skiold

Jak ograniczyć straty w trudnym okresie

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Jak ograniczyć straty w trudnym okresie

 
   Spadek popytu na mięso wieprzowe, ogromny import żywych świń i tusz z krajów Zachodniej Europy, znaczący wzrost kosztów produkcji oraz ogromne trudności związane ze zbyciem tuczników to najważniejsze problemy, z którymi kojarzyć się będzie ubiegły rok polskim hodowcom i producentom świń.

   Pandemia koronawirusa, pojawienie się ASF na terytorium Niemiec oraz wysokie ceny komponentów białkowych spowodowały, że panujący wśród hodowców świń na początku ubiegłego roku entuzjazm szybko ostygł, a prognozy długoletniej hossy w branży, związane z postępującym ASF w Chinach i z ich rosnącym zapotrzebowaniem na importowaną wieprzowinę, zostały szybko zweryfikowane przez rzeczywistość. W praktyce w 2020 roku na chowie świń można było przyzwoicie zarobić wyłącznie w I kwartale, ponieważ później ceny tuczników zaczęły drastycznie spadać, a koszty produkcji stale rosły. Od lutego szybko drożały również prosięta, co dodatkowo pogłębiło trudną sytuację w gospodarstwach prowadzących chów w cyklu otwartym.

   Pod koniec III kwartału trudną sytuację na rynku wieprzowiny w Polsce jeszcze bardziej pogorszyło wystąpienie ASF na terytorium Nieniec oraz związane z tym sankcje eksportowe. We wrześniu Niemcy, które do tego czasu były jednym z największym europejskich eksporterów wieprzowiny do Chin, utraciły możliwość jej eksportu w tym kierunku, czego konsekwencją było zawieszenie eksportu niemieckiego mięsa i żywych świń do krajów europejskich, a to z kolei spowodowało jeszcze większe spadki cen żywca w Polsce, do poziomów niespotykanych w ostatnim dwudziestoleciu. Pomimo tego, że niemieckie mięso trafiło na rynek większości europejskich krajów, w dłuższej perspektywie największe spadki cen odnotowano w Polsce, ponieważ kraje niedotknięte ASF, pomimo importu taniego niemieckiego mięsa dalej eksportowały swoje świnie, co ograniczało możliwość wystąpienia „świńskiej górki” i dalszych obniżek w sektorze mięsa…

 

Szukając optymistycznego otwarcia

 Magdalena Kozera-Kowalska

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

 

Szukając optymistycznego otwarcia

 

Gdyby zastanowić się na tym, co w sposób szczególny wyróżnia polskich rolników spośród obywateli naszego kraju, należałoby uznać, że jest to zadziwiający upór w trwaniu na swoim i determinacja w walce o przetrwanie.

Analizując przez lata sytuację na rynku trzody chlewnej „od środka” (tj. pisząc o tym sektorze, przygotowując ekspertyzy z nim związane, prowadząc rozmowy z rolnikami, uczestnicząc w spotkaniach i seminariach czy korespondując z czytelnikami czasopisma „Trzoda Chlewna” itd.), zyskuje się przekonanie, odmienne od większości obserwatorów „z zewnątrz”, że jest to rynek, na którym znacznie częściej się traci niż zyskuje. To oczywiście subiektywne spojrzenie z perspektywy producentów świń, tj. pierwszego z ogniw całego łańcucha dostaw żywca i mięsa wieprzowego, bez którego nie byłoby kolejnych. W każdym „zdrowym systemie rynkowym” to właśnie ogniowo producentów stanowi podstawę budowania dalszych relacji, a w ujęciu realnym – jest dostarczycielem surowca podlegającego dalszemu przetwórstwu i sprzedaży. Wynikałoby z tego, że w każdym kraju producenci powinni być grupą objętą szczególną opieką, a zarazem nadzorem. Opieką – bo to na nich spoczywa obowiązek gwarantowania, w stopniu minimalnym wprawdzie, ale zabezpieczającym poziom samowystarczalności żywnościowej kraju. Nadzorem – bo to ich należyta staranność ma zapewnić bezpieczną żywność dla nabywców (bo bezpieczeństwo warto czasem kontrolować…)…

 

Czy powstająca w Chinach ferma trzody chlewnej, produkująca w jednym miejscu w wielopiętrowych budynkach ponad 2 mln tuczników rocznie to racjonalny i bezpieczny projekt? Czy to początek pewnego trendu w produkcji zwierzęcej, czy tylko jednorazowy wybryk?

