenia – kontakt z chłodniejszymi elementami budynku np. podłogą, rusztem, przegrodą, ścianą,

konwekcja – bezpośrednie oddawanie ciepła przez skórę do otoczenia,

promieniowanie – przy różnicy temperatur pomiędzy powierzchnią skóry, a podłogą, ścianą, sufitem (bez pośredniego kontaktu),

parowanie – oddawanie ciepła związane z parowaniem wody ze skóry oraz poprzez drogi oddechowe…

350x470_baner_dsm-firmenich


Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.