skiold

Szukając optymistycznego otwarcia

 Magdalena Kozera-Kowalska

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

 

 

Szukając optymistycznego otwarcia

 

Gdyby zastanowić się na tym, co w sposób szczególny wyróżnia polskich rolników spośród obywateli naszego kraju, należałoby uznać, że jest to zadziwiający upór w trwaniu na swoim i determinacja w walce o przetrwanie.

Analizując przez lata sytuację na rynku trzody chlewnej „od środka” (tj. pisząc o tym sektorze, przygotowując ekspertyzy z nim związane, prowadząc rozmowy z rolnikami, uczestnicząc w spotkaniach i seminariach czy korespondując z czytelnikami czasopisma „Trzoda Chlewna” itd.), zyskuje się przekonanie, odmienne od większości obserwatorów „z zewnątrz”, że jest to rynek, na którym znacznie częściej się traci niż zyskuje. To oczywiście subiektywne spojrzenie z perspektywy producentów świń, tj. pierwszego z ogniw całego łańcucha dostaw żywca i mięsa wieprzowego, bez którego nie byłoby kolejnych. W każdym „zdrowym systemie rynkowym” to właśnie ogniowo producentów stanowi podstawę budowania dalszych relacji, a w ujęciu realnym – jest dostarczycielem surowca podlegającego dalszemu przetwórstwu i sprzedaży. Wynikałoby z tego, że w każdym kraju producenci powinni być grupą objętą szczególną opieką, a zarazem nadzorem. Opieką – bo to na nich spoczywa obowiązek gwarantowania, w stopniu minimalnym wprawdzie, ale zabezpieczającym poziom samowystarczalności żywnościowej kraju. Nadzorem – bo to ich należyta staranność ma zapewnić bezpieczną żywność dla nabywców (bo bezpieczeństwo warto czasem kontrolować…)…

 

Czy powstająca w Chinach ferma trzody chlewnej, produkująca w jednym miejscu w wielopiętrowych budynkach ponad 2 mln tuczników rocznie to racjonalny i bezpieczny projekt? Czy to początek pewnego trendu w produkcji zwierzęcej, czy tylko jednorazowy wybryk?

 

Marta pyta: Czy powstająca w Chinach ferma trzody chlewnej, produkująca w jednym miejscu w wielopiętrowych budynkach ponad 2 mln tuczników rocznie to racjonalny i bezpieczny projekt? Czy to początek pewnego trendu w produkcji zwierzęcej, czy tylko jednorazowy wybryk?

 

 

 

Kilka miesięcy temu świński (i nie tylko) świat obiegła wiadomość o uruchomieniu produkcji (pierwsze zasiedlenia we wrześniu 2020 r.) w nowo budowanej w Chinach fermie-gigancie dla trzody chlewnej. Powstająca ferma będzie największą świńską fermą, jaka kiedykolwiek powstała na świecie, co najmniej 10-krotnie większa od największych ferm amerykańskich.

 

W pobliżu miasta Nanyang (prowincja Henan, centralna część Chin) firma Muyuan Foods Co Ltd buduje fermę, na której w 21 wielopiętrowych chlewniach będzie produkowanych rocznie ponad 2,1 mln tuczników (fot.). Potrzebne prosięta będą produkowane przez 81 tys. loch, również utrzymywanych na tej fermie. Powstała w 1992 r. firma Muyuan Foods Co Ltd specjalizuje się w produkcji loszek reprodukcyjnych (posiada własne fermy prarodzicielskie), prosiąt i tuczników. Produkuje też mieszanki paszowe potrzebne dla swoich świń. Zarząd firmy Muyuan Foods Co Ltd uważa, że budowana ferma trzody chlewnej powstaje w doskonałym okresie, kiedy ceny sprzedaży tuczników w Chinach są ciągle na dobrym poziomie.

 

Chiński rząd po wielkim spadku produkcji wieprzowiny w latach 2018/19 z powodu zakażenia świń wirusem ASF przygotował plan szybkiej odbudowy własnego pogłowia świń. Plan opiera się na rządowej pomocy finansowej chętnie udzielanej potencjalnym inwestorom, a jednym z ważnych elementów tego planu jest budowa dużych przemysłowych ferm skutecznie zastępujących zlikwidowaną produkcję świń w mniejszych fermach i gospodarstwach, niezapewniających odpowiedniego poziomu bioasekuracji w walce z wirusem ASF. Ferma w Nanyang zastąpi np. 2 tys. gospodarstw, z których każde produkowało ok. 1000 tuczników rocznie.