 

Marta pyta: Czy powstająca w Chinach ferma trzody chlewnej, produkująca w jednym miejscu w wielopiętrowych budynkach ponad 2 mln tuczników rocznie to racjonalny i bezpieczny projekt? Czy to początek pewnego trendu w produkcji zwierzęcej, czy tylko jednorazowy wybryk?

 

 

 

Kilka miesięcy temu świński (i nie tylko) świat obiegła wiadomość o uruchomieniu produkcji (pierwsze zasiedlenia we wrześniu 2020 r.) w nowo budowanej w Chinach fermie-gigancie dla trzody chlewnej. Powstająca ferma będzie największą świńską fermą, jaka kiedykolwiek powstała na świecie, co najmniej 10-krotnie większa od największych ferm amerykańskich.

 

W pobliżu miasta Nanyang (prowincja Henan, centralna część Chin) firma Muyuan Foods Co Ltd buduje fermę, na której w 21 wielopiętrowych chlewniach będzie produkowanych rocznie ponad 2,1 mln tuczników (fot.). Potrzebne prosięta będą produkowane przez 81 tys. loch, również utrzymywanych na tej fermie. Powstała w 1992 r. firma Muyuan Foods Co Ltd specjalizuje się w produkcji loszek reprodukcyjnych (posiada własne fermy prarodzicielskie), prosiąt i tuczników. Produkuje też mieszanki paszowe potrzebne dla swoich świń. Zarząd firmy Muyuan Foods Co Ltd uważa, że budowana ferma trzody chlewnej powstaje w doskonałym okresie, kiedy ceny sprzedaży tuczników w Chinach są ciągle na dobrym poziomie.

 

Chiński rząd po wielkim spadku produkcji wieprzowiny w latach 2018/19 z powodu zakażenia świń wirusem ASF przygotował plan szybkiej odbudowy własnego pogłowia świń. Plan opiera się na rządowej pomocy finansowej chętnie udzielanej potencjalnym inwestorom, a jednym z ważnych elementów tego planu jest budowa dużych przemysłowych ferm skutecznie zastępujących zlikwidowaną produkcję świń w mniejszych fermach i gospodarstwach, niezapewniających odpowiedniego poziomu bioasekuracji w walce z wirusem ASF. Ferma w Nanyang zastąpi np. 2 tys. gospodarstw, z których każde produkowało ok. 1000 tuczników rocznie.

 

Powstająca w pobliżu Nanyang ferma będzie nie tylko największą, ale też najnowocześniejszą pod względem wyposażenia, obsługi i zarządzania. Wprawdzie specjaliści twierdzą, że ryzyko zawleczenia, kontroli i ewentualnego skutecznego pozbycia się różnych patogenów przy skupieniu tak dużej liczby świń w jednym miejscu jest ogromne, ale inwestorzy planują ograniczyć to ryzyko instalując między innymi filtry powietrza wdmuchiwanego do chlewni, poddając sterylizacji termicznej surowce paszowe i gotowe mieszanki, a także instalując kamery na podczerwień informujące w czasie rzeczywistym o zmianach temperatury ciała loch, prosiąt czy tuczników. Ryzykiem są też fluktuacje cen sprzedaży świń, ale zarząd firmy Muyuan Foods Co Ltd twierdzi, że potrafią tanio produkować swoje świnie i przez to skutecznie konkurować na rynku.

 

Przyglądając się gigantycznej fermie trudno oprzeć się wrażeniu, że tak może wyglądać świat po pandemii COVID-19. Średnich i drobnych producentów zastąpią wielkie prywatne korporacje i państwowe firmy, a zwykli ludzie jeszcze bardziej będą uzależnieni od łaskawości wielkich tego świata…  

 

 

 

Opr.: ACONAR

 

Fot. Widok fermy trzody chlewnej (21 wielopiętrowych chlewni) firmy Muyuan Foods Co Ltd w pobliżu Nanyang, prowincja Henan. Na pierwszym planie wytwórnia pasz (za: Bangkok Post, Reuters)

 

 

Trzoda Chlewna 12/2020

 

 

Bioasekuracja wewnętrzna fermy

WPR a COVID

Badania pomocne w disgnostyce chorób układu oddechowego

 

