skiold

Trzoda Chlewna 11/2017

 

 

                Problemy z wilgotnym ziarnem

 

Warunki przechowywania nawozów naturalnych – nawozy płynne

 

Jak zabezpieczyć świnie przed zimą?

 

 

EKONOMIA

12

ASF nie po raz pierwszy

M. Kozera-Kowalska

15

Rozbudowa gospodarstw w czasach ograniczeń związanych ze zwalczaniem ASF na terenie Polski – czy można zredukować ryzyko?

 

WYDARZENIA

17

POLAGRA-PREMIERY 2018. Czym zaskoczy branżę rolniczą?

 

18

Konferencja w Pawłowicach o echach kolejnego kongresu

 

20

Nowe wydarzenie w kalendarzu imprez branżowych

 

22

Konferencja Historia pochodzenia jakości

 

HODOWLA

23

Alternatywne źródła białka

A. Hammermeister

24

Wyniki oceny knurków i loszek w Programie Hodowlanym POLSUS

T. Blicharski, A. Hammermeister

ŻYWIENIE

28

Znaczenie tlenku cynku w żywieniu świń               

K. Lipiński

35

Bardziej popularne żywienie na sucho, a może mniej powszechne na mokro – co wybrać?               

P. Nowak

42

Korzystne oddziaływanie pektyn na przewód pokarmowy prosiąt

 

REPORTAŻ

44

Śląsk nie tylko węglem stoi

M. Gasiński

46

Hiszpański łącznik cz. 2

P. Włódarczak

50

Sposób na zwiększenie dochodu z chowu świń i odbudowę pogłowia

R. Jasiński

TECHNIKA

54

Problemy z wilgotnym ziarnem

M. Soszka

62

Warunki przechowywania nawozów naturalnych – nawozy płynne

J. Mądrawski

WETERYNARIA

66

Probiotyki – alternatywa dla antybiotyków, mechanizm działania

Z. Pejsak

72

Jak zabezpieczyć świnie przed zimą?           

P. Kołodziejczyk

75

Przyczyny kaszlu

P. Wróbel

79

W jaki sposób zmniejszyć skalę problemu nieskutecznych szczepień wynikających z obecności mikotoksyn?

G. R. Murugesan, E. Hendel

 

5

NOTOWANIA

 

7

Z KRAJU

 

10

KONTAKT Z CZYTELNIKIEM

 

11

WIEPRZOWINA NIE ZAWSZE TRADYCYJNIE

 

27, 41

WOKÓŁ ŚWINI

 

53, 61

ZE ŚWIATA

 

82

O ZDROWIU ŚWIŃ I NIE TYLKO

 

 

Jak zabezpieczyć świnie przed zimą?

 

Piotr Kołodziejczyk

Gniezno

 

Jak zabezpieczyć świnie przed zimą?

 

 Parafrazując przysłowie idzie luty podkuj buty, można by rzec – idzie zima zadbaj o świnie. Nawet w nowoczesnych chlewniach w naszym klimacie nie zawsze udaje się ochronić zwierzęta przed skutkami niskich temperatur i wysokiej wilgotności na dworze zimą. Co najistotniejsze, w takiej aurze świetnie mają się nasi przeciwnicy – patogeny odpowiedzialne za choroby najczęściej układu oddechowego – a nasze świnie miewają obniżoną odporność. Jak zatem obronić je przed niechybnym zachorowaniem?

 

Zabezpieczanie zwierząt przed skutkami zimowej aury można by podzielić na dwa etapy. Pierwszy to prewencja weterynaryjna – profilaktyka chorób charakterystycznych dla tego okresu roku oraz druga – zootechniczna – mająca na względzie utrzymanie jak najkorzystniejszych warunków środowiskowych w chlewni. Należy przyjąć obligatoryjnie, że obydwa są jednakowo ważne, a zaniedbanie, czy niedopełnienie któregoś spowoduje problemy zdrowotne w stadzie. Na nic szczepienie świń, jeżeli w chlewni będzie zbyt zimno i odwrotnie. Cóż z tego, że zapewnimy najlepszy możliwy komfort w pomieszczeniach dla zwierząt skoro wprowadzimy do nich chore zwierzęta.