 

Powstająca w pobliżu Nanyang ferma będzie nie tylko największą, ale też najnowocześniejszą pod względem wyposażenia, obsługi i zarządzania. Wprawdzie specjaliści twierdzą, że ryzyko zawleczenia, kontroli i ewentualnego skutecznego pozbycia się różnych patogenów przy skupieniu tak dużej liczby świń w jednym miejscu jest ogromne, ale inwestorzy planują ograniczyć to ryzyko instalując między innymi filtry powietrza wdmuchiwanego do chlewni, poddając sterylizacji termicznej surowce paszowe i gotowe mieszanki, a także instalując kamery na podczerwień informujące w czasie rzeczywistym o zmianach temperatury ciała loch, prosiąt czy tuczników. Ryzykiem są też fluktuacje cen sprzedaży świń, ale zarząd firmy Muyuan Foods Co Ltd twierdzi, że potrafią tanio produkować swoje świnie i przez to skutecznie konkurować na rynku.

 

Przyglądając się gigantycznej fermie trudno oprzeć się wrażeniu, że tak może wyglądać świat po pandemii COVID-19. Średnich i drobnych producentów zastąpią wielkie prywatne korporacje i państwowe firmy, a zwykli ludzie jeszcze bardziej będą uzależnieni od łaskawości wielkich tego świata…  

 

 

 

Opr.: ACONAR

 

Fot. Widok fermy trzody chlewnej (21 wielopiętrowych chlewni) firmy Muyuan Foods Co Ltd w pobliżu Nanyang, prowincja Henan. Na pierwszym planie wytwórnia pasz (za: Bangkok Post, Reuters)

 

 

Trzoda Chlewna 12/2020

 

 

Bioasekuracja wewnętrzna fermy

WPR a COVID

Badania pomocne w disgnostyce chorób układu oddechowego

 

KONOMIA

12

WPR a COVID

M. Kozera-Kowalska

HODOWLA

15

Kilka pism i apeli do ministra rolnictwa      

A. Hammermeister

16

Wyniki oceny knurków i loszek w Programie Hodowlanym POLSUS

M. Marciniak, M. Tyra

18

Niekorzystne tendencje w zmianach użytkowości rozpłodowej loch rasy puławskiej

M. Szyndler-Nędza, R. Eckert

22

Marka Figen opcją na efektywną produkcję prosiąt komercyjnych

P. Włódarczak

ORGANIZACJA PRODUKCJI

25

Czy na podstawie wyników z pierwszego cyklu możemy szacować produktywność lochy?

R. Burek

28

Jak cię widzą, tak cię piszą

P. Włódarczak

ŻYWIENIE

32

Wycofanie tlenku cynku – rola białka w mieszankach paszowych dla prosiąt (Cz. 2)

K. Lipiński

38

Żywienie mineralne trzody chlewnej część 1 – Wstęp

P. Nowak

41

Nowości w ofercie Trouw Nutrition dla prosiąt

 

42

Olejki eteryczne w wodzie pitnej: wykorzystanie łatwego użycia i szybkiego działania w celu wsparcia trzody chlewnej w stanach zagrożenia zdrowia przewodu pokarmowego

M. Zaunschirm

46

Zdrowe prosięta podstawą efektywnego tuczu

M. Bochenek

REPORTAŻ

54

Lider i AgroLider

M. Gasiński

TECHNIKA

57

Architektura kreślona technologią (cz. XX)

R. Hübner

62

Kojce porodowe dla loch dające więcej swobody

W. Wardal

HIGIENA W CHLEWNI

64

Bioasekuracja wewnętrzna fermy

M. Soszka

WETERYNARIA

68

Szczepionki w ograniczaniu chorób zakaźnych, wpływ stresu na funkcjonowanie układu odpornościowego i efekty produkcyjne (Notatki z 10. Ogólnopolskiej Konferencji lekarzy wet.)

