Author: FilipAdmin

Minister polityki rolnej i żywności Ukrainy Witalij Kowal – w dzisiejszej rozmowie z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Czesławem Siekierskim – poinformował, że obecnie handel ukraińskimi zbożami i roślinami oleistymi w zdecydowanej większości wrócił do tradycyjnych tras eksportowych wiodących przez Morze Czarne.

W wideorozmowie uczestniczyli również: dyrektor generalny MRiRW Bogusław Wijatyk oraz przedstawiciele departamentów merytorycznych ministerstwa. Poprzednie rozmowy szefów resortów rolnictwa Polski i Ukrainy odbyły się w Warszawie 3 października 2024 r.

Konieczność dialogu

Ministrowie potwierdzili konieczność kontynuacji dialogu. Zwrócili również uwagę na znaczenie wzajemnej wymiany informacji oraz bieżącego monitorowania sytuacji na rynkach rolnych obu krajów.

Ustalili, że będą kontynuowali rozmowy przy okazji posiedzenia Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa (AGRIFISH) w Brukseli 18 listopada 2024 r., w którym ma uczestniczyć także minister Witalij Kowal. W grudniu planowane jest spotkanie ministrów z udziałem przedstawicieli organizacji branżowych z Polski i Ukrainy.

Zdjęcia

Pokaż zdjęcie 1 z galerii.

Pokaż zdjęcie 2 z galerii.

Pokaż zdjęcie 3 z galerii.

Pokaż zdjęcie 4 z galerii.

– Od samego początku stawiam na bezpośrednie spotkania i rozmowy z rolnikami, bo uważam, że spraw rolnictwa nie da się rozwiązać bez udziału rolników. Dzięki temu w wielu kwestiach udaje się osiągnąć kompromis, nawet w trakcie blokad i protestów – powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski podczas dzisiejszego spotkania z wielkopolskimi rolnikami. Wśród najważniejszych tematów, wywołujących ożywioną dyskusję, znalazły się takie zagadnienia, jak zmiany w Zielonym Ładzie, umowa UE z krajami Mercosur, handel rolno-spożywczy z Ukrainą oraz potrzeba wsparcia rolnictwa w rozwiązywaniu aktualnych problemów rolników z Wielkopolski.

– Protesty rolników przyczyniły się do wprowadzenia zmian w Zielonym Ładzie i wywalczenia ważnych regulacji, zgodnych z postulatami rolników. Dzięki protestom w Polsce, ale też rolniczym blokadom w Niemczech i Francji, Komisja Europejska otrzymała jasne przesłanie, że trzeba odejść od nieracjonalnych wymogów Zielonego Ładu – przypomniał minister Czesław Siekierski.

Szef resortu rolnictwa zapowiedział kontynuację prac i szczegółowy przegląd Zielonego Ładu w czasie polskiej prezydencji, która rozpocznie się już 1 stycznia 2025 r.

– Polscy rolnicy już teraz stosują dobre praktyki rolnicze oraz dbają o dobrostan i zwierząt, i środowiska. Odgórne sterowanie z poziomu struktur UE nie zawsze służy rolnictwu, bo nie uwzględnia jego mocnego zróżnicowania – podkreślił minister Siekierski. Dodał, że chociaż w okresie półrocznej prezydencji nie można rozwiązać wszystkich problemów, to jednak mamy ambicję wprowadzenia do dyskusji trudnych tematów i na pewno chcemy zainicjować konkretną pracę nad nimi. – Mamy w tej sprawie poparcie innych unijnych ministrów ds. rolnictwa oraz rolników z innych państw członkowskich, a to jest mocna drużyna – podkreślił szef resortu.

Umowa UE – Mercosur

– Tu nie chodzi o wyścig, ale nie da się ukryć, że to właśnie z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wyszedł pierwszy głos sprzeciwu wobec zapisów tej umowy. Nie zgadzamy się na zaproponowane rozwiązania i uważamy, że nie będą one służyć rolnictwu polskiemu i europejskiemu – powiedział minister Czesław Siekierski.

Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, iż nadmierny napływ produktów z krajów Mercosur, gdzie nie są stosowane wymogi i standardy unijne, naruszy konkurencyjność rolnictwa w dostępie do europejskiego rynku.

– Nie możemy akceptować takich warunków umowy. Będę o tym mówił także na najbliższym posiedzeniu AGRIFISH. W najbliższe dni spotykam się z rolnikami w różnych województwach i to jest doskonała płaszczyzna do analizy tych zapisów. Polscy rolnicy doskonale wiedzą, jak trudno jest sprostać wysokim unijnym standardom, tymczasem nowa umowa identycznych zasad nie przewiduje dla nowych dostawców. To zdecydowanie zaburza równy dostęp do rynku. Będę o tym rozmawiał – zapowiedział minister Siekierski.

Handel rolno-spożywczy z Ukrainą

Minister Siekierski przypomniał, że w tym roku udało się ograniczyć napływ towarów wrażliwych z Ukrainy (poprzez tzw. ATM-y), co ustabilizowało sytuację polskich rolników.

– Wiemy jednak, że przy pełnej liberalizacji handlu rolnictwo europejskie nie wytrzyma konkurencji z Ukrainą – zauważył minister Siekierski.

– Chcemy podczas prezydencji Polski przedstawić nasze jasne stanowisko w tej sprawie oraz nasze propozycje dotyczące negocjacji akcesyjnych Ukrainy. Uważamy, że potrzebne są regulacje, które będą ograniczać napływ towarów z Ukrainy na rynek UE. Oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że niektóre państwa UE potrzebują tych produktów – zapowiedział szef resortu rolnictwa.

Problemy i wyzwania polskiego rolnictwa

Minister przypomniał, że rolnictwo jest wrażliwym działem gospodarki, zależnym zarówno od warunków atmosferycznych, jak i od globalnych procesów zachodzących na rynkach światowych, co oznacza iż w rezultacie wymaga elastycznego podejścia w projektowaniu adekwatnych narzędzi wsparcia.

Jako główne problemy, z którymi obecnie mierzy się polskie rolnictwo, minister Siekierski wymieniał m.in. ASF, grypę ptaków, a także niewystarczającą wielkość produkcji trzody chlewnej.

– Naszym celem jest intensywne wspieranie produkcji trzody chlewnej, głównie w cyklu zamkniętym. W ten sposób możemy też przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się ASF – podkreślił minister Siekierski.

Szef resortu przypomniał, że MRIRW przygotowuje akty prawne, które regulować będą ważne dla rolników zagadnienia, takie jak: dzierżawa ziemi, ustawa o aktywnym rolniku, kwestie związane z produkcyjną funkcją wsi czy budowa biogazowni.

– My wszyscy – rolnicy, rząd, minister rolnictwa, każdy konsument – musimy być odpowiedzialni za wsparcie polskiego rolnictwa, bo przecież wszyscy jesteśmy zainteresowani tym, co mamy na stołach – powiedział minister.

Zdjęcia

Pokaż zdjęcie 1 z galerii.

Pokaż zdjęcie 2 z galerii.

Pokaż zdjęcie 3 z galerii.

Pokaż zdjęcie 4 z galerii.