 

Program na zimę

W stadach obciążonych takimi jednostkami chorobowymi jak mykoplazmoza wywoływana przez bakterie z rodzaju Mycoplasma hyopneumoniae, czy peluropneumonia, za którą odpowiada Actinobacillus pleuropneumoniae zazwyczaj prowadzi się szczepienia profilaktyczne. Warto szczególnie w okresie jesienno-zimowym przeanalizować wraz z prowadzącym stado lekarzem weterynarii programy profilaktyczne prowadzone w chlewniach, aby podawać preparaty w optymalnych momentach. Niekiedy okazuje się, że wprowadzenie nawet delikatnych korekt np. w terminie szczepienia, może spowodować lepszą reakcję na immunizację. Szczególnie jeżeli z powodu zimy zmieniły się warunki w chlewni, co ma zazwyczaj miejsce w budynkach starszego typu…

 

Warunki przechowywania nawozów naturalnych – nawozy płynne

Jacek Mądrawski

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

Warunki przechowywania nawozów naturalnych – nawozy płynne

 

Gnojowica to płynna, przefermentowana mieszanina odchodów (kału i moczu) zwierząt gospodarskich i wody, ewentualnie z domieszką niewykorzystanych pasz, pochodząca z chowu bezściółkowego.

 

Nawozy naturalne, choć niezbyt lubiane przez współczesnych rolników, są skuteczne, dobrze przyswajane przez rośliny oraz łatwe w pozyskiwaniu. Na ich niekorzyść przemawia głównie nieprzyjemny zapach, który może odstraszać właścicieli pola. Mimo tego coraz większa liczba rolników decyduje się na używanie w swojej pracy gnojówki lub gnojowicy, czyli znacznie tańszej alternatywy dla nawozów sztucznych. Aby właściwości nawozu były zachowane, należy jednak zadbać o jego właściwe magazynowanie.

Gnojowica świńska ma wyraźnie rzadszą konsystencję w porównaniu z gnojowicą bydlęcą. Wykazuje też skłonności do powstawania warstw osadzających się na dnie; są to warstwy składające się z niestrawionych składników mineralnych znajdujących się w domieszkach paszowych. W przypadku mieszanek paszowych bardzo bogatych w surowe substancje włókniste nie można wykluczyć powstawania na powierzchni kożucha. Gnojówkę i gnojowicę, niezależnie od skali prowadzonego chowu lub hodowli zwierząt, przechowuje się wyłącznie w szczelnych zbiornikach o pojemności umożliwiającej gromadzenie, co najmniej 6-miesięcznej produkcji tego nawozu. Zbiorniki te powinny być zbiornikami zamkniętymi od 1 stycznia 2011 r., w rozumieniu przepisów wydanych na podstawie art. 7 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 2004 r. – Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623, z późn. zm.)…

 

Problemy z wilgotnym ziarnem

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

Problemy z wilgotnym ziarnem

 

Znajomość parametrów fizycznych i chemicznych zbóż jest bardzo ważna zarówno na etapie zbioru, jak i później w trakcie przechowywania oraz przetwarzania ziarna. Czynnikiem, na który należy zwracać szczególną uwagę, ze względu na fakt, że bezpośrednio wpływa na trwałość przechowalniczą oraz właściwości technologiczne zbóż, jest ich wilgotność.

 

Wilgotność, czyli zawartość wody w ziarnie jest jednym z głównych czynników decydujących o intensywności procesów mikrobiologicznych, chemicznych i fizycznych zachodzących w ziarniakach. Zbyt wysoka wpływa na zwiększenie intensywności procesów wpływających na pogorszenie jakości analitycznej i mikrobiologicznej przechowywanych zbóż, zbyt niska wpływa na zwiększenie podatności zbóż na uszkodzenia podczas zbioru oraz wielkość frakcji śruty powstałej na skutek rozdrabniania. 