KONOMIA

12

WPR a COVID

M. Kozera-Kowalska

HODOWLA

15

Kilka pism i apeli do ministra rolnictwa      

A. Hammermeister

16

Wyniki oceny knurków i loszek w Programie Hodowlanym POLSUS

M. Marciniak, M. Tyra

18

Niekorzystne tendencje w zmianach użytkowości rozpłodowej loch rasy puławskiej

M. Szyndler-Nędza, R. Eckert

22

Marka Figen opcją na efektywną produkcję prosiąt komercyjnych

P. Włódarczak

ORGANIZACJA PRODUKCJI

25

Czy na podstawie wyników z pierwszego cyklu możemy szacować produktywność lochy?

R. Burek

28

Jak cię widzą, tak cię piszą

P. Włódarczak

ŻYWIENIE

32

Wycofanie tlenku cynku – rola białka w mieszankach paszowych dla prosiąt (Cz. 2)

K. Lipiński

38

Żywienie mineralne trzody chlewnej część 1 – Wstęp

P. Nowak

41

Nowości w ofercie Trouw Nutrition dla prosiąt

 

42

Olejki eteryczne w wodzie pitnej: wykorzystanie łatwego użycia i szybkiego działania w celu wsparcia trzody chlewnej w stanach zagrożenia zdrowia przewodu pokarmowego

M. Zaunschirm

46

Zdrowe prosięta podstawą efektywnego tuczu

M. Bochenek

REPORTAŻ

54

Lider i AgroLider

M. Gasiński

TECHNIKA

57

Architektura kreślona technologią (cz. XX)

R. Hübner

62

Kojce porodowe dla loch dające więcej swobody

W. Wardal

HIGIENA W CHLEWNI

64

Bioasekuracja wewnętrzna fermy

M. Soszka

WETERYNARIA

68

Szczepionki w ograniczaniu chorób zakaźnych, wpływ stresu na funkcjonowanie układu odpornościowego i efekty produkcyjne (Notatki z 10. Ogólnopolskiej Konferencji lekarzy wet.)

Z. Pejsak

72

Badania pomocne w diagnostyce chorób układu oddechowego

N. Sobczak-Zuzaniuk,
S. Smulski

 

5

NOTOWANIA

 

7

Z KRAJU

 

10

KONTAKT Z CZYTELNIKIEM

 

11

WIEPRZOWINA NIE ZAWSZE TRADYCYJNIE

 

49

ZE ŚWIATA

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Badania pomocne w diagnostyce chorób układu oddechowego

 

Natalia Sobczak-Zuzaniuk, Sebastian Smulski

 vetlab.pl

 

 Badania pomocne w diagnostyce chorób układu oddechowego

 

Dzisiejsza specyfika hodowli trzody chlewnej naraża ją na częste choroby układu oddechowego. Należy pamiętać, że wymienione choroby mogą nie tylko generować wysoki odsetek upadków w stadzie, ale przede wszystkim przynoszą olbrzymie straty ekonomiczne. Przyjmuje się, że szczyt zachorowań na choroby układu oddechowego występuje w okresie jesienno-zimowym.

Najczęstszą chorobą układu oddechowego świń na całym świecie jest enzootyczne zapalenie płuc. Choroba ta wywołana jest przez bakterie – Mycoplasma hyopneumoniae. Zakażenie mykoplazmami doprowadza nie tylko do znacznego obniżenia przyrostów masy ciała, ale również podwyższa współczynnik wykorzystania paszy. Tucz chorych zwierząt jest przez to dłuższy o kilka tygodni, a fakt ten wpływa na znaczne straty ekonomiczne. Mykoplazmy, osiedlając się w drogach oddechowych, upośledzają funkcję nabłonka. Najważniejszym objawem choroby jest kaszel, który dotyka większości zwierząt w stadzie i nasila się po wysiłku. Sekcyjnie stwierdzamy bezpowietrzne obszary.

             W celu postawienia diagnozy ze zmienionych chorobowo tkanek lub suchych wymazów z narządu można z powodzeniem wykorzystać diagnostykę molekularną. Materiałem diagnostycznym może być również płyn ustny pobrany na stosowne sznury. Naturalnie można też pobrać krew i wykorzystać surowicę zwierząt do badań laboratoryjnych ELISA, na obecność przeciwciał…

 

Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.