Z. Pejsak

72

Badania pomocne w diagnostyce chorób układu oddechowego

N. Sobczak-Zuzaniuk,
S. Smulski

 

5

NOTOWANIA

 

7

Z KRAJU

 

10

KONTAKT Z CZYTELNIKIEM

 

11

WIEPRZOWINA NIE ZAWSZE TRADYCYJNIE

 

49

ZE ŚWIATA

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Badania pomocne w diagnostyce chorób układu oddechowego

 

Natalia Sobczak-Zuzaniuk, Sebastian Smulski

 vetlab.pl

 

 Badania pomocne w diagnostyce chorób układu oddechowego

 

Dzisiejsza specyfika hodowli trzody chlewnej naraża ją na częste choroby układu oddechowego. Należy pamiętać, że wymienione choroby mogą nie tylko generować wysoki odsetek upadków w stadzie, ale przede wszystkim przynoszą olbrzymie straty ekonomiczne. Przyjmuje się, że szczyt zachorowań na choroby układu oddechowego występuje w okresie jesienno-zimowym.

Najczęstszą chorobą układu oddechowego świń na całym świecie jest enzootyczne zapalenie płuc. Choroba ta wywołana jest przez bakterie – Mycoplasma hyopneumoniae. Zakażenie mykoplazmami doprowadza nie tylko do znacznego obniżenia przyrostów masy ciała, ale również podwyższa współczynnik wykorzystania paszy. Tucz chorych zwierząt jest przez to dłuższy o kilka tygodni, a fakt ten wpływa na znaczne straty ekonomiczne. Mykoplazmy, osiedlając się w drogach oddechowych, upośledzają funkcję nabłonka. Najważniejszym objawem choroby jest kaszel, który dotyka większości zwierząt w stadzie i nasila się po wysiłku. Sekcyjnie stwierdzamy bezpowietrzne obszary.

             W celu postawienia diagnozy ze zmienionych chorobowo tkanek lub suchych wymazów z narządu można z powodzeniem wykorzystać diagnostykę molekularną. Materiałem diagnostycznym może być również płyn ustny pobrany na stosowne sznury. Naturalnie można też pobrać krew i wykorzystać surowicę zwierząt do badań laboratoryjnych ELISA, na obecność przeciwciał…

 

Bioasekuracja wewnętrzna fermy

 

Mariusz Soszka

Doradca żywieniowy, Ostrówek

 

 

Bioasekuracja wewnętrzna fermy

 

Bioasekuracja w gospodarstwach utrzymujących świnie nie jest tematem ani nowym, ani też szczególnie odkrywczym i wydawać by się mogło, że przez ostatnich kilka lat na jej temat zostało powiedziane niemalże wszystko. W praktyce jednak dużo mówi się o ograniczaniu możliwości wtargnięcia patogenu do gospodarstwa i chlewni, tzw. bioasekuracji zewnętrznej, zdecydowanie mniej wspomina się o nie mniej ważnej dla osiągnięcia satysfakcjonujących wyników produkcyjnych bioasekuracji wewnętrznej.

 

Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) bioasekuracja stanowi zespół działań zarządczych oraz środków fizycznych mających na celu zminimalizowanie ryzyka wprowadzenia, powstania i szerzenia się chorób, infekcji czynnikami patogennymi lub inwazji pasożytów w populacji zwierząt i poza nią. Dostosowując tę definicję do warunków gospodarstwa utrzymującego świnie, można powiedzieć, że bioasekuracja to termin określający wszelkie działania organizacyjne w gospodarstwie i w chlewni, których celem jest ograniczenie występowania i rozwijania się chorób zakaźnych w stadzie, czego wymiernym skutkiem jest zachowanie wysokiego statusu zdrowotnego stada.

 

Pojęcie bioasekuracji wśród hodowców i producentów świń znane jest już od dawna. Jednak bardzo długo wielu z nich lekceważąco podchodziło do wdrażania poszczególnych, nawet prostych do spełnienia, zasad zabezpieczających stado przed zawleczeniem patogenów. Przyczyn, które stanowiły o niewielkim zainteresowaniu bioasekuracją było wiele. Najczęściej mówiono o pieniądzach, których zawsze brakuje, ale wydaje się, że głównym problemem była konieczność wprowadzenia zmian w dotychczasowym funkcjonowaniu gospodarstwa, a na te niewielu miało ochotę. Wszystko zmieniło się jednak wraz z pojawieniem się w Polsce ASF…

 

 

 

Młyn paszowy
Trzoda Chlewna - Ogólnopolskie czasopismo dla producentów trzody, zootechników i lekarzy weterynarii
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.