 

Wpływ wilgotności zbóż na jakość i efektywność zbioru kombajnowego

Ziarno zbóż niezależnie od pogody dojrzewa około 3–4 tygodni. W tym czasie zachodzą w nim różnego rodzaju procesy biochemiczne, z których najważniejszymi są przemiana cukrów prostych w skrobię i znaczny ubytek wody. Powszechnie praktykowany zbiór kombajnowy umożliwia opóźnienie zbiorów do czasu uzyskania przez ziarniaki dojrzałości rogowej, dzięki czemu pozyskuje się ziarno bardziej dojrzałe, charakteryzujące się niższą wilgotnością, a więc bardziej suche, bez zwiększenia strat związanych z obsypywaniem się, tak jak miało to miejsce dawniej przy stosowaniu zbioru prostymi maszynami. Zawartość wody decyduje nie tylko o poprawności zbioru ziarna, a w tym uzyskiwanych stratach i jego uszkodzeniach, ale także o przebiegu dalszych podstawowych czynności technologicznych związanych z czyszczeniem i magazynowaniem ziarna…

Piotr pyta: Czy możliwe jest wyprodukowanie paszy dla prosiąt ssących, która mogłaby zastąpić mleko lochy?

Piotr pyta: Czy możliwe jest wyprodukowanie paszy dla prosiąt ssących, która mogłaby zastąpić mleko lochy?

 

Mleko lochy jest najbardziej doskonałym pokarmem dla prosiąt, ale – o czym warto zawsze pamiętać! – mleko lochy jest nie tylko źródłem składników pokarmowych. Wprowadzenie do produkcji loch rodzących liczne mioty prosiąt i ograniczone – z różnych powodów – możliwości wyprodukowania przez lochę mleka w ilości potrzebnej dla wszystkich urodzonych prosiąt zmusza producentów do poszukiwania pasz (preparatów) uzupełniających niedobór mleka lochy, a nawet w jakimś stopniu zastępujących je.

Niestety, wielu doradców żywieniowych i producentów specjalistycznych pasz dla prosiąt ssących, proponując nawet dość mocno rozbudowane receptury i technologię produkcji takich pasz, uwzględnia przede wszystkim, a czasem wyłącznie, rodzaj i zawartość składników pokarmowych w mleku lochy. Mówiąc prościej – próbują konkurować z naturą! Praktycznie każdy, kto miał do czynienia z odchowem prosiąt ssących doskonale wie o tym, że każde prosię zignoruje nawet najlepszą paszę, jeśli w tym samym momencie będzie mogło napić się mleka lochy.

Gdybyśmy jednak mimo wszystko postanowili wyprodukować paszę taką samą jak mleko lochy, to z pewnością byłby to produkt niezwykle drogi. Specjaliści żywienia prosiąt pomimo to postanowili nie poddawać się i ciągle podejmują próby wyprodukowania paszy dla prosiąt ssących, która w maksymalnym stopniu będzie przypominała mleko lochy i jednocześnie nie będzie kosztowała krocie. Równolegle prowadzone są badania i doświadczenia nad żywieniem loch w okresie laktacji w taki sposób i takimi paszami, aby mogły one wyprodukować więcej mleka, a także realizowane są prace hodowlane w celu wyselekcjonowania wybitnie mlecznych linii loch. 

Mleko loch zawiera znaczne ilości tłuszczów jako głównego źródła energii dla prosiąt i wysoko strawnych białek, trawionych i przyswajanych prawie w 90%. Prosięta karmione mlekiem lochy mogą podwoić swoją masę ciała w ciągu zaledwie trzech tygodni! Niestety, nie wszystkie prosięta dokonają tego, ponieważ z różnych powodów nie wypiją potrzebnej im ilości mleka (niska mleczność lochy, zbyt liczne mioty, wzajemna konkurencja prosiąt w dostępie do sutków itp.). Dzieje się tak zarówno podczas odchowu prosiąt ssących w małych gospodarstwach, jak i w przemysłowej produkcji.

Mleko lochy ma stosunkowo wąski stosunek białka do energii (mało białka, dużo tłuszczów), co zapewnia prosiętom w pierwszym okresie ich życia dużą porcję energii potrzebnej do ogrzania ciała, natomiast ogranicza rozwój mięśni (tzw. tkanek beztłuszczowych). W przypadku prosiąt dzikich świń, które rodzą się z niewielką ilością zapasowej tkanki tłuszczowej i muszą przebywać w naturalnych warunkach bez możliwości dogrzewania, odżywianie się bogatym w tłuszcz mlekiem lochy jest w pełni uzasadnione. W przemysłowym chowie środowisko, w którym przebywają prosięta ssące, jest sztucznie dogrzewane, przez co nie jest im potrzebna aż tak znaczna ilość składników energetycznych w mleku lochy. Z tego powodu można przyjąć, że w odchowie przemysłowym, kiedy warunki środowiskowe nie zmuszają prosiąt do korzystania z energii zawartej w mleku lochy, jest ono dla nich zbyt ubogie w białko.

Ponadto, mleko lochy jest ubogie w żelazo, miedź i witaminę D, podobnie jak mleko większości innych ssaków. W naturalnych warunkach prosięta dzikich świń pokrywają swoje potrzeby zjadając różne dodatkowe pożywienie i ryjąc w ziemi, a także przebywając na słońcu. Prosięta w przemysłowym chowie muszą otrzymywać dodatkowe preparaty żelaza w okresie ssania jeszcze przed odsadzeniem oraz witaminy i składniki mineralne natychmiast po odsadzeniu.

Mleko lochy wspomaga też odporność immunologiczną przewodu pokarmowego, wpływając pozytywnie na proces kształtowania się przyjaznej mikroflory jelitowej zapewniającej zdrowy stan jelit. Prawdopodobnie w mleku zawarte są substancje wspierające tempo wzrostu prosiąt, ale poznanie ich znaczenia, charakteru, składu, struktury i sposobu działania jest dopiero w trakcie badań. Wiemy, że zawarte w mleku liczne peptydy, hormony i enzymy odgrywają znaczącą rolę w wsparciu procesów rozwoju i dojrzewania przewodu pokarmowego, modulacji mikroflory jelitowej oraz pobudzaniu wydzielania hormonów i peptydów w przewodzie pokarmowym; należą do nich m.in. laktoferyna, lizozym, inhibitory proteaz, laktoperoksydaza, neurotensyna, bombezyna, hormony tarczycy, prolaktyna, czynnik wzrostu nabłonka, insulina czy insulinopodobny czynnik wzrostu (IGF-1 i IGF-2).

Obecność IGF-1 i IGF-2 w mleku lochy wzbudza znaczne zainteresowanie, ponieważ te polipeptydy mają wpływ na rozwój kosmków jelitowych i prawidłowy przebieg procesów dojrzewania przewodu pokarmowego. Prawdopodobnie te polipeptydy wchłonięte z przewodu pokarmowego wspierają również rozwój organów prosięcia i wzrost tkanek mięśniowych. Nie trudno więc się dziwić, że producenci specjalistycznych pasz dla prosiąt ssących starają się wzbogacić swoje produkty m in. i w te składniki.

Być może w warunkach przemysłowej produkcji prosiąt, przy pełnej kontroli parametrów środowiska, karmienie prosiąt ssących wyłącznie mlekiem lochy nie jest do końca najwłaściwszym sposobem ich odchowu, m.in. z powodu ograniczonej produkcji mleka przez lochę czy zbyt małej ilości białka w mleku w stosunku do ilości tłuszczu. Ale chociaż oczywistym jest fakt, że nie da się zastąpić mleka lochy w karmieniu prosiąt ssących żadną specjalistyczną paszą, to wyniki prowadzonych badań pozwalają na wyprodukowanie pasz i preparatów paszowych skutecznie wspierających rozwój prosiąt w pierwszych tygodniach ich życia.      

  

Opr.: ACONAR

